reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

madzk masz racje z tym kminkem że to nie za często należy dawać bo dzieci muszą same sobie regulować wypróżnieniem ALE CO ROBIĆ JAK NIC NIE POMAGA A WSZYSTKIE SPOSOBY ZAWODZĄ:angry::angry::angry:
 
reklama
maly od goziny jest glodny jak mu daje butle zaczyna sie placz:crazy:smoka ssie a po chwili wypluwa bo glodny daje mleko zassie ze dwa trzy razy i od nowa krzyk!!!!!!!z piciem to samo!!!
teraz ciagnie smoka az strzela-jestem zmeczona i nie wiem co mam robic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Moja córcia dziś pierwszy raz się do mnie uśmiechneła jakie to super uczucie , a co za tym poszło teraz jak do nierj mówie to patrzy się na mnie i usmiecha się SUPER!!!!!
 
moja mała pręży ię tuż przed karmieniem. napina się strasznie czerwienieje, czasem krzyknie... rbi to od urodzenia więc to raczej nie kolka na początku myślałam, że to płacz ale widzę, że jak puści bąka to zaraz jest spokojna, a tak prężyć się i czerwienieć i krzyczeć potrafi też przed snem. jak się za wcześnie wybudzi to wtedy pręży mi się przy cycu:eek: ciągniee wtedy niemiłosiernie ale na szczęście mnie to nie boli...
czasem jak sie naje to szuka cyca i wypluwa szukai wypluwa i tak w kołko, jak załapie to się zachłyśnie i wypluw, albo sie napręzy i eż wypluwa... nie wiedziałam co robić bo smocka nie chciała. dzisiaj ypróbowałam, że smoka należy jej chwilę przytrzymać. pogmerać w buzi i poczkać aż zassie...:tak: i wtedy jest luz. uspokaja się i zasypia. gorzej jak nie wiedziałam co z tym saniem, bo dawałam jej cyca a ona mi potem ulewała albo wymiotowała...:-(
dzisiaj dbijałam ją na swoich piersiach mała wcześniej ulewała więc trzymałam ją trochę dłużej... nagle myśle sobie, że ma strasznie zimne rączki chciałam jezłapać a tam czuję, że jestem cała mokra...:sorry: ulała mi wszystko w dekolt a ja się nie zorientowałam i moje ukochane maleństwo lezało sobie w tych żygowinkach...:szok: to sie dopiero nazywa wyrodna matka...:laugh2:
 
Wreszcie mam chwilke na kompa.Koncert zyczen malej,kapanie jej,spozywanie kolacji i sie zeszlo,bo mialam opisac wczesniej co u nas.

Ogolnie mam depreche.Moja mala miala miec szczepienie 5w1
8 kwietnia.Przelozone bylo ze wzgledu na jej wczesne urodzenie w37tc na dzis, czyli na 16 kwietnia.No i co?I dzis tez NIE została zaszczepiona!!!

Na poczatku jej pediatra prowadzaca zaczela nawijac ze wszystko super,pieknie przybiera na wadze,serducho i plucka OK,ciemiaczko i stan skory tez i juz mielismy isc sie szczepic.No i pyta jak kupy.A ja do niej ze nadal zielonkawe,ewentualnie ze nastepne tego samego dnia sa zolte.Potem dodalam ze przedwczoraj tak sie darla bo miala atak kolki a wczoraj dla odmiany prawie caly dzien spala.A ona na to ze skoro tak to mi dziecka nie zaszczepi i ze w szwecji czy gdzies tam robia szczepienia skojarzone w 3 m-cu wiec jak przesuniemy znow szczepienia to nic sie nie stanie,ze lepiej zaszczepic pozniej niz w zlym momencie itp...:-(
No i ze mam malej dawac lacidofil i enterol.Taka jestem zla ze znow mala nie zaszczepiona!A maz znow sie specjalnie z pracy zwolnil by isc z nami na to szczepienie wrrrrrrrrrrr!!!:baffled:
I co jeszcze dojdzie?Czy ja sie kiedys bedzie dalo zaszczepic wogole???

Skazy bialkowej Julita wg mnie i innego lekarza nie ma.Jak juz pisalam ma ladna cere,nic jej sie nie luszczy i wg tego co pisala miotlica-nic za uszkami nie ma,zadnych plam.A tutaj wklejam artykul o zielonych kupach-ze generalnie to nic powaznego i wazne zdanie ze w zadnym wypadku zielona kupa nie moze byc podstawa do stwierdzenia alergii pokarmowej!

Specjalista radzi - Wygląd stolca - zielone zabarwienie stolców

Madzik-moja Juli tez placze jak glodna "lelele lub lalala" wiec "lalka" na nia mowie;-)Ja to dopiero puszczam baki i ja sie pytam czy to normalne jest?A Juli to wali nawet podczas kapieli do wody w wanience!Takie bulgotniaki ze szok.A co do bulgotow w brzuszku to tez je ma-podczas jedzenia.Ki diabel?

Kitki-dlugo spacerujesz,do podziwu.Ja spaceruje 2-3h dziennie.

Co do lezaczka to Julita spedza w nim pol dnia.
Co do wyrodnych matek-ja tez niezla jestem.Jak Juli ma czkawke to jej czasem mowie ze niech sie pomeczy to moze latwiej usnie,bo sie ta czkawka zmeczy...Troche sadystka ze mnie:zawstydzona/y:Ale generalnie to pare lykow wody z glukoza jej daje.
A co do kolek u waszych szkrabow-wspolczuje,ja wiem co przechodzicie bo przedwczoraj tez siwa chodzilam a mala az ochrypla od placzu:baffled:
 
Witam!!!
Ja juz nie spie od 6 maly mnie obudzil po czym sam sasnal i wstal o 7.
Cholera by to wziela on n ie chce jesc!!!!:crazy:
wczoraj od 5rano do 23 zjadl okolo 360ml i wypil jakies 100ml gerbatki.:-(.
Jak przeliczyc nawet ze powinien jesc co 3h po 90ml to wychodzi jakies 540ml w ciagu tych godzin.
Poszedl spac o 23 wstal o 3zjadl 60ml,wiecej juz nie chcial,potem tak jak wyzej o 7 na jedzenie zjadl moze 40ml i juz nie chce,pic tez nie:no:
Lezy w lozeczku i patrzy na karuzelke a ja,zaraz osiwieje:baffled:.

Bede dzwonic do Polskiej przychodni zebym jak najszybciej mogla sie tam dostac do pediatry.
Toche daleko od nas bo jedzie sie jakies 2h czasami wiecej jak sa wieksze korki,mam nadzieje jeszcze dzis uda mi sie zalapac na wizyte

Bo tu u nas w drugim miasteczku jest Polska doktorka co chodzilam do niej jak bylam w ciazy ale ona po pierwsze jest od "wszystkiego"a po drugie jak bym dzis dzwonila to pewnie zarejstrowali by mnie na nastepny piatek:baffled:

Ah Sara ale was w jajo robia z tymi szczepionkami,nie dziwie ci sie ze jestes zla.
 
reklama
Ewelcia,faktycznie lepiej skonsultowac z pediatra to ze on cos mniej je ostatnio.Byc moze nie podchodzi mu to mleko co dajesz i wystarczy zmienic na inne.Bo jesli wali baki i kupy to znaczy ze trawi ladnie i raczej wszystko OK ale niech sie wypowie lekarz.

Ja tez siwa chodze.Wisialam od rana na telefonie z tata.Zasepil sie,powiedzial ze dziecko do szczepienia zeby bylo zakwalifikowane to pediatra musi uznac ze jest zdrowe na 100% i da sobie rade z dawka wirusow w szczepionce.A wiec pediatre zastanowily moje opowiesci o nadal zielonych kupach,darciu sie jednego dnia i przespaniu prawie calego nastepnego dnia:eek:No i zaproponowal by teraz posiewy kalu porobic w szpitalu w ktorym pracuje.Wspolczuje mezowi,dziewczyny tyle ile on sie nalata po laboratoriach z kupami Juli to do podziwu,a szpital taty jest dalej wiec bedzie musial wstawac wczesniej niz zwykle.On to wszystko przed praca wozi,podziwiam go naprawde,jeszcze wydajny w pracy musi byc mimo ze spi 4-5h na dobe.Niby pisza w artykulach ze kupy zielone to nic takiego (wczoraj wkleilam) ale jednak pediatra mi dziecko do szczepienia odrzucila:baffled:Chociaz ogolnie Juli na chora nie wyglada,usmiecha sie,nie ma jakichs podkrazonyh oczu czy cokolwiek,je ladnie,sama nie wiem juz!!!!
 
Do góry