reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Jakbym czytała o swojej Niki:) jesteśmy dokładnie na tym samym etapie i w poruszaniu sie i w gadaniu:):) od kilku dni mała wrzeszczy, piszczy. Tak jej się to podoba, że nie chce przestać:):)
 
reklama
Justyna-wlasnie,co z ta nasza neurolog???wiesz ze mi powiedzieli w przychodni ze ona ma...zlamane zebra!Pewnie jakis wypadek i ze prawdopodobnie niepredko wroci...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Tez mnie szlag trafia.Ja chce koniecznie pogadac z jakims neurologiem.Wiem ze to dziwne,bo duzo osob chwali ze Juli stoi (wy,na NK itp) ale ja mam rozne niepokoje o nia.Z tym siadaniem chociazby,z raczkowaniem-juz pisalam zreszta.Poza tym jak pamietacie,kiedys drzaly jej raczki,teraz juz rzadko,tylko jak sie czyms ekscytuje lub zlosci mocno ale my to mialysmy co 2 mies KONTROLOWAC a ta moja babka neurolog ma juz tak dlugo zwolnienie.

Isku-Julita obchodzi 8 miesiecy za 2 dni-ten suwaczek jakis jest nie ten teges;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Sara - hehehe to już na zapas gratuluję ;)))

A ja jestem w totalnym szoku bo mój Filip dopiero od 3 dni raczkuje po mieszkaniu a już dziś się podciągnął i stanął na nogi trzymając się za tapczan!! :))) Nie wiem czy to nie za wcześnie, ale skoro sam to robi to chyba jest ok... ?
 
Ola - a musisz ją odstawiać?? mnie się wydaje, że nie tylko Julcia ma przyjemność z tego karmienia ale Ty też:laugh2:jakbyś musiała wracać do pracy - to cyc by się skończył samoistnie. Czy młoda by chciała czy nie... a tak? no cóż, jeszcze trochę musisz być matką polką:-pPatrz jacy Ci pediatrzy sa dziwni. Twoja mówiła (jak pamiętam) dokarmiać w nocy jak łao przybiera, a teraz - do roku na żądanie... Moja - a co Pani tak zalezy na tym karmieniu pierisą?? Dopychać kaszą, dopychać, dopychać..........
oczywiście ze to uwielbiam :-D, jak sie tak wtuli, posapuje, ciumka :tak:... z ta praca to jest tak, ze powinnam wrocic w listopadzie tylko po pierwsze nie mam z kim Juli zostawic, po drugie nie wiem, moze od obcej osoby zjadlaby cos innego, jak by cycow w poblizu nie bylo
tak czytam i czytam i troche sie ciesze bo widze, ze nie tylko ja mam problem z ciaglym jedzeniem z cyca , z niechecia do smoczka( choc z tego to akurat sie ciesze, zeby bedza prostsze). Olu moj tez zasypia tylko na raczkach lub przy cycu i przy odkladaniu sie budzi.....nauczyl sie tez z nami spac co chyba najbardziej mnie meczy, przy kubie sobie na to nie pozwolilam , a teraz dla wygod...zeby sie chc troche wyspac....
butli tez nioe lubi...a niekapka od miesiaca juz uzywa i jest okej....
choc soczku to on pije bardzo malo,,,,,zupki jak pol sloiczka zje to jestem happy....deserki za to by wcinal
no coz.....
najbardziej mi zal kuby w tym wszystkim bo przez zaborczego miloszka, dla kubcia mam tak niewiele czasu...czuje ze go zaniedbuje:-:)-:)-(
u nas też sok odrzucony - w ogóle go nie używamy, ostatnio kilka razy dałam Juli to gryzła go tymi obolałymi dziąsłami ale ani razu nie possała... a nas deserków też nie - zupek podobnie pół słoiczka o wielkie święto :sorry: ja dla Niki też mam mniej czasu - chociaż staram się bawić z nią i Julą razem - nie wychodzi to nam jeszcze za dobrze, ale próbujemy ;-)
Najfajniejszy jest jednak moment jak wracam z całodziennego dyżuru. Mała już wygląda oknem na garaż i jak zobaczy mój samochód to skacze po parapecie... A jak przyjdę do pokoju to nawet nie musi jeść, tylko strasznie mocno wtula się w cyce;-);-);-)​
edis, aż mi się łezka zakręciła ;-) moja Nika też tak robiła jak wracałam z pracy, natychmiast ją brałam do karmienia, a ona tak się mocno przytulała i przysysała :tak:
 
U nas biegunka-OPANOWANA!!!! nareszcie, juz wczoraj wieczorem kupka była ładna, dziś rano już super i od tamtej pory-kupkowa cisza!!! kamień z serca!!!:-)
 
Najfajniejszy jest jednak moment jak wracam z całodziennego dyżuru. Mała już wygląda oknem na garaż i jak zobaczy mój samochód to skacze po parapecie... A jak przyjdę do pokoju to nawet nie musi jeść, tylko strasznie mocno wtula się w cyce;-);-);-)​

edis ja starszą córkę karmłam przez 1,5 roku pomimo tego że wróciłam do pracy, z tym że pracowałam po 8 godzin, tobie przy 12godz systemie pewnie będzie trudniej wyregulować laktacje :tak: ale moment po powrocie do domu, jak się młoda przytulała do cycusia to cudowne przeżycie
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzięki ivaz, mam te hippolitki? Pół ciasteczka dziennie tak? Ona zupek nie chce tykać :( Owoce tak i nawet bardzo...
Moje się nazywają "Moje pierwsze ciasteczka", ale te hipolitki też mogą być. Na opakowaniu powinno być napisane ile ciasteczek wychodzi na 150g, na moich jest napisane , żę 26 ciasteczek to 150gram jezeli podzielimy 150/26 to wychodzi ze jedno ciasteczko waży 2,8gram i mniej więcej zawiera tyle glutenu bo przecież ciasteczka są z mąki, tak wyliczyłam na moj "chłopski" rozum;-)
 
Do góry