reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Też właśnie weszłam zobaczyć czy Kitki coś napisała co z Nadinką? Mam nadzieję, że nic strasznego jej nie było.
u nas kolejna noc przespana "w całości" - zasnęła o 21 a wstała o 7:-). Zaczęła też żadziej ale więcej jeść. Zjada po 170-180ml ale nawet co 5 godz. i duuużo pije.
 
reklama
Kitki, mam nadzieję, że dobrze z Malutką:tak:
Modroklejka, dużo zdrowka dla Adasia, niech szybciutko zdrowieje!

Ale Wam zazdroszczę tych przespanych nocy! Romek niestety budzi się na cycusia 2-3 razy w nocy i nie wiem jak sobie z tym poradzić. :baffled:Myślę, że jak skończy 4 miesiąc będę mu dodatkowo podawać coś innego na noc do jedzonka, bo jestem już zmęczona.:-(
 
dzięki dziewczyny za rady, normalnie to nie panikuje tak szybko ale jesli chodzi o moje dziecko to straszna ze mnie panikara:-D:zawstydzona/y:
wczoraj wepchnełam jej troche herbatki rumiankowej a dzis od rana daje jej letnia wode przegotowana, noc przespała pięknie nawet nie drgneła do 7 rano:tak: ale co sie dziwic skoro tatus tyle jedzenia w nia wepchnął:baffled: kupki jeszcze nie było (zawsze była rano po przebudzeniu) ale na razie jest spokojna wiec chyba nic ja nie boli:-). A dzis to w ogóle taka smetna u nas pogoda ze mała pokłada mi sie ciagle i przysypia.
Przeszła mi juz złośc na Pawła, widze ze on sie tez tym gryzie, słyszałam jak w nocy wstawał do małej kilka razy i sprawdzał czy ok - normalnie tego nie robi wiec chyba sie przejał tym wszystkim.

my dajemy jej Bebilon1+ 1 miarke Bebilonu2 - jak bylismy na wczasach w górach to wziełam za mało mleka, za mało o jedna puszke, szukalismy tam Bebilonu HA1 ale nie było nawet w aptece:szok: i własnie aptekarka powiedziała nam zebysmy kupili jedna puszke i mieszali minimalna ilosc z 1 tak by nam starczyło do powrotu. W ogóle dziwna sprawa z tym mlekiem bo jak kupowalismy w Kudowie to na puszcze Bebilonu2 było napisane ze podawac dzieciom od 5 miesiaca a na Bebilon1 pisze ze jest do konca 6 miesiaca. Dziwne to dla nas było ze mleka tak sie nakładaja na siebie. Nie mielismy wyjscia i dalismy. Nadia sie przyzwyczaiła do takiego jedzenia po dwóch dniach wiec jak wrócilismy to juz nie chcielismy znów jej mieszac w brzuszku i tak zostało. A najlepsze jest to ze jak ostatnio u nas kupowalismy ten Bebilon2 to na puszcze jest napisane ze od 7 miesiaca:szok: wiec ja juz nie wiem do cholery co z tym mlekiem jest! Wydaje mi sie ze w Kudowie coś mieli pochrzanione. Pediatra juz nie kazała nic kombinowac wiec dajemy tak jak zaczelismy. Ale sie rozpisałam:zawstydzona/y:
 
Julia, :-D:-D:-D
Romek mnie wczoraj zaskoczył - położony na brzuszku, zaczął pełzać do tyłu i pokonał w ten sposób całą długość wersalki! Bardzo też się pręży do siedzenia, posadzony w leżaczku dźwiga głowę i plecy do przodu i tak "siedzi".
 
dzięki dziewczyny za rady, normalnie to nie panikuje tak szybko ale jesli chodzi o moje dziecko to straszna ze mnie panikara:-D:zawstydzona/y:
wczoraj wepchnełam jej troche herbatki rumiankowej a dzis od rana daje jej letnia wode przegotowana, noc przespała pięknie nawet nie drgneła do 7 rano:tak: ale co sie dziwic skoro tatus tyle jedzenia w nia wepchnął:baffled: kupki jeszcze nie było (zawsze była rano po przebudzeniu) ale na razie jest spokojna wiec chyba nic ja nie boli:-). A dzis to w ogóle taka smetna u nas pogoda ze mała pokłada mi sie ciagle i przysypia.
Przeszła mi juz złośc na Pawła, widze ze on sie tez tym gryzie, słyszałam jak w nocy wstawał do małej kilka razy i sprawdzał czy ok - normalnie tego nie robi wiec chyba sie przejał tym wszystkim.

my dajemy jej Bebilon1+ 1 miarke Bebilonu2 - jak bylismy na wczasach w górach to wziełam za mało mleka, za mało o jedna puszke, szukalismy tam Bebilonu HA1 ale nie było nawet w aptece:szok: i własnie aptekarka powiedziała nam zebysmy kupili jedna puszke i mieszali minimalna ilosc z 1 tak by nam starczyło do powrotu. W ogóle dziwna sprawa z tym mlekiem bo jak kupowalismy w Kudowie to na puszcze Bebilonu2 było napisane ze podawac dzieciom od 5 miesiaca a na Bebilon1 pisze ze jest do konca 6 miesiaca. Dziwne to dla nas było ze mleka tak sie nakładaja na siebie. Nie mielismy wyjscia i dalismy. Nadia sie przyzwyczaiła do takiego jedzenia po dwóch dniach wiec jak wrócilismy to juz nie chcielismy znów jej mieszac w brzuszku i tak zostało. A najlepsze jest to ze jak ostatnio u nas kupowalismy ten Bebilon2 to na puszcze jest napisane ze od 7 miesiaca:szok: wiec ja juz nie wiem do cholery co z tym mlekiem jest! Wydaje mi sie ze w Kudowie coś mieli pochrzanione. Pediatra juz nie kazała nic kombinowac wiec dajemy tak jak zaczelismy. Ale sie rozpisałam:zawstydzona/y:

dobrze, ze wszystko OK, dobrze tez, ze Twój P. sie przejął, bo to dobrze o nim swiadczy (w sensie, ze nie olal tematu, ze jakos bedzie).
 
Kitki-wszystko bedzie na pewno dobrze z Nadinka.Ja Juli sypalam po 2-3 wielkie czubate lyzki stolowe kleiku kukurydzianego i nawet zmiany nie bylo w kupce ani zachowaniu.No tyle z przybrala 600g w 8 dni:-Dmaz sie przejal=dobry znak!:tak:
A mowilam ju ze Juli od jakichs 2 m-cy robi sliczne zolte,czasem jasniutko zielone lub z pasemkami pomaranczowymi po marchewce kupki?Czas ciemnozielonych smierdzacych minal:tak:
 
reklama
Kitki-wszystko bedzie na pewno dobrze z Nadinka.Ja Juli sypalam po 2-3 wielkie czubate lyzki stolowe kleiku kukurydzianego i nawet zmiany nie bylo w kupce ani zachowaniu.No tyle z przybrala 600g w 8 dni:-Dmaz sie przejal=dobry znak!:tak:
A mowilam ju ze Juli od jakichs 2 m-cy robi sliczne zolte,czasem jasniutko zielone lub z pasemkami pomaranczowymi po marchewce kupki?Czas ciemnozielonych smierdzacych minal:tak:

Sara - ja tydzien temu dałam jej tylko 1 miarke kleiku i problem z kupka był straszny, płakała i prezyła sie 2 dni:szok: wiec Nadia ma chyba jeszcze wrażliwy żołądek, dlatego tak sie martwie:baffled:
U nas czas zielonych śmierdzieli tez minał jakis miesiac temu jak zaczelismy brac zelazo:-D
 
Do góry