reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Moj Szymon to kilka razy na dzien sie przewraca,jak on biegeim lata i nie patrzy co ma pod nogami:eek:.Sam rozrzuca wszystko wszedzie, ja nie nadazam sprzatac.
Czasami tyez walnie sie o cos,dzis nabil sobie guza,bo zaczepila mu sie noga jak chcial wyjsc ze skrzynki z zabawkami i przywalil w fotel,ale na szczescie bardzo nie plakal.
Nie jest ostrozny i tyle....za predki ////

Szymon strasznie lubi mnie nasladowac,jak widzi ze ja kremuje sobie rece to on podchodzi zebym mu dala troche kremu i o tez kremuje-doslownie
Patrzy jak ja to robie.....
Jak ja wycieram kurze to on tez...ja z szafek a on z podlogi albo krzeselek:-D....
zamiata tez podloge-hehe to akurat kilka razy na dzien i szczotke zawsze gdziesz rzuci na srodku kuchni albo pokoju.
Dzis nie moglam w pokoju odkurzyc bo podlatywal i wylaczal odkurzacz i uciekal...
No i wola ciagle "jade' a przewaznie jak siedzi na roweru.
Pies sasiada przychodzi i wabi sie "bob" a Szym podchodzi do dzrzwi i wola "bub" "bub".
Bierze kurtke i leci do drzwi,albo chce do wozka wejsc-znak ze idziemy na dwor

Gratuluje nowych umiejetnosci dla maluszkow:tak:
 
reklama
Ewelcia Szymonek jest świetny z swoimi umiejętnościami :-) może i się myle ale chyba dziewczynki ostrożniejsze są, bo na przykład mój kuzyn który ma teraz rok i prawie miesiąc to też jest taki że wszystko prędko prędko i co chwile bum zrobi ;-) a Patrycja to jego przeciwieństwo, on zabawkami bawi się tak że aż strach czy sobie czegoś nie zrobi, lub czy nie rozwali a Pati delikatnie najlepiej jednym paluszkiem dotknie na początku :-D
 
Ile ja bym dala zeby moj Szym usiadl i chociaz 10min sie sam pobawil zabwkami.
Wiecie co on robi?
No masakra jakas(teraz mi sie przypomnialo)jak go kapiemy to on sie zgina w pol i spija wode z wanny jka piesek a cieszy sie jak szalony:eek::eek::rofl2::nerd:.
Wczesniej nabieral sobie piane na raczke i nakladal na buzie-wiecie taka maseczka:-D.
W wannie tez oka nie mozna spuscic z niego bo wstaje i siada,a to znow sie przekreca i tak w kolko
 
Ostatnia edycja:
Ile ja bym dala zeby moj Szym usiadl i chociaz 10min sie sam pobawil zabwkami.
Wiecie co on robi?
No masakra jakas(teraz mi sie przypomnialo)jak go kapiemy to on sie zgina w pol i spija wode z wanny jka piesek a cieszy sie jak szalony:eek::eek::rofl2::nerd:.
Wczesniej nabieral sobie piane na raczke i nakladal na buzie-wiecie taka maseczka:-D.
W wannie tez oka nie mozna spuscic z niego bo wstaje i siada,a to znow sie przekreca i tak w kolko


Gosia też wypija wodę z wanienki i ma przy tym wielką uciechę:sorry::sorry:
Wcześniej gryzła i zjadała gąbki, teraz kupiliśmy myjkę to wiecie co robi ten urwis ... wysysa z niej wodę ...... jak by przez cały dzień w ogóle nic nie piła :-p:-p

Ewelciu niezły Szymek z tymi swoimi zdolnościami, wow :szok::szok:
 
Ewelcia moja Zoska tak samo pije wode wannie jak twój Szym też się schyla wkłada mordke do wody i pije tą chlorowaną ciecz.
I tez juz nie chodzi a pędzi biegiem, coraz rzadziej tez się przewraca, najczęściej jak nie patrzy pod nogi, chociaż coraz częściej potrafi zręcznie wyminąć przeszkodę, ale moja Zoska juz chodzi przeszło miesiąc więc juz nabrała wprawy zreszta Szym tez.
Chusteczki tez lubi wysysać ostatnio kupuje te nieperfumowane bo mam wrażenie ze sa mniej chemiczne, ale to pewnie tylko wrazenie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
u nas Mimi biega już z 3 tygodnie jak szalony.... masakra
a jak u Was z buntami
u nas młody jak coś zobaczy i chce to potrafi krzyczeć dłuuuugo i nie da się go zagadać czymś innym, przy tym pokazuje ręką jak dyktator krzyczy daj daj daj....
a czasami to jak ja go chcę przytulić wtedy rzuca się na plecy
a jak nie podejdę to siedzi i tupie nogami
masssakra

ale powiem wam, że 2 dużo podgląda od starszego rodzeństwa
kulanie i granie w piłkę kulaną pecha, nawet ostatnio zabrał starszemu notes i długopis i starał się go naśladować....
taki mały dorosły czasami :tak::-D;-)
 
U nas jest podobnie jak u Agusi i SAry- tzn Maja jest baaaardzo ostrozna, jak sie wywroci to nigdy ze swojej winy, ewentualnie jak o cos zahaczy i nie zauwazy albo przypadkiem ktos ją potraci. Stoi sama juz od miesiaca, przy meblach chodzi od 2 miechów, kroczki robi po 2, 3 ale to tylko jak widzi żarcie- chrupka lub chlebka kawalek. Ale widac ze sie bardzo boi, mimo ze stoi pewnie mam coraz wieksze watpliwosci ze nidlugo "ruszy" sama... Wydaje mi sie ze jednak troche to u niej potrwa bo jest z niej tchorz ale w sumie sie ciesze i tak ma sporo siniakow od biegania na kolanach- ostatnio nawet ciagle podskakuje na dwoch kolankach i ma wlasnie całe sine:confused2:
 
Gosia-moja Julita tez byla tchorzliwa,ruszy ruszy zobaczysz.Julis chodzila z pchaczem juz od daaaaawna,potem miedzy sylwkiem i nowym rokiem dala pierwsze samodzielne kroczki bez trzymanki i myslalam ze pojdzie a tu d*pa.,potem byl okres 2-6 kroczkow ale widac bylo ze sie bala i dopiero jak wiecie niedawno chodzi tak juz na dalekie odleglosci.A dzis podbiegla troche (bo tracila roznowage:-D) i...tez sie ni przewrocila tylko wyhamowala.Taka ostrozna mam panne:tak:

Ewelcia-szymek zdolniacha.

Moja tez czesc z tych rzeczy co wymieniacie umie ale juz mi sie nie chce wymieniac:-DNatomiast nadal uczymy sie zmudnie samodzielnego jedzenia lyzeczka co mnie wykancza nerwowo tak to nieudolnie idzie,o nocnikowaniu nie wspomne...:rofl2:
 
reklama
Szym dzis dal popis.
zabral gomke ze zlewu w kuchni i uciekl do pokoju i nie ma go tak z 5min,wiec ide do tego pokoju a on co?
Dran maly wyciska jedna reka piane z gabki a druga reka to piane wklada do buzi:szok::szok::szok:.
Dostaje juz do kuchenki i przekreca mi kurki....dzis oparzyl by sie patelnia-masakra chcial ja zrzucic.
Dzis jak zauwarzyl ze ja mam scierke w reku i scieram ze stolu to on tez chcial wiec dalam mu czysta,a ten w placz bo chcial moja- bo mokra,no i skonczylo sie to tak ze mu ta czysta troche namoczylam i dalam...bajpierw possal chwile a pozniej wycieral krzesla:rofl2:
wszedl na zyrafe i sciagnal cukierniczke ze stolu - cukier oczywiscie we wlosach tez byl a nawet jesczze troche ma

Wasze malenstwa tez sprytne.....i jakie nie ktore grzeczne i ostrozne np.Majeczka,Patusia.....

co do wymuszania to moj tez potrafi i to dobitnie,ale staram sie nie zawsze dawac mu to co chce.
 
Do góry