reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

a ja dzis jestem po szczepieniu malej i sie zalamałam:-( juz nie bede wspominac o wrednej poloznej, bo ta tez mnie wkurzyla.
Majka przybrala przez 4tyg tylko pol kilo... wazy teraz 5,5 to bardzo malo i lekarz kazal mi ja dokarmiac nan1. A tak sie cieszylam ze jest tylko na piersi i przesypia cale noce:-( Narazie stwierdzilam ze jej jeszcze nie bede dokramiac-w sumie jednak nie traci, cos tam przybrala choc niewiele- i sprobuje ja karmic regularnie co 3godz w nocy tez ją bede budzic. A ze sama tez sie odzywiam nienajlepiej- caly czas w biegu jestem uczelnia-dom( kretynka ze mnie ze ciagne ten rok) to od jutra sie biore za siebie... jak wtedy nic nie ruszy to sie zaplacze na smierc chyba:-(
 
reklama
Gosia pol kilo to wcale nie jest tak malo;-) teraz twoja malutka nie bedzie juz tak przybierac jak na poczatku ja bym na twoim miejscu narazie jej ani nie dokarmiala ani nie budzila w nocy jezeli przesypia cale. przeciez gdyby sie nie najadala to napewno by dawala o tym znac:tak::tak: no ale to tylko moje sugestie.. postapisz po swojemu;-)
 
no a co powecie na to: moja cora codziennie wieczorem urzadza płaczliwy koncert... esli to kolka to rozumiem... ale czasami płacze tak sobie. tzn puszcza od czasu do czasu śmierdzące bąki ale bardziej chyba marudzi. krzyczy potwornie, jak zassie smoka to za chwilę wypuści... roche przyśnie i znów się wybudzi... i tak w kółko. a wyje w niebogłosy. i nie wiem czy to kwestia odreagowywania całego dnia czy co...:eek: kapię ją o 20.30 mniej wiecej ale próbowałam wykąpać ją wcześniej - ale w wodzie jest spokojna a swoje musi dopłakac po kąpieli...:baffled: czy ja robe coś nie tak?????????????? już powiem szczerze jestem zmęczona takim płaczem dzień w dzień... no i niezaleznie o której ja położę, jak ja usypiam to wczesniej niż o 21.30 nie zaśnie a widzę, że jest zmęczona. zwariuję z nią.

Ewelcia - idź dla świętego spokoju do lekarza, dowiesz się co i jak. moja przyjaciółka ma synka, który też nie chce jeść. nawet buzi nie otwierał...:-( Szymek cos tam pije a on poprostu zamykał zaciskał buzię i ani dudu...:no: na szczęście trafili do jakiegos specjalisty w Poznaniu i mały zaczął jeść. jest zdrowym fajnym chłopakiem - i zaczął wcześniej chodzić niż jego starszy brat...:happy: u ciebie na pewn też będzie ok. Moja Zu wyrywa się prz:happy:y karmieniu najczęsciej wieczorem - ale już wyczaiłam, że wtedy nie jest głodna po prostu. niby mówi się, że dzieci pry piersi natychmiast się uspokajają ale niech ktoś spróbuje przystawić Zu jak nie jest głodna..... uj masakra. histeria i tyle. i wtedy to dopiero ciężko ją uspokoić...:happy: niby powinna byc głodna a ryczy przy każdym przystawieniu...:no: teraz już jej nie zmuszam, je wtedy godzinę-dwie póżniej więc czasami robi sobie nawet 5 h przerwy. dużo jak na jedzenie z piersi. zobaczymy co powiedą na ważeniu, idę dopiero za jakiś tydzień. wiem, że Cię to nie pocieszy ale może Szymek tez pije tylko ttyle ile mu potrzeba...:happy:

no i jeszcze jedno, czy któraś z was może mi powiedzieć jaki ma patent na radzenie sobie w domu ze wszystkim?? ja czasm chodze do 12 w piżamie bo nie mam jak sie brać. niby mam fajne dziecko ale tak jakby przechodziła przedwcześnie lęk separacyjny... mała nie pi w dzień w zasadzie cale - ucina sobie 20 minutową drzemke około południa - wtedy zdąrzę sie ubrać bo jak mała lezy sama to kweka... i nie wiem o co chodzi, czy chce być blisko czy co???? przecież nie moge jej noic w nieskończoność więc siedzę obok niej... a dom cały stoi na głowie - nie mówiąć juz o tym, że czasu brakuuje na zjedzenie śniadania bo jak tylko wyjde z pokoju to ona płacze... widzę, że odprowadza mnie wzrokim do dzwii i ryczy.... dziwne... w sumie po cc długo jej nie przynosili do mnie i razem byłysmy dopiero po dwóch dniach ale myslice, że to może być przyczyna?? matą się nie inteesuje. zaczęła zauważać aruzelę, ale to daje efekt na 5 minut a potem znów jej się nie podoba i trzeba zmienić otczenie... kiedy ja mam obiad zrobić? albo kupe - bo to już jest prawdziwe kuriozum!!!!!!!!!!! do kibelka iść nie mogę bo ryczy... więc wkładam ją do fotelika i stawiam pod drzwiami.... boże długo takbędzie?śpi na spacerze - ale przecież jak jestem na spaerze to nie ma mnie w domu i tez nic nie zrobie... tak źle i ak niedobrze
 
Ostatnia edycja:
LEkarz stwierdzil ze norma miesci sie pomiedzy 800-1000. A poza tym specjalnie patrzyl na siatki centylowe- na poczatku byla wzrostowo i wagowo na 97., teraz wzrostowo jest dalej na 97. a wagowo spadla na 75:-( A w ogole to ona w sumie jest mlodsza niz wiekszosc dzidzi tutaj, jeszcze 2mies nie ma...wiec wydaje mi sie ze powinna jeszcze szybko rosnac. A jak pytalam o to podwojenie to powiedzial ze do ukonczenia 3mies WSZYSTKIE dzieci powinny podwoic wage niezalenie od tego jak duze sie urodzily. Po porstu jak sa wieksze to jedza i tyja wiecej ponoc:baffled:
 
Gosia nie daj sobie wmówić dokarmiania!!!!!! Wielu lekarzy (a także położnych niestety) nie ma pojęcia o laktacji!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Karm na razie piersią - może w ciągu dnia staraj się proponować częściej pierś - ale nic na siłę. Mleko jest specjalnie przeznaczone dla Twojego dziecka - więc jemu na pewno odpowiada i niedaj sobie wmówić że jest go za mało albo jest mało kalorycze... bzdury i nic więcej. w dzień proponuj częściej - ale uważaj bo jak rozbuhasz laktacje to sobie potem nie dasz rady, ale w nocy daj dziecku spokój. i sobie też - wypoczeta mama to klucz do dobrego karmienia. lekarze jakos lubią tak łatwo doradzać i wprowadzać mieszanki... ja bym jeszcze poczekała - i przede wszystkim nie denerwuj się - bo tylko pogorszysz sprawę z karmieniem. u mnie lekarka tez nie była zadowolona, mówiła, że niby nieźle ale mogłoby być więcej... i że zobaczymy co będzie dalej, ale ja na mieszankę nie dam się namówić. przynajmniej narazie. widzę, że moje dziecko nie jest głodne.

moja córca jest starsza kilka dni - w siódmym tygodniu ważyła 4400 i lekarka była niezadowolona, ile waży teraz to nie wiem
 
Agusia zageszczaja po to zeby nie ulewal:tak::tak:
Ja tez wczesniej zageszczalam tylko u nas to sie nazywa Gaviscon czy Gavison

Kasia BS czytaj najpierw posty kto czym karmi? a potem pisz!
Norma 700-1000 a moj w 8 dni tylko 100g:crazy:to na miesiac by wyszlo jakies 400g:baffled:

Ewelcia - nie zrozumiałaś intencji - chodzi mi o to że czasem nie warto myśleć o tym ile dziecko zjadło. Ważne ile przybiera na wadze a nie ile do brzuszka trafia mleka (obojętne czy z piersi czy z butli). Rzeczywiście 100 w tygodniu to mało, ale myślę że tydzień to zbyt krótki czas żeby stwierdzić że w ogóle mało przybiera. Trzymam kciuki za Was, mam nadzieję że "przyspieszycie":)
 
Ostatnia edycja:
Moja Marcela przez 2 tygodnie przybrała tylko 300 z 4,7 kg na 5,0 kg
pediatra twierdzi że mało i dokarmiać
ale ona nie chce sztucznego
może macie jakiś pomysł żeby przybrała więcej
 
Justyna moj wczesniej tez strasznie marudzil za nim zasnal.Zwykle zaczynalo sie to okolo 19 a szedl spac o 22 albo i pozniej.czasami jak sie rozplakal to ciezko bylo go uspokoic.
To jest chyba normalne bo jak czasami podczytuje lutowki to ich dzieciaczki przed snem tez albo marudza albo dra sie w nieboglosy.
U nas teraz marudzenie zaczyna sie o po 20 czyli lepiej:-D.
Nie ma rzadnego patentu na to zeby zrobic wszystko w domu,nie wiem moze ktos ma ale ja nie mialam i nie mam.
Otoz czytam Ciebie i wydaje mi sie jak bym sama to kiedys napisala.
u nas bylo to samo nie mialam czasu zjesc,umyc zebow,zrobic siku,jak tylko sie oddalalam to wył.
Mata mu przeszkadzala bujaczek tez chcial zebym z nim gadala albo nosila na raczkach.Teraz czasami zostawiam go na lozku i ide do lazienki a on sie bawi raczkami,albo klade pieluche na nim a on sobie ja naciaga na buzie albo poprostu sie nia bawi na swoj sposob.
W bujaczku tez dlugo wytrzymuje i na macie wiec sa poprawy.
Mam nadzieje ze u Ciebie tez tak bedzie:tak:.

A teraz sprawa jedzeniowa.
M kupil Nan HA.misiek wciagnal wczoraj 150ml ale troche z tego ulal ale nie wiele.
Wstal o 3:30 zjadl 60ml a potem wstal przed 7 ale na glodnego nie wygladal pomarudzil sobie troche i 0 7:30 zrobilam mu 60ml wyciagnal i placze za wiecej no to dorobilam 30ml a temu malo no to kolejne 30ml ale wypil z 15ml i zasnal.
\Zobacze co przyniesie dzisieszy dzien,mam nadzieje ze bedzie lepiej i zostaniemy przy tym mleczku
Moze rzeczywiscie ten Bebilon przestal mu smakowac.

Kitki tez o tym wczoraj pomyslalam zeby mu zaczac juz rozszerzac diete moze by wreszcie jadl,przeciez za chwile skonczy 4m,ale ja teraz chce zobaczyc co sie bedzie dalej dzialo na tym mleku,nie chciala bym zeby calkowicie odrzucil mleko.

Jak ja bylam mala to nie chcialam pic mleka,moze on sie wrodzil do mnie:-p:rofl2:
 
gosiu, nie przejmuj się - mała na pewno się najada, skoro nie płacze Ci całymi dniami, może po prostu taka jej uroda?
a z tym podwojeniem wagi to też dobre... czyli moja Jula powinna ważyć za tydzień 8.560?!?!?! dajcie spokój... ;-)
 
reklama
Moja Marcela przez 2 tygodnie przybrała tylko 300 z 4,7 kg na 5,0 kg
pediatra twierdzi że mało i dokarmiać
ale ona nie chce sztucznego
może macie jakiś pomysł żeby przybrała więcej

Moja Amelia tez przez nie cale dwa tygodnie (12dni) przybrala 300g z 5055g na 5355g Ale mi sie wydaje ze juz po prostu tak szybko nie bedzie tyc jak wczesniej;-) Bo przeciez gdyby tyla w takim tepie to majac rok wazylaby kolo 20kg:szok::-D
 
Do góry