reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Dziewczyny, a ja byłam wczoraj u pediatry i zaserwowałam jej długą opowieść o problemach Małej z kupką, o płaczu, prężeniu się, marudzeniu nie-wiadomo-o-co itd a ona tylko zapytała czy kupka twarda - ja na to, że nie, ale że Natala bardzo się męczy i stęka przed kupką - a doktorka na to, że 100% dzieci nieraz się pręży i mocno płacze i że to normalne. Bardzo długo badała Małej brzuszek wkońcu orzekła, że nie jest wzdęty i że wszystko jest w porządku. Kazała nadal podawać esputicon tak zapobiegawczo i uwaga nie podawać herbatki koperkowej ani plantexu jeśli Mała puszcza bąki (a puszcza nader często i baaardzo głośno). Lekarka stwierdziła, że nieraz ten koperek więcej szkody narobi niż pożytku. Kazała dopajać wodą z glukozą i poleciła ewentualnie herbatkę z Hippa na trawienie (mąż ma dziś nabyć). A na końcu dodała, że Mała jest zupełnie zdrowa i zażąrtowała żebym sobie zakupila jakieś leki na uspokojenie:baffled:

Trochę się odstresowałam, w nocy była meeega kupka - ale poprzedzona prężeniem się i okropnym stękaniem Malutkiej - choć kupka wcale nie twarda a nawet powiedziałabym, że rzadkawa... Więc czemu tak stęka??

No nic. Powiem Wam, Dziewczyny, choć głupio to zabrzmi, że gdy czytam o Waszych Maleństwach, że też płaczą, że kolki też i problemy z kupkami, to jakoś mi raźniej, że nie jestem sama...:zawstydzona/y:

Sara, współczuję stresu ze szczepieniem. I też jestem pełna podziwu dla mojego męża, który super się zajmuje Małą, mnie pociesza, a potem wstaje rano i idzie do pracy...
 
reklama
Miotlica, z tą herbatka koperkową to mnie trochę zdziwiła ta lekarka. Ja swojej małej podaję raz koperkowa, raz ułatwiającą trawienie (HIPP), widzę ewidentną ulgę przy puszczaniu gazów. Ada kupę robi 4 razy na dzień (troszkę się pręży, ale nie płacze), podczas której to aż takie bulgoty odchodzą, karmimy pół na pół.

Co do dopajania glukozą, moja lekarka powiedziała, ze nie ma potrzeby, więc już sama nie wiem co myśleć, co wkońcu jest dobre dla dziecka.

Dziś Adusia jest strasznie marudna, obudziała się o 5.30 i nie chciała spać. Koło 7 przysnęła na godzinę i nie spała do 12. Wyszłysmy sięc na spacerek i wkońcu zasneła i nadal śpi (juz się kręci, zaraz pewnie głód stanie się silniejszy).

We wtorek mamy mieć szczepienie, mam nadzieje dojdzie ono do skutku.
 
mamusia- to nie tyle wina kotleta co tej cebuli- przerobiłam to na pierogach ruskich i teraz juz daruję sobie cebulkę... z herbatkami trzeba podchodzić indywidualnie do dziecka, próbować i obserwować- jednym pomaga a innym szkodzi... i co prawda to prawda- każdy lekarz ma inne poglądy i metody i musimy trochę na chłopski rozumek i po swojemu działać...
 
Ja potrafię już rozśmieszyć mojego maluszka. Najbardziej lubi jak robię "tututu" w brzuch, wtedy grzywka mi się kołysze i lekko muska go po buzi. Albo w rączkę tylko nie wiem jak napisać ten dźwięk...:-) no i jak mu siostra śpiewa też się uśmiecha.

Co do wizyty u mnie nadal cisza ale w poniedziałek idę się awanturować.
 
Mam troszke lepszy humorek ale tylko troszke.
Maly palkal razcej darl sie od 12 do 13:30 prawie nono-stop w miedzy czasie zjadl 30ml,az sanal na mnie,tylko w takiej pozycji udawalo mi sie go uspokoic chciaz na troszke.
Wstal o 15 i zjadl 100ml:-):-)i polozylam go na ramieniu zeby odbil a on zasnal.
Chciala bym zeby jadl juz normalnie.:tak:
Ciekawe jak bedzie pozniej.
Pamietam ze tydzien temu albo dwa tygodnie(raczej dwa) co tez mielismy problemy z jedzeniem to jak wrocilam z dworu tez zjadl duzo,bo wtedy 150ml a potem znow byl placz i krzyk i od tamtej pory do dzis sie tak ciagnie:baffled:.

Miotlica to nic innego Ci nie pozostaje jak cieszyc sie ze malutka zdrowa:-).
Moj jak robi kupe to nawet nie wiadomo kiedy:-D:-D
Dzis lezal w lozeczku patrzyl sie na karuzelke a ja siedzialam na BB i patrzylam na niego w pewnym momencie patrze on taki grzeczny nawet raczkami nie macha mysle nic tylko kupe zrobila,ale wacham i nic.....nie smierdzi.....,zdarzylam napisac posta odwracam sie a on lezy usmiechniety od ucha do ucha.....wacham noi kupa:-D:-D:-D.
szkoda ze zawsze nie jest taki grzeczny jak dzis rano

Eve 4 kupki na dzien to sporo.
Kurde tutaj nie ma tych herbatek HIPP a kazdy je chwali,sa z BoboVity i Nutricia czy cos takiego.
Miejmy nadzieje ze bedzie ok i do szczepienia dojdzie,u nas za drugim razem zaszczepili Szymka
 
Ostatnia edycja:
no z tymi herbatkami to różnie mówią i tak jak napisała poprzedniczka trzeba obserwować mojemu napewno pomaga plantex wczoraj nie podałam bo już nie miałam i nie wiem może to zbieg okoliczności ale płakał tylko to napewno przez tego kotleta czy cebulę.
Dziś mi też płakał i już sama nie wiem co mu jest .
Dziś przesuniemy kąpanie na 19.00 bo teraz zasnął i nie chce go budzić.
Zakupiłam też tego hippa ułatwiającego trawienie.
Można mieszać z plantexem pytałam w aptece.
Planex jest silniejszy a tak to praktycznie ten sam skład.
W hipie jest jeszcze rumianek i anyż.
Idę poodkurzać jak mam chwilę .
:-D
 
a my wlasnie jestesmy przed domkiem mala spi w wozeczku a ja na bb:-)
co do tego kopru to wczoraj gdzies w necie wyczytalam ze za duza ilosc moze tylko zaszkodzic a nie pomoc ale rzeczywiscie jest chyba tak ze kazde dziecko potrzebuje na ulge bolu inna dawke kopru:tak: Ja od wczoraj nie daje Ameli nic innego poza sab simplex [no raz dalam troche tej herbatki hipp;-) bo za sama woda nieprzepada a podobno jak dziecko duzo pije to latwiej kupy sie pozbywa:-p
Ewelcia tutaj tez nic prawie nie ma:no: sciagam wszystko z polski poczawszy od herbatek po kosmetyki dla malej;-)
 
Dziewczynki ja tez sciagam z Polski;-),mama mi przywiozla zapas herbatek Hippa i espumisanu..naszykowalam sie na najgorsze a dzidzius narazie nic nie potrzebuje(odpukac w niemalowane:-D).
 
dziewczyny co do herbatek to ja pije 2 razy dziennie koperkową z Hippa żeby mały nie miał zatwardzenia :tak: a jemu nie daje nic do picia ( tylko cycuś i raz na noc butla ) jedynie jak wychodzę na dłuższy spacer to biorę herbatkę rumiankową ze sobą tak w razie czego jakby mu sie pić chciało bo teraz ciepło na dworze żeby cyca nie wyjmować w miejscu publicznym:-D :nerd:
co do kolek to u nas od 3 dni jest troszkę lepiej ale nie dużo :sorry: pediatra kazała mi zrobić wyniki małemu z moczu :tak:
mamusia mój mały dzisaj też całe do południa płakał i też nie wiem czemu cyca łapał tak nerwowo za chwilę go wypluwał i aż krzyczał a raz tak płakał że się zaniósł :baffled: juz miałam dość naszczęście przestał tak koło 15 i do teraz tylko śpi i je mam nadzieje że nic mu nie jest bo już myślę że będzie chory :eek:
 
reklama
Ewelcia pisałaś: Miotlica to nic innego Ci nie pozostaje jak cieszyc sie ze malutka zdrowa:-).

(nie wiem czemu nie wskoczył mi cytat)

Niby tak, ale mimo wszystko nadal się trochę niepokoję i jak nie zauważę poprawy to skonsultuję to z innym pediatrą. Choć w zasadzie dziś poprawę widzę: noc była w porzątku, mała troszkę pomarudziła po kąpieli, potem zasneła i obudziła się o północy a potem o czwartej rano z kupką (wiedziałam że będzie, bo słyszałam postękiwania choc kupka wcale nie twarda:eek:). Rano Mała wypiłą 40 ml tej herbatki na trawienie z Hippa (to jak na nią bardzo dużo jak na herbatkę), była do południa b. grzeczna i nawet sama sobą się zajęła dłuższy czas, tak że spokojnie pozmywałąm podłogi, potem "pobawiłyśmy sie" chwilę, potem troszkę spała a o 12.00 znów była kupka i to bez żadnego stękania:-) Zobaczymy co będzie dalej, teraz od 12.30 jesteśmy w ogrodzie - i Mała śpi jak suseł.
 
Ostatnia edycja:
Do góry