jak wy kurde to robicie..?????????????/
ja jjem mało, latam duzo po schodach po domu, spacery, rower, tez staram sie tylko te dozwolone rzeczy i ciągle kurde 10 kg do wagi sprzed ciąży:-( dobrze ze już chociaż te 19 poszło....
tzn madzik, że schudłaś więcej niż ja..
ja przytyłam w ciąży 15 kg więc tez było co zbijać,a ty juz dawno mnie przebiłaś... nie martw się. ostatnie kg wolno schodzą ale systematyzcznie zaczną w końcu
madzik, bo miałaś sporo do odrobienia ;-) ja przytyłam tylko 13kg w ciąży, i już nawet nie pamiętam kiedy mi to spadło
Justyna, ja też praktycznie wszystko jem i teraz nagle coś małą uczuliło...
a w ogóle wydaje mi się to dziwne, że takie małe dziecko może "wymyślić", że ból brzuszka jest wynikiem jedzenia... jakoś mi się wierzyć w to nie chce - przecież głód jest najsilniejszym instynktem u takiego malucha...
wiem...:-( ale juz kurcze sama nie wiem co mam obić... no bo dlaczego ona tak krótko je (3 min) i słabo przybiera...?????????
tylko w nocy spokojnie je a w dzień to szybko pije a potem ze mna walczy.
wyma****e nogami w każdą stronę. buzię wciska mi pod pachę...nie wyglada to jak normalnie, że dzecko lezy i je... czasami zasypia... po prostu pije 2 minuty a trzecia jest waką. wierzga kuloskami chwyta cyca i puszcza chwyta i puszcza... i nie wiem dlaczego tak robi...
to mnie strasznie dołuje. i ta jej waga też. nie dość że mam wyrzuy do siebie, że nie umiem jej nakarmicć to teraz jeszcze dochodzi motyw, że coś robię nie tak skoro mało przybiera
i nie chce jeść:-( kurcze macierzyństwoo wpędza czasem w poczuce winy jakies taie głupie. mogę karmić a jednocześnie nie mogę...
a moja chyba na pewno ma uczulenie na dynię... myslałam, że to ja cos zjadałam ale już dwa dni jem w miarę normalnie a mała na spacerze dostała wysypki koło oczu tuz po zjedzeniu słoiczka... i strasznie zaczęła ulewać.... niby taka hypoalergiczna a jednak. nie widzę innej przyczyny.... no i te bąki:-(
a i jeszczej jedno. odkąd daję małej slioczki zaczyna budzić mi się w nocy. przesypiała całe noce ale teraz budzi sie dwa razy. raz około północy - i tu wydaje mi się że raczej po to, że by się poprzytulać... ciagnie chwilkę a potem trzyma pierś i zasypia... i potem około 4 już głodna... potem o 6-7... więc ostatnio jakoś się nie wysypiam, ale nie przeszkadza mi to narazie