reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o porodzie

Z tymi reklamówkami to położna tłumaczyła nam tak, że z torbą się lata po świecie, jednego dnia ona mogła być w Londynie, drugiego w Hong Kongu,a trzeciego na porodówce, więc ze względów higienicznych lepiej mieć reklamówkę, która wiadomo - żywotność ma krótszą. Ale mnie to nijak nie przekonuje - torbę kupię nową i wypiorę, więc chyba będzie lepsza niż jakakolwiek foliowa torba, nie? :sorry:
A tam sterylność na porodówce faktycznie wielka, nawet poszwy na pościel są jednorazowe - takie jak te peleryny co trzeba mieć wchodząc na oddział. Tzn. takie są na sali do porodu, na poporodowych nie wiem, nie widziałam.
 
reklama
ninonka u mnie w szpitalu tez podobno nie można tych nakładek mieć, ale to ja będę karmić i ja później będę cierpiała z bólu od pogryzionych brodawek, wiec niech sobie mówią co chce ja i tak od razu będę ich używała:tak:
 
masz rację elinka. ja sobie też uprałam swoją torbę więc nie ma na niej z pewnością żadnego choróbska. ale mogę się założyć, że jakieś ciężarówki na pewno wchodzą z torbami a nie reklamówkami i je przyjmują bo głupotą by było żeby odsyłali do innego szpitala bo im się torba nie podoba. czasem mnie zadziwiają te szpitalne pomysły.. a z tymi nakładkami też przesadzają, że nie wolno na oddziale stosować. w końcu to nasze ciało no nie?:sorry: w takich chwilach aż chce się zaśpiewać :dziwny jest ten świat..:-D


 
a mi się wydaję że te reklamówki to w odwrotną stronę ......... że po szpitalu torbę schowasz do szafy, a reklamówkę wyrzucisz i tych bakterii szpitalnych w domu nie bedziesz mieć .....
 
elza-zgadzam się z Tobą w 100%,cesarka powinna być tylko w ostateczności robiona.Jest wiele sposobów na ułatwienie maluchowi przyjscia na świat-wystarczy poczytać o porodzie aktywnym.Już samo pzrebywanie w pozycji pionowej przyspiesza akcję o 35%.W salach do porodów rodzinnych zwykle są piłki,drabinki i worki sako które bardzo są przydatne.Połowe mojego 2 porodu przeskakałam na takiej piłce ,trzymając się drabinek .Pomaga to wstawić się odpowiednio dziecku w kanał rodny .Najgorsze bóle najlepiej znosiłam w pozycji kolankowej a najgorzejh wspominam momenty kiedy musiałam położyć się na wznak-ból był wtedy 2 razy mocniejszy.Niestety też 2krotnie zostałam zmuszona do parcia w pozycji półleżącej -dla wygody lekarza oczywiście.Jeśli będziecie miały siłę to walczcie o to zeby przeć w pozycji wertykalnej-można wtedy najłatwiej uniknąć nacinania i pęknięć,poza tym jeśli nic złego się nie dzieje to nie ma przeciwwskazań do takiego porodu ,nawet pas do ktg może byc podpięty .Ja napewno nie dam się tym razem położyć -minęło tyle lat od poprzednich porodów a ja wciąż odczówam żal do lekarzy że mieli gdzies moja wolę...
 
O ja ehehehe chyba troche przesadzacie... :-D:-D:-D

Ja wczoraj zrobilam liste, potem moga ja tu wrzucic, taka jednopostowa ehehe zbiorka tych 14 stron i jak cos ominelam to dopiszemy...

post_ptaszynko to zupelnie jak ja... narazie, wczoraj zrobilam plan wstepny... teraz by sie przydalo spakowac troche, bo to juz tak nieswoja jak wszystkie spakowane... ehehe czegos tu brakuje... ale mam taki zapal... ze do wrzesnia to moze potrwac... Nie to jak za pierwsza ciaza, spakowana bylam w 7mc bo tak wszyscy mowili... a tu 8 sie zaczyna.. a ja zaczynam myslec dopiero ! :rofl2:
 
ja jeszcze nie mam nic gotowego i zastanawiam się czy ze mną coś nie tak ...... chcę żeby maly już byl z nami ale pakować mi się nie chce, a do tego nie mam wogóle nic pokupione dla siebie do szpitala ...... mały ma ubranka i nic po za tym .... musze kiedyś w końcu się zmusić na te zakupy
 
reklama
Do góry