reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

reklama
Laila co ci wypisano na te ropiejące krostki po ukąszeniach komara?? Mój mały miał wypisaną detromecynę 1% i do dziś mamy takie ciemne grudki - ślady po tych stanach zapalnych. A pogryzł go jakieś 1,5 miesiaca temu... :-( a na ulotce pisało że niewskazane dla niemowląt :no: Wkurzają mnie pediatrzy...:crazy:
dostałam Dapis żel

a i jeszcze dodam.. byliśmy dzisiaj na USG brzuszka przez te ulewania i wymioty i co się okazało ala jadła przed 13 a badanie było po 16 musiała iść na głodniaka i cooo???? 1/3 żarełka była jeszcze w brzuszku a żyrok wstrętny wpieprza tyle ile się da bełtnie i bawi się dalej cwana jak cholera!!!\

tak więc ani alergii ani problemu z brzuszkiem BAAAAARDZO SIĘ CIESZYMY!!!
 
Ostatnia edycja:
moja z butelki też sobie nie radzi, zupełnie. cmoka tak, że hej - i wszystko leje się po brodzie. daję jej trochę wody - bez niczego.ostatnio wyczaiła, że smoka się fajnie gryzie:sorry: więc jakaś kropelka zawsze wpadnie. kubek niekapek na razie leży - niby umie z nigo pić ale nie wiem czy ciagnie czy nie... pije tylko kilka łyków i nie jestem w stanie sprawdzić czy cos wypiła, a po niekapku nie widać - a sama sprawdziłam, że bardzo cięzko się ciągnie...


Ola - a musisz ją odstawiać?? mnie się wydaje, że nie tylko Julcia ma przyjemność z tego karmienia ale Ty też:laugh2:ja
Ja czerpię ogromną przyjemność z karmienia, teraz wprowadzamy kaszke i czuje sie normalnie przez to odrzucona:-D:-D:-D naprawde po prostu chyba mi szkoda ze odpadnie kolejny posiłek z mojego cycusia.. Choć tłumaczę sobie ze kiedys musi nadejsc moment wykluczenia kolejnego karmienia cycusiem z codziennej diety..
Dziewczyny kiedy dajecie deserek a kiedy kaszke? A kiedy mam zachowac cycusia.
Na razie to wygląda tak:
6-7 cycuś albo i dwa...
10-11 cycuś
12-13 zupka i czasem cycuś na dokładke ale raczej juz tylko dodatkowo herbatka
16-17 cycuś
18 deserek
no i po 19 kaszka raz byla dana i cycuś ale zazwyczaj krótko..

Napewno rano chce zachować cycusia i chyba wieczorem na sen aby sie poprzytulać (wyjatek to kaszka na sen kiedy musze na wczesniejszy aerobik iść, czyli w piatki, w inne dni zdarzam go nakarmic), ja do niego a on do mnie:-D:-D(chyba bardziej ja nie moge sie z tym wieczornym karmieniem rozstac). Uświadomiłam sobie to dzięki Justynie:-D:-D

My mamy taki niekapek z Canpola z silikonowym ustnikiem na razie, kosztował chyba z 15 zł.Czasem dużo mu się wyleje z ust, czasem sie zakrztusi i pije jakby chcial a nie mógl(jak zabieram to ryk, a jak daje to sie bawi), a czasem pije tak pięknie jakby non stop z tego grzdulił:-D Nie wiem , zalezy jak mu się chce:-D

U nas smoka niet, a kciuk to ładuje jak chce mu się bardzo jesć albo się przebudzi.. Jak go bujam w lózeczku(jak nie może zasnac) i próbuje kciuka załadować to przytrzymuje jego rączke i dalej spokój:cool: idzie lulu:-)
Butelka?? mamy Lovi tez taka podobna do cycusia, jak chce to pije, jak nie chce to nie pije i sie bawi.. Zalezy jak bardzo głodny jest:-)
Ostatnio mi płakał podczas obiadku i krzyczał "Mle, mle, mle" a ja powiedziałam, "nie synku ,teraz obiadek, cycuś będzie później, nie dam Ci teraz" i wiecie co??? Przestał płakać i jadł grzecznie:-D:-D:-DJTo zbiezność była, ale ja jednak uważam że on już jest w takim wieku, że wie co ma zrobić aby osiągnąć swój cel, cwany jest:-D:-D:-D Nieraz krzyczy do tej pory aż mu dam cycusia i dopiero zje grzecznie obiadek. Generalnie jego inne posiłki to obiadek, deserek i teraz wprowadzamy kaszke(Sinlac na razie):tak:

Przy cycusiu nie zasypia, jakos udalo się go oduczyć.. Widziałam często ze chce cycusia przed spaniem aby przy nim zasnac, wiec odkładalam do łóżeczka i jak nie chciał zasnąć to bujałam. Chodzi spać bez cycusia przed drzemka od tamptej pory, ale za to w ciągu dnia nie usypia bez bujania w łózeczku(mamy turystyczne i można hustac materacem, trzeba nim buujnac 5 razy i spi). Wieczorem jest karmienie, noszenie do odbicia, tatus przewaznie śpiewa kołysanke, odkładamy do łózeczka i Oliwier sam zasypia, jak wciaga kciuka to mu przytrzymuje przytulam jego rączke i zasypia.
 
Ostatnia edycja:
Madzik - cieszę się że się na coś przydałam;-) u mnie niby jest kaermienie na żądanie ale w sumie jest bardzo ureglowane i raczej nie ma odstepstw od reguł. Madzik - co do odchodzenia od karmienia - mnie te ż jest żal. niby nie powinno a jednak... nie wiem z czego to wynika. Widzę, że ona jest gotowa do nowych posiłkow, otwiera buzię jest zainteresowana - tylko ja jakaś zacofana...:zawstydzona/y:

U mnie jest bardzo podobnie
6-7 cyc
10-11 cyc
13 obiadek i woda do popicia - staram się juz dawć cos do picia
16 cyc
potem około 17.30 deserek
19 cyc i spanie


no i w nocy karmię. ostatnio tylko raz...

ja też nie wiedziała kiedy wprowadzić kaszkę, ale najpierw zdecyduję się na godz 10-11. bo wtedy mała jest jeszcze radosna - wieczore wolałabym ją karmić piersią, szczególnie, że jak mała naje się np około 18 to już nie chce jeść po kapieli - je mniej więcej co 3 godziny i na razie odmawia częstszych posiłków. teraz ostje też chlebek - bardziej do pocumkania niż jako posiłek. a no i kaszki raczej będą na moim mleku, chociaz jak o tym myślę to się zastanawiam - tak mleczna kaszka to wszędzie zrobię. zaleję wodą i już a tak?? albo będę w domu albo będę taszczyć ze sobą zapasy... może będzie i tak i tak? chyba nie ma się co obrażać na modyfikowane nie??
 
U nas cycol ciągle na żądanie. A ze stałymi posiłkami to wygląda tak, że około 10-11 owoce, 13-14obiadek i czasami 17-18kaszka; a o 19 kąpiel i spać. Za to w nocy mała je sporo, nie wiem czy sobie nadrabia cycola z dnia czy jak? Aa i u nas obiadek zapijany jest cycem. Gosia teraz prawie w ogóle nie pija herbatek.
 
Macie rację dziewczyny, każde dziecko idzie swoim tempem :) ja się trochę przejęłam bo faktycznie wokół mówią że to za wcześnie na wstawanie itd, ale skoro synek robi to sam, to krzywdy sobie nie powinien zrobić :) mam nadzieję :) Wczoraj obniżyłam w końcu łóżeczko na sam dół, bo już sie bałam co on zacznie wyprawiać :)

Firehead - gratuluję 7 ząbków!! :)) ale ulga dla Was!! :))) a po tym bujaniu na czworakach to na pewno ruszy do przodu, u nas tak było - kołysał się tak miesiąc a potem ruszył :)
 
A tak przy okazji - próbuję oduczyć jedzenia nocnego, ale mi nie wychodzi :((( Filip chce jeść często :((( Nie wiem kiedy będzie najlepszy moment - czy jak już wyjdą te nieszczęsne górne jedynki to wtedy spróbować ignorować jego płacz? Czytałam że nie raz trzeba kilku nocy, dziecko się wypłacze i zrozumie że nie dostanie jedzenia i jest spokój, ale na razie nie wiem czy to dobry moment... a u Was jak niunie - śpią? czy karmicie często?
 
U nas tez cycol jest na żądanie a że ostatnio moje dziecko miewa złe dni to nie mam jakiegoś schematu żywienia i ze stałymi posiłkami jest tez średnio na jeża ale miej więcej wygląda to tak
10-11 owoc w gryzaku
15-16 obiadek
18-deserek
no i cycek o róznych porach:tak:w nocy też.
Mała nie za bardzo lubi kaszki więc ja wcale na siłę jej nie zmuszam za to nic nie pije tylko cyc
 
U nas też jest podobnie - rano cyc,
koło 10-tej cyc albo deserek,
koło 12-tej obiadek plus cyc jesli chce pic
koło 15-tej cyc albo deserek jesli nie bylo wczesniej
kolo 17-tej kaszka - ale tez nie codziennie
po 19-tej po kapieli wczesniej byl cyc a teraz daję butelkę modyfikowanego a cyca w nocy :)
no i cyca daję tez w każdej chwili jeśli mały chce :)
 
reklama
Edis,poloz dziecko na podlodze i jakies ciekawe zabawki w pewnej odleglosci od niej.
Dobre... połóż... chyba wszystkich sąsiadów wystraszyłaby:szok: Wyje zaraz po położeniu na brzuszku (nie płacze, nie marudzi tylko właśnie wyje). Jeśli chodzi o zabawki to toleruje tylko swojego jednego słonika, reszta jest chyba według niej "do bani". U nas mata, karuzelka, wszelkiego rodzaju zabawki niby edukacyjne wogóle jej nie interesowały. Matę nawet dałam koleżance bez prania bo chyba parę razy ją rozłożyłam na kilka minut ale nie interesowało jej to wcale. Jedynie Ania godzinami może leżeć i "tańczyć" z tatą przy włączonej muzyczce (disco polo, cholera...:szok::szok::szok:).
 
Do góry