reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

moje malenstwomoj dawidek tez czasem spi nie spokojnie,czasem chodzimy na palcach zeby tylko go nie zbudzic bo czasem ma problemy ze snem.malego przewaznie w domu ubieramw body z krotkim rekawem i do tego skarpetki,czasem przykryje go cieniutkim kocykiem,to zalezy jesli mi jest chlodno to wtedy go przykrywam,wczoraj na spacerku mial tylko ubrane body z dlugim rekawem do tego cieniutka bluzeczka tez dlugim,spodnie i skarpetki,w cieniu jak bylam to przykrylam kocykiem a jak na sloncu to odkrywalam.
mamusiamy tez walczymy z katarkiem,przez kilka dni podawalam mu kropelki Nasivin.teraz tylko sol i codziennie mu wyciagam babole:-D aspiratorem:-)
justynkomoj dawidek od samego urodzenia nie lubial byl zawiniety.bo on to ruchliwe dziecko tak sie wierci jak spi ze az strach zostawiac go samego na lozku:-)
a mam pytanko czy zostawiacie swoje maluszki z gola pupa przez jakis czas?zeby tam sie przewietrzylo?i co uzywacie do kazdej zmianie pieluszki,chodzi mi o jakis krem n aodparzenia czy cos?bo my wlasnie walczymy z odparzeniami,juz prawie koncowka i tak sie zastanawiam czy powinnam cos mu smarowac za kazdym razem
 
reklama
dziewczyny ja mam całe życie zimnie ręce a ogólnie jestem ciepła dziewczyna nawet zimą zawsze jestem ubrana na letniaka :-)to czy dziecku jest ciepło czy zimno nie zależy od tego czy ma ciepłe czy zimne rączki kark przede wszystkim trzeba sprawdzać:tak:
Moje maleństwo przykrywanie jak najbardziej człowiek marznie jak spi i się nie rusza tzn póki spi jest ok ale jak się obudzi to zimno okropnie
marzenka my smarujemy za każdym razem linomagiem odpukać jeszcze nie mielismy odparzenia większego
mamusia moja niunia tez dzisiaj wstała z katarkiem zaraziła się od nas chyba masakra
 
Ostatnia edycja:
u mnie też aspirator poszedł w ruch najlepsze jest to że miałam go po córce i postanowiłam wygotować końcówki :-D:-D:-Di zmieniły mi kształt teraz już wiem że gotować ich nie idzie poszłam do apteki i zakupiłam do niego końcówki sopelek się nazywają,
dokładnie takie
Bajkowy-market - Sopelek - końcówki do aspiratora do noska 4 sztuki

Mały niekiedy się śmieje do mnie jak mu wyciągam katar a niekiedy to się dżę jakby go ze skóry obdzierali.
Teraz spi posmarowałam mu też nosem maścią majerankową troszeczkę .
Oby katar minął najgorsze że mnie też rozkłada i tak myslę czy zrobić sobie mleko z czosnkiem ???[B]Próbowała któraś czosnek boję się że małemu może zaszkodzić czytałam że niby zmienia smak mleka tylko czy to nie jakieś bajki?[/B]
 
]Próbowała któraś czosnek boję się że małemu może zaszkodzić czytałam że niby zmienia smak mleka tylko czy to nie jakieś bajki?[/B]

mamusia ja próbowałam i Oliwier pił mleko bez problemu:-) poleciła mi to pani w poradni laktacyjnej jak miałam infekcje organizmu wiec chyba ona by nie namawiała mnie do tego aby dziecku mleko nie smakowało?
Na początku jadłam świeży a potem łykałam w tabletkach bo ogólnie nie lubie czosnku!!
W końcu czosnek to najlepszy naturalny antybiotyk.

moje maleństwo mi sie tez tak zdarzyło 2 razy że Oliwier zwrócił wszystko i to pod ciśnieniem wszystko co wypił. Jesli często coś takiego się zdarza to moze być refluks, ale może byc to tez mocne ulanie.. Oliwierowi ulewa sie czasem jak sobie nogi podkurczy do brzuszka, to nawet mocno sie ulewa, pomimo odbicia:baffled:
marzenka my odparzenie zlikwidowaliśmy smarując rumiankiem (któaś z dziewczyn polecała) oraz krochmalem-2 dni i po sprawie. Osobiscie nie wietrzę malucha.. Co do smarowania to też niczego nie uzywam do pupci, a jedynie jak jakieś podrażnienia.Wychodzę z założenia że im mniej maści tym lepiej, tak też zresztą nam na szkole rodzenia mówili.
maniulka u mnie czy dużo pije czy nie piję to wychodzi na to samo:eek: Za to jak jestem zmęczona i niewyspana to leci mniej mleka:crazy:wiec chodze spac o 22 ale wstaje o 6 rano bo potem jakos juz nie moge.
karolka też sie wzięłam za picie herbatki mlekopędnej z herbapolu, a karmi to pilam i tak codziennie wiec w moim przypadku to chyba nie skutkowało:baffled: wydaje mi sie ze to u mnie to zmęczenie chyba? nie mam pojęcia:baffled::baffled: Ja też wczoraj po karmieniu (a ssal króciutko)odciagnełam dosłownie 5 ml, kilkanascie kropel, ale dziś sie wyspałam wiecej i juz ciut mleka wiecej jest..Sciagam tez na pusto aby pobudzac jednak laktacje.
 
Hej dziewczyny! Zbiorczo przedstawie moje doświadczenia w tematach o jakich piszecie.
Katarek- nasz synek mial prawie 2 tygodnie, potem przeszedl nam w kaszel:no: Sposobem na katar okazalo sie czeste plukanie noska roztworem wody morskiej- w naszym przypadku byl to sterimar, ukladanie go potem na brzuszku na kilka minut i nastepnie sciaganie katarku aspiratorem- frida. robilam to przez ok 4 dni minimum 3 razy dziennie i teraz po katarku ani sladu,
jesli chodzi o ubieraniee- ubieramy malego tak jak siebie- jak mial dodtakowa warstwe ubranka zgrzewal sie...teraz np jak jest cieplo zakladam mu tylko body na krotki rekaw i skarpetki- i przykrywam cieniutkim kocykim, jak jest chlodniej dokladam spodenki , albo zakladam kaftanik i spiochy. maluch ma cieply kark ale zimne dlonie i stopy-ale lekarz nam powiedzial ze taka juz jego uroda;-)i zeby nie sugerowac sie zimnymi raczkami i stopkami, ale cieplota karku..
Mam do was pytanie- moj maluszek czesto wieczorem miewa temperature (powyzej 38 )i przy tym napiety brzuszek- nie jest to kolka.... wczoraj doszly nam do tego rzadkie kupy. nie mamy pojecia co jest powodem.:no:. do mojej diety doszly pomodory, salata i pwo karmi- czy to mozliwe ze maluch zle reaguje na piwo karmi??
 
Hej dziewczyny! Zbiorczo przedstawie moje doświadczenia w tematach o jakich piszecie.
Katarek- nasz synek mial prawie 2 tygodnie, potem przeszedl nam w kaszel:no: Sposobem na katar okazalo sie czeste plukanie noska roztworem wody morskiej- w naszym przypadku byl to sterimar, ukladanie go potem na brzuszku na kilka minut i nastepnie sciaganie katarku aspiratorem- frida. robilam to przez ok 4 dni minimum 3 razy dziennie i teraz po katarku ani sladu,
jesli chodzi o ubieraniee- ubieramy malego tak jak siebie- jak mial dodtakowa warstwe ubranka zgrzewal sie...teraz np jak jest cieplo zakladam mu tylko body na krotki rekaw i skarpetki- i przykrywam cieniutkim kocykim, jak jest chlodniej dokladam spodenki , albo zakladam kaftanik i spiochy. maluch ma cieply kark ale zimne dlonie i stopy-ale lekarz nam powiedzial ze taka juz jego uroda;-)i zeby nie sugerowac sie zimnymi raczkami i stopkami, ale cieplota karku..
Mam do was pytanie- moj maluszek czesto wieczorem miewa temperature (powyzej 38 )i przy tym napiety brzuszek- nie jest to kolka.... wczoraj doszly nam do tego rzadkie kupy. nie mamy pojecia co jest powodem.:no:. do mojej diety doszly pomodory, salata i pwo karmi- czy to mozliwe ze maluch zle reaguje na piwo karmi??

moze to głupio zabrzmi, ale u nas problem z brzuszkiem pojawila sie jak jadłam pomidory ze skórką.
Same pomidory nam nie szkodziły :)
 
Czesc dziewczyny, My jestesmy po 3 tygodniowym pobycie w szpitalu. zaczelo sie od zapalenia oskrzeli a skonczylo sie znowu na zapaleniu pluc.
maly ma AZS-skaze białkową, jest na Nutramigenie ale zauważyłam ze ma luzne kupki od 2 tygodni ktore mi sie nie podobaja. slychac jak je oddaje -szybko oddaje kupke i glosno. pupka cala w krostkach czerwonych i zadne kremy juz nie pomagaja. buzia od czwartku znowu obsypana i szorstka jak tarka i juz jestem bezsilna. wszystkiego mam dosc, caly czas chodze rozdrazniona bo chcialaybm aby normalnie sie rozwijal i byl zdrowy a im bardziej sie straam tym wieksze gowno robie. co chwile placze, spi godzine i sie wybudza z placzem bo go brzuszek boli, podaje mu esputicon, plantex i te wszystkie masci.
ze szpitala wyszlismy w poniedzialek ale juz blagalam lekarke ze bede mu podawala antybiotyk w domu bo juz nie mial zmian w plucach a chciala go przetrzymac aby skonczyl brac antybiotyk. chyba bym tam popelnila samoboja. mam dosc szpitali, lekarzy, glupich blednych decyzji.

jak sie okazalo ze maly ma zapalenie oskrzeli?
w nocy przy karmieniu charczal i ciezko szybko oddychal. rano mąz wzial malego do rodzinnego lekarza i on zbadal i powiedzial ze nic nie slyszy (a dzien wczesniej bylismy na szczepieniu na rotawirusy i gruzlica blonica tezec - i tez przeciez badala go i niby nic nie slyszala.. ciekawe czy juz wtedy byly zmiany bo szczepienia wtedy na nic).
dala skierowanie do wojewodzkiego szpitala dzieciecego gdzie tam po zbadaniu powiedzieli ze ma straszne zapalenie oskrzeli - jak rodzinny mogl tego nie slyszec to ja nie wiem!! nóż mi sie w kieszeni otwieral.
oczywiscie do rodzinnego od 3 tygodni chodzilam ze zmianami na buzi malego i powiedzial ze to moze jest skaza ale zeby obserwowac i smarowac Linomagiem. w szpitalu mnie opieprzyli czemu ja mu nie daje nurtamigenu. - I bądz tu czlowieku mądry.
maly mial juz nadkazenia bakteryjne na buzi i mnie opierdziela babka jak ja o dziecko dbam. ja mowie ze chodzilam 2 razy w tyg do rodzinnego ktory tez jest pediatra i kazal atylko mascia smarowaz ze wszystkojest okej. ja nie jestem alergologiem ani pediatra zeby rozpoznac czy to tylko saczaca sie wysypka, czy to rozdrapane strupki czy to nadkazenia czy co.
w srode/czwartek idziemy do jakiegos madrego pediatry i do alergologa zeby w koncu pomóc malemu bo i on sie meczy i ja sie niedlugo wykoncze z tego stresu.

wczoraj mielismy chrzciny malego to byl grzeczny jak nigdy, przespal pol dnia jaknigdy, chyba z wrazen.
 
Ostatnia edycja:
Justynka wspolczuje Ci stresu,na pewno wszystko sie ulozy juz niebawem tylko faktycznie trzeba madrych lekarzy znalezc ktorzy postawia trafne diagnozy i dobiora skuteczne leki na dolegliwosci synka.

U nas tez niezbyt-chyba jestem druga po tobie zestresowana matka na tym forum.Nie dosc ze Julicie wyszly grzybki w zielonych kupach ktore robi,jest juz na nutramigenie od kilku dni i bierze nystatyne na te grzybki to kupy nadal zielone.Do tego w piatek mamy wizyte u neurologa przed ktora sie boje bardzo bo czytalam na forum i w necie ze drzace konczyny (u Julity raczki) to zly objaw moze byc.A dziecko mam ciagle nie zaszczepione bo zielone kupy,ale moze to i lepiej skoro te szczepionki takie sa kontrowersyjne,sama juz nie wiem.

Z drugiej strony patrze na szczesliwe, rozesmiane dziecko ktore bawi sie teraz na macie i luka na mnie z usmiechem,dobrze przybiera na wadze itp-czy naprawde cos jej moze byc?ehh.
 
reklama
Oj to nieładnie Justynka doskonale wiem jak się czujesz ja troche polerzałam w szpitalu z pierwszą córką mniej więcej w tym wieku jak miała parę miesięcy ach jak sobie to wszystko przypomne to mnie szlag trafia.Też mieliśmy pediatre która chyba nie potrafiła trafnie postawić diagnozy (teraz juz tam nie mieszkamy na szczęście)widok dzieciaczków w szpitalu do których nie przychodzili rodzice , odparzone dzieci i pielęgniarki które wszystko robiły jakby z musu albo wcale .
Szkoda pisać i sie denerwować jedno dziecko było tak odparzone i nawet go nie posmarowali a ja jej zmieniałam pieluchę bo już wyła z bólu.
ja dziecka nawet na 5 minut nie zostawiłam samej a one do mnie pretensje po co ja siedzę przecież dziecku nic sie nie stanie.
:szok:spalismy na zmianę z mężem pod szpitalnym łóżeczkiem na śpiworze bo izolatki zajęte a o nie to była walka i przekupstwo.
Takrze nie wspominam szpitala dziecięcego dobrze.
Teraz jest przeniesiony gdzie indziej i mam nadzieję że się tam nie znajdzemy /albo że opieka lepsza.
SARA napisz proszę co powiedział ci neurolog na te dżące rączki .Mój coprawda już tak nie trzęsie rączkami podaję nadal witaminę b6 i jak mu się to zdarzało kiedyś codziennie we wózku na spacerze i to trało nawet kilka minut tak teraz odpukać pfu pfu widzimy że zdaża mu się to już sporadycznie i tak po parę razy tylko i tylko we wózku.
Jutro idę w tej sprawie do lekarza pediatry zobaczymy co zadecyduje do neurologa czy nie .Może lepiej wezmę skierowanie żeby się upewnić co i jak sama nie wiem co robić ciekawa jestem co ci SARA powiedzą jutro.

MADZIKa wy już byliście u nerologa bo już teraz nie pamiętam kiedy mieliście iść?

Pogoda sie u nas psuje a tak było ładnie.:baffled:
Pozdrowionka
 
Do góry