reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

reklama
EVE mam nadzieję, że to się szybko naszym dzieciom odmieni, bo inaczej to katastrofa:angry::angry:. Ogólnie to on wczoraj i dziś marudny, że szok:baffled::szok:. A miałam takie grzeczne dziecko:tak:
 
Aha no i musieliśmy zamienić głęboki wózek na spacerówkę, bo w gondoli się już nie mieścił i do tego płakał. W spacerówce już trochę lepiej, chociaż czasem wymusza wzięcie na ręce:baffled:
 
My ciągle w gondolce jeździmy, ale już jest ciasnawa trochę, więc to pewnie kwestia dni:tak:
W sumie w związku z tym wyjazdem muszę jutro przymierzyć Gabi do spacerówki. Bo przez miesiąc może tak urosnąć że będzie się męczyć w gondoli
 
Jula ostatnio ma taki "pomysł" że się na brzuszek przewraca w wózku ;-) czasem tak nawet śpi na spacerze
dzisiaj dawałam jej dynię z ziemniakami - znaczy próbowałam dać, bo po pierwszej łyżeczce nawet języka nie chciała schować i buźki zamknąć, tylko krzywiła się, pluła, wycierała o mnie... no ręce po prostu opadają
 
Muszę jeszcze dodać, że Dominik, to trochę leniuszek jest. Umie obrócić się z plecków na brzuszek, ale nie robi tego z jakimś entuzjazmem. Może dopiero zacznie?
 
Caro, Eve - spokojnie.... u nas Zuzka tez długo płakała przed snem, ale jej przeszło:-) i waszym dzieciakom też przejdzie. wieczorem nie zmieniłam nic i przestała płakać. w dzie usypiałam/wyciszałam ją na rękach i strasznie płakała. teraz staram się ją wyciszyć w łóżeczku i już nie urządza takich awantur. popłacze lub pomarudzi czasami ale o juz nie to co wcześniej...:-p
 
reklama
Do góry