reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o porodzie

Olgha..dobrze to ujęłaś:-):-):-):-):-)
Ale Ty to masz niedogodności...takie bym powiedziała porodowe:szok::szok::szok::szok::szok:...ciekawe ile młoda Cię będzie jeszcze testować:szok:
No ja też chodzę z rozwarciem i nic...młodą dżwigam a 10,5 kilo jest:tak::tak::tak::tak: i przypuszczam że miotła też by niewiele pomogła:-D:-D:-D:-D:-D
Więc czekam, cóż zrobić
 
reklama
a ja mam rozwarcie na opuszek i jestem z niego bardzo dumna;-):-) bo przy JUlce takie rozwarcie miałam po jakiś 7godzinach skurczy:tak:
młody napiera już mocno główka lekarz powiedział ze daje mi około tygodnia- no zobaczymy:cool2:
 
u nas szyjka jeszcze troszkę jest, ale przepuszcza luźno palec, też dla mnie to sukces, bo poprzednim razem trzymała całkiem do jakiejś 10godz porodu! tak wiec teraz przynajmniej jak by wody odeszły, to szybciej wywołają........wtedy 20godz!bo szyjka trzymała "do końca".
Co do małego, to też już prawie przyparty, wiec wstać z leżenia masakra, usiąść to wogóle nie mówię.....a chodzę jak "pokraka":)
ciekawe ile tak jeszcze wytrzymam.
 
Tak Was laski czytam i czytam i dochodze do wniosku, że najgorsze jest teraz to czekanie, ten dzień za dniem tak bardzo się teraz dłuży że szok, zazdroszcze tak bardzo tym co już mają za sobą poród i mają swoje maleństwa w ramionach.... :tak:
 
ninonka tak, teraz się najbardziej dłuży. Jakos nie mogę sobie wyobrazić ze niedługo już będę rodzic(tramin mam na jutro) bo tak długo to juz trwa i nic:wściekła/y:
Na ostatniej wizycie mialam rozwarcie na 2,5cm mam nadzieje, ze w czwartek bedziej juz 4cm i lekarz da mi skierowanie do szpitala:-D ale mam marzenia...:-p
 
No no takie dumne mamuski, chwalily sie brzucholkami a teraz prosze, kazda z nas chce jak najszybciej tulic malenstwo ;-):tak::-):-pdo tego jestesmy juz tak oblale i bezsilne ze szlak nas trafia :cool:a ten czas jak na zlosc jakby stanal:wściekła/y::wściekła/y:
ale spokojnie kobitki juz mamy wrzesien, wiec ten miesiac mus;-):-p:-)
 
ninonka tak, teraz się najbardziej dłuży. Jakos nie mogę sobie wyobrazić ze niedługo już będę rodzic(tramin mam na jutro) bo tak długo to juz trwa i nic:wściekła/y:
Na ostatniej wizycie mialam rozwarcie na 2,5cm mam nadzieje, ze w czwartek bedziej juz 4cm i lekarz da mi skierowanie do szpitala:-D ale mam marzenia...:-p
Ja miałam tydzień temu na dwa-trzy palce rozwarcie i nadal stoi w miejscu.:wściekła/y: A od tych wielokilometrowych spacerów, mycia okien i odkurzania moje nogi i mój kręgosłup juz mnie znienawidziły.:no: Dlatego co ma być to będzie już nie mam siły Rysia prosić. On chce sobie jeszcze popływać.:dry: Jeszcze jak na złość jakiś syfek mnie dopadł na samą końcówke ciaży i mam okropne upławy.:baffled:
A skierowanie dostałam do szpitala, ale nie przyjeli mnie bo nie było miejsc a że "mogę jeszcze pochodzić" to mnie odesłali.:dry: Choć w sumie z czasem stwierdziłam że może i dobrze że nie zostałam. Daliby mi kroplówkę i męczyłabym sie wiele godzin, a takto mam nadzieję natura w końcu sama coś ruszy.:zawstydzona/y:
 
reklama
To prawda, siedżmy w domu ile się da! jesli nie odejda wody, to lepiej sie skurcze znosi w domu jak w szpitalu, poza tym w szpitalu poczekali by z dzień czy dwa i dali oxytocynę, wiec lepiej czekać na matkę naturę!
Ja w razie jak sie nic nie wydarzy idę chyba w sobotę, bo mój gin ma dyzur, ale sam oświadczyl, że woli abym urodziła sama i szybko jak mamy kombinować i zakończyć na cesarce.
 
Do góry