reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

ATsonia, też tak kiedyś zrobiłam z aparatem :tak:

Co do pieluch to ja używam około 7-8 piekuch na dobę, w żłobku też Panie przebierają co 3 h więc jest ok, dupka jest w stanie dobrym :tak: Do pupy stosuję maść johnson naturals taką z tlenkiem cynku ale i hipp się nadaje i emolium (ta ostatnia bardziej taka nawalżająca, bez cynku).
 
reklama
MM to nam się dziewczyny poodparzały w tym samym miejscu :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Ewelciu przypuszczam że ją to piecze jak nasika. Czuję się okropnio, że doprowadziłam do takiego stanu, ale to wyskoczyło dosłownie w ciągu 2 dni, a ja dość często zmieniam pieluchy więc nie wiem jak to się stało. W sumie w zeszłym tygodniu to ona u dziadków bardzo dużo siedziała, bo ja ogarniałam i stare i nowe mieszkanie, a to jakieś zakupy do nowego, a pisałam wam, że oni rzadko zmieniają pieluchy bo dla nich wiecznie sucho. No ale nie mogę zwalić winy na nich bo to przecież moje dziecko. :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Magdalenka nie masz co sie obwiniac ja tez czesto zmieniam pieluche staram sie nawet odrazu po jednycm nasikaniu tak wiec kolo 7-8 (czasami wiecej) pieluch na dzien idzie ale moja mala od poczatku miala wrazliwa skorke czesto wyskakiwaly jej krostki tyle ze szybko reagowalam i dzialalam no ale ze tym razem niezdazylam i sie odparzyla:-( Widocznie malgosia tez ma delikatna skorke kremuj posypuj i napewno zejdzie:tak: a co do tego czy ja to piecze to ja nie wiem jak przecieram husteczka to nawet sie nie skrzywi tylko sie smieje wiec chyba raczej nic jej niedoskwiera... tak mi sie wydaje ze gdyby ja to bolalo to by jakos dala znac a ona nic.. oby ja to nie pieklo:no:
 
Mała trzydniówki nie miała ale syn miał ja więc gorączka u niego bardzo wysoka była ponad 40 stopni przez trzy pełne doby,a później wyszły mu krosteczki takie czerwone jak kaszka zeszły po paru dniach.Podawałam tylko leki przeciwgorączkowe nic więcej wy terz się wstrzymajcie może to własnie trzydniówka
O teraz mi się przypomniało a może Natalka Miotlicy tez miała trzydniówkę ????:eek:
 
Siema, nie ma to jak się wyspać, nie???
Ja od 1,5h na nogach-kataru ciąg dalszy, Szymon własnie śpi, bo się tak zmęczył, że odpadł...a my cóż....
Mąż szykuje się do pracy na 7, a ja nie wiem co ze sobą zrobić, nie położę, się bo będzie jeszcze gorzej :confused2:

To chyba Szymonowa zemsta za to, że pojechaliśmy na wesele a on zostal....:sorry:
 
ATsonia wspolczuje katarku!!!
Mamusia oby to byla trzydniowka!!!
Zdrowka zycze;-)

U nas dzis nocka o wiele lepsza!!!
Zasnal przed 21 wstal o 1:30 zjadl mleko i zasnal potem wstal o 5:30 i troche marudzil spiacy nie byl za bardzo dalam mu mleko i jakos zasnal i spalismy do 8:30 oby wiecej takich dni!!!!
Szoda ze jutro nie moge sobie tak pospac:eek:
 
Mamusia - u nas być może to była trzydniówka - temperatura (38-39 stopni) ale przez dwie doby, żadnych innych objawów (kataru, kaszlu itd.) - pediatra stwierdziła, że może to być trzydniówka (byłam w drugiej dobie) - trzeciego dnia nie było gorączki, czwartego dnia rano zauważyłam blado-różowe krosteczki z przodu i troszkę na pleckach - ale nie było ich dużo i szybko zniknęły, Więc może to trzydniówka, nie wiem. Ważne że minęło. U nas dość łatwo zbijałam tą temperaturę paracetamolem a potem nurofenem - ale szybko pojawiała się znowu.
 
Magdalenka u nas ze 2 miesiące temu odparzyła się pupa, zaczeło się od krosteczek, wiec smarowałam sudocremem, ale było tylko gorzej, wiec popędziłam do pediatry (a mam taką fajną babeczkę, która sama jest babcią i nie jest zwolenniczką sztucznego napędzania rynku farmaceutycznego) i przepisała mi maść którą robi się na zamówienie, składa sie z kwasu bornego, wazeliny i lanoliny, zapłaciłam za nią 5 zł i już następnego dnia lżejsze odparzenie nie było prawie widoczne a z ciut poważniejszym walczyłam chyba 3 dni. Jeśli będziesz chciała to postaram się podać proporcje powinnam mieś na pudełeczku.

ATsonia a korzystasz z jakiś pomagaczy? ja u mojej malutkiej stosowałam tylko maść majerankową i cebionu, przy roztworze z soli morskiej do noska i fridy była afera, wiec nie mogłam korzystać. Maść majerankową sprawdziłam na sobie i naprawdę działa. Oczywiście zależy to pewnie od stanu zaawansowania.
Babki w przychodni mówiły, aby jak najczęściej dziecko na brzuchu leżało.

Mamusia, córeczka mojej kolezanki ponoć przechodziła trzydiówkę, ale tam chyba nie było wysypki, tylko wysoka temperatura i zielone kupki.
 
reklama
ATsonia u nas Alanek tez był chory i to na same chrzciny się pochorował ale na szczęście już jest lepiej jeszcze troche katarku ma :sorry: daj Szymkowi krople do nosa Nasivin soft ( są dobre my juz uzywamy drugi raz przy katarze ) ja dawałam jeszcze z polecenia pediatry wapno i na wzmocnienie probiotyki Lacidobaby i codziennie 7krpopli Cebionmulti i przez to Alanus tez ma troszke dupke odparzoną :crazy:

Mamusia Alanek miał 3-dniówkę tzn. objawy miał takie że przez 3doby miał ponad 38st goraczki ( i żadnych innych objawów brak kataru, kaszlu ) a jak temperatura spadła po 3 dniach to dostał wysypki na karku i szyji :sorry: byłam u lekarza to kazała stosować tylko czopki Nurofen :tak: ale tak jak Miotlica napisała tem szybko wracała na ponad 38st :eek:

A u nas nawet woprządku pisze nawet bo Alanek troszke jest nieznosny przez zęby ( pediatra jak zobaczyła jego dziąsła to się przeżegnała 4 zęby idą prawie naraz ) a wczoraj to dostał takiej histerii że nie mogłam go uspokoić przez 2 godz aż dzwoniłam po mame żeby mi pomogła bo ja nie dałam juz rady sama się rozpłakałam zostawiłam go w drugim pokoju i on wył tam a ja w drugim pokoju:zawstydzona/y::szok: ( wstyd sie przyznać ale nie mam cierpliwosci do mojego dziecka poprostu jak on płacze tyle czasu to ja dostaję frustracji i czuje się później jak wyrodna matka:-:)no: ) :zawstydzona/y:
 
Do góry