Oj to na pewno kryzys... mała mnie tak wyssała że szok. Po kapieli sprawdziłam piersi, a tam z lewej dosłownie wycisnęłam dwie krople, a z prawej to nic sie nie pokazało.
To, że Ty wycisnęłaś dwie krople nie znaczy, że Edytka nie wyciśnie więcej, Ona jest dobrym ssakiem
wiem, że nie da się do końca wyssać piersi, ale czym ją miałam na noc nakarmić? ze 3 razy w tygodniu pije na noc butle jak już bardzo bardzo chce, więc wielkich wyrzutów sumienia nie mam bo dzis też jej walnęłam daweczke modyfikowanego. wypiła tylko 60 ml, zrobiłam 150 ale resztę wypiłam sama.
Im częściej przystawisz w trakcie kryzysu tym lepiej dla Edytki, tak jak pisze navijka, każda bula sprawia, że u Ciebie mleczka mniej.
i w końcy spi smyk po całym dniu szaleństwa.
No kiedyś musi odespać te harce
poza tym jeszcze jedno- jak ona tak wisi na mnie cały dzień to wiadomo że mnie masakrycznie juz bolą te piersi, nie dośc że ledwo z nich leci i do tego byle co, to ona ssie łapczywie. mam całe czerwone, obwódki mam aż bordowe, skóra mi się łuszczy na nich, a wkoło brodawki sa aż sine placki, takie aż prześwity skóry.. same brodawki ok. no masakra...
Smaruj sutki własnym mlekiem, jak karmisz prawą z lewej zawsze coś tam Ci wycieknie, więc dwa cyce na wierzch tu karmisz, a tu smarujesz wyciekającym mleczkiem. Ulgę poczujesz już od karmienia do karmienia. Przy drugim karmieniu odwrotnie.
więc mam ją karmic mimo bólu? no ja mam w tyłku taki kryzys laktacyjny.. cho@#$ra człowieka to się zawsze coś złapie. no ale dam radę, samo przystawianie mi nie przeszkadza, bo sobie w tym czasie Was poczytam, ksiązkę, serial obejrze.. no jest mnóstwo opcji. ale piersi się męczą, bolą... i ona się męczy bo je je i brzuś będzie bolał.
Dobrze by było jednak (moje zdanie) odłożyć książkę, serial, forum na czas karmienia i skupić się na tej czynności, choć wiem, że dla Ciebie jest to chwila wytchnienia, ale ja w tym czasie gadam do Ady typu "witam Panienkę w pięciogwiazdkowym barze mlecznym, zjemy dziś pyszne mleczko, które cycuszki naprodukowały..."itd. To jest Twój czas intymny z Edytką i warto go wykorzystać na taką spokojną relację, w głowie masz wtedy spokój, nie robisz nic na łapu capu tu karmienie tu trzeba klikać, mleko lepiej się produkuje. Edytka powinna Ci się odwdzięczyć kilkoma chwilami wytchnienia po jedzeniu - Ada siedzi od 30-60 minut w leżaczku - na początku było 5 minut, potem 10 itd. Ja wtedy jem i urzęduję na forum.
Dwa żeby mieć mleko trzeba jeść REGULARNIE, śniadanie, obiad, kolacja to minimum, najlepiej 5 razy dziennie coś szamać, od razu cyce będą pełniejsze - na mnie działa.
teraz słodko śpi, ciekawe jak długo. mam nadzieje że to sen na noc.
Oby, życzę Ci tego