reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Tak przeciętnie to zaczynają raczkować i siadać w wieku 7-8 m-cy (czytałam na innym wątku), także myślę, że jeszcze za wcześnie ;-)
Niektóre najpierw zaczynają siadać, inne raczkować.
 
reklama
Karolka super! Ja też nie mogę narzekać, od tyg. co noc tak jest, że zasypia ok. 20 i wstaje 6-7.
Co do siadania i raczkowania to Michałek ok 7 m-ca zaczął w sumie prawie równocześnie, ale wiadomo- każde dziecko inne. Juli na pewno ma na to duuużo czasu:-)
 
U nas obroty to teraz to ulubione zajęcie Ady. Już nie zastaję dziecka tam gdzie go zostawiłam :-D Wczoraj zostawiłam Adę z gołym tyłkiem na macie, bo chciałam by skóra sobie "poodychała" wracam za minutę, a tu Adka na kołrze leży, obcikana koszulka i moja kołdra :-D Co do spania to coś od niedzieli się jej poprzestawiała, mam nadzieję że wróci do starych nawyków i będzie zasypiać sama o 20 stej.
 
A ja tak sie martwiłam że Igor mało przybiera- kiedyś 100gr tygodniowo a ostatnio wszystkich zaskoczył. 2 lipca na wazeniu 5300 a przedwczoraj 6500 czyli 1200 w niecały miesiąc :-):-):-) wiec jestesmy mega zadowoleni :-D
 
jak wy kurde to robicie..?????????????/
ja jjem mało, latam duzo po schodach po domu, spacery, rower, tez staram sie tylko te dozwolone rzeczy i ciągle kurde 10 kg do wagi sprzed ciąży:-( dobrze ze już chociaż te 19 poszło....:angry:

tzn madzik, że schudłaś więcej niż ja..:-D ja przytyłam w ciąży 15 kg więc tez było co zbijać,a ty juz dawno mnie przebiłaś... nie martw się. ostatnie kg wolno schodzą ale systematyzcznie zaczną w końcu:tak:

madzik, bo miałaś sporo do odrobienia ;-) ja przytyłam tylko 13kg w ciąży, i już nawet nie pamiętam kiedy mi to spadło
Justyna, ja też praktycznie wszystko jem i teraz nagle coś małą uczuliło...
a w ogóle wydaje mi się to dziwne, że takie małe dziecko może "wymyślić", że ból brzuszka jest wynikiem jedzenia... jakoś mi się wierzyć w to nie chce - przecież głód jest najsilniejszym instynktem u takiego malucha...

wiem...:-( ale juz kurcze sama nie wiem co mam obić... no bo dlaczego ona tak krótko je (3 min) i słabo przybiera...?????????
tylko w nocy spokojnie je a w dzień to szybko pije a potem ze mna walczy.:dry: wyma****e nogami w każdą stronę. buzię wciska mi pod pachę...nie wyglada to jak normalnie, że dzecko lezy i je... czasami zasypia... po prostu pije 2 minuty a trzecia jest waką. wierzga kuloskami chwyta cyca i puszcza chwyta i puszcza... i nie wiem dlaczego tak robi...:baffled: to mnie strasznie dołuje. i ta jej waga też. nie dość że mam wyrzuy do siebie, że nie umiem jej nakarmicć to teraz jeszcze dochodzi motyw, że coś robię nie tak skoro mało przybiera:baffled: i nie chce jeść:-( kurcze macierzyństwoo wpędza czasem w poczuce winy jakies taie głupie. mogę karmić a jednocześnie nie mogę...


a moja chyba na pewno ma uczulenie na dynię... myslałam, że to ja cos zjadałam ale już dwa dni jem w miarę normalnie a mała na spacerze dostała wysypki koło oczu tuz po zjedzeniu słoiczka... i strasznie zaczęła ulewać.... niby taka hypoalergiczna a jednak. nie widzę innej przyczyny.... no i te bąki:-(
a i jeszczej jedno. odkąd daję małej slioczki zaczyna budzić mi się w nocy. przesypiała całe noce ale teraz budzi sie dwa razy. raz około północy - i tu wydaje mi się że raczej po to, że by się poprzytulać... ciagnie chwilkę a potem trzyma pierś i zasypia... i potem około 4 już głodna... potem o 6-7... więc ostatnio jakoś się nie wysypiam, ale nie przeszkadza mi to narazie:-p
 
u nas po marewce była po... 7 dniach:-D więc i tak lepiej niż po 13....
a ja zauważyłam, że odkąd nie pije kawy mała nie trzęsie nózkami... może to z wypłukania magnezu??
 
reklama
Do góry