reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o porodzie

Niedawno była poruszana kwestia cc „na zimno” i takiego, kiedy rozpocznie się już akcja porodowa. Na szkole rodzenia położna wspominała coś (o ile nie pomieszałam), że cc lepiej jest robić jak zacznie się akcja, bo wtedy wydzielają się już wszystkie hormony, które są potrzebne i raz, że dziecko jest lepiej przygotowane, a dwa, że jest większa szansa na to, że matka będzie mogła karmić piersią, bo szybciej zacznie produkować pokarm.
 
reklama
ja mam gdzies tak z 13km oby nie zaczac rodzic w tyg w godzinach porannych bo sa mega korki... do innych juz jest ok 20 moze ponad :/
 
antiope ja tez tak slyszlam co do cc- najlpeije je robic jak się zacznie akcja porodowa.

ja ciagle mysle coby nieprzykombinowac i się nie polozyc do spzitala przed samiutkim terminem....bo kurczaki no mam wrazenie ze niedoniese do prodówki i urodze pod siebie....
 
die chyba nie będzie tak źle, wszędzie radzą by pierwsze skurcze przeczekać w domu... Ale ja bym nie potrafiła. Do szpitala mam 19 km, do tego mój mąż ma w różnych miejscach budowy więc nie wiem gdzie będzie, i to mnie dodatkowo stresuje. W sobote jedziemy do szpitala mierząc czas
 
nova gdyby nie to ze mój pierwszy pord był ekspresowy a skórczy rozwierajcyh nie czułam....pewnie nie myslalabym o tym w taki sposób..ale nawet moja polozna mowi ze istnieje duże ryzyko jeszcze szybszego porodu i trzeba uwazac..
 
die_perle to ja Ciebie pocieszę...moja koleżanka rodziła tydzień temu. Drugie dziecko, też miała prognozowany szybki poród...No i okazało się, że urodziła po 22 godzinach skurczy...bo akcja porodowa nie postępowała mimo skurczy. Także wyluzuj, bo naprawdę może być całkowicie odwrotnie. Mam też koleżankę, która drugie dziecko urodziła w mieszkaniu i to nie z wyboru...poszła spać, wstała siku i zaczęła rodzić w toalecie. Pogotowie dotarło jak Mały był na świecie. To też było jej drugie dziecko. Tragedii nie ma, natura sobie poradzi:)
 
Ja nie chciałam siać paniki i nie pojechałam do szpitala jak zaczął mnie brzuch boleć, to był błąd. Trzeba było od razu jechać. Teraz tylko poczuję delikatny ból, skurcz i już się melduję w szpitalu.
 
ja sobie zdaje sprawę ze niekoniecznie 2 porod będzie powtorak pierwszego czy tez jeszcze szybszy- no ale prawdopodobieństwo jest większe...przy czym ja mam ciaze podwyższonego ryzyka porod również i może się wydarzyć podczas niego naprawdę sporo...dlatego u mnie powinno sie ryzyko produ domowego ... dlatego po sugestii poloznej jeszcze będę rozmwaic z moja lekarka i zobaczymy jak to rozwiazac żeby sie zabezpieczyć odpwoieidnio
 
reklama
Ja mam do szpitala ok. 22km. Wszystkie trzy drogi opracowane i jak nie ma korków to 25-35 min max. W korkach porannych, kiedy wszyscy walą do centrum, nawet nie mam pojęcia, bo nie chce mi się sprawdzać - na pewno min 1,5h!!! W korkach popołudniowych, nie ma masakry max do 1h. Ja bardzo nie chciałabym rodzić na wieczór, bo perspektywa męczenie się ze skurczami przez całą noc, kiedy człowiekowi chce się spać mnie trochę przeraża. Ja wybieram godzinę 6 rano ewentualnie potem po 11 :)
 
Do góry