reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Też właśnie weszłam zobaczyć czy Kitki coś napisała co z Nadinką? Mam nadzieję, że nic strasznego jej nie było.
u nas kolejna noc przespana "w całości" - zasnęła o 21 a wstała o 7:-). Zaczęła też żadziej ale więcej jeść. Zjada po 170-180ml ale nawet co 5 godz. i duuużo pije.
 
reklama
Kitki, mam nadzieję, że dobrze z Malutką:tak:
Modroklejka, dużo zdrowka dla Adasia, niech szybciutko zdrowieje!

Ale Wam zazdroszczę tych przespanych nocy! Romek niestety budzi się na cycusia 2-3 razy w nocy i nie wiem jak sobie z tym poradzić. :baffled:Myślę, że jak skończy 4 miesiąc będę mu dodatkowo podawać coś innego na noc do jedzonka, bo jestem już zmęczona.:-(
 
dzięki dziewczyny za rady, normalnie to nie panikuje tak szybko ale jesli chodzi o moje dziecko to straszna ze mnie panikara:-D:zawstydzona/y:
wczoraj wepchnełam jej troche herbatki rumiankowej a dzis od rana daje jej letnia wode przegotowana, noc przespała pięknie nawet nie drgneła do 7 rano:tak: ale co sie dziwic skoro tatus tyle jedzenia w nia wepchnął:baffled: kupki jeszcze nie było (zawsze była rano po przebudzeniu) ale na razie jest spokojna wiec chyba nic ja nie boli:-). A dzis to w ogóle taka smetna u nas pogoda ze mała pokłada mi sie ciagle i przysypia.
Przeszła mi juz złośc na Pawła, widze ze on sie tez tym gryzie, słyszałam jak w nocy wstawał do małej kilka razy i sprawdzał czy ok - normalnie tego nie robi wiec chyba sie przejał tym wszystkim.

my dajemy jej Bebilon1+ 1 miarke Bebilonu2 - jak bylismy na wczasach w górach to wziełam za mało mleka, za mało o jedna puszke, szukalismy tam Bebilonu HA1 ale nie było nawet w aptece:szok: i własnie aptekarka powiedziała nam zebysmy kupili jedna puszke i mieszali minimalna ilosc z 1 tak by nam starczyło do powrotu. W ogóle dziwna sprawa z tym mlekiem bo jak kupowalismy w Kudowie to na puszcze Bebilonu2 było napisane ze podawac dzieciom od 5 miesiaca a na Bebilon1 pisze ze jest do konca 6 miesiaca. Dziwne to dla nas było ze mleka tak sie nakładaja na siebie. Nie mielismy wyjscia i dalismy. Nadia sie przyzwyczaiła do takiego jedzenia po dwóch dniach wiec jak wrócilismy to juz nie chcielismy znów jej mieszac w brzuszku i tak zostało. A najlepsze jest to ze jak ostatnio u nas kupowalismy ten Bebilon2 to na puszcze jest napisane ze od 7 miesiaca:szok: wiec ja juz nie wiem do cholery co z tym mlekiem jest! Wydaje mi sie ze w Kudowie coś mieli pochrzanione. Pediatra juz nie kazała nic kombinowac wiec dajemy tak jak zaczelismy. Ale sie rozpisałam:zawstydzona/y:
 
Julia, :-D:-D:-D
Romek mnie wczoraj zaskoczył - położony na brzuszku, zaczął pełzać do tyłu i pokonał w ten sposób całą długość wersalki! Bardzo też się pręży do siedzenia, posadzony w leżaczku dźwiga głowę i plecy do przodu i tak "siedzi".
 
dzięki dziewczyny za rady, normalnie to nie panikuje tak szybko ale jesli chodzi o moje dziecko to straszna ze mnie panikara:-D:zawstydzona/y:
wczoraj wepchnełam jej troche herbatki rumiankowej a dzis od rana daje jej letnia wode przegotowana, noc przespała pięknie nawet nie drgneła do 7 rano:tak: ale co sie dziwic skoro tatus tyle jedzenia w nia wepchnął:baffled: kupki jeszcze nie było (zawsze była rano po przebudzeniu) ale na razie jest spokojna wiec chyba nic ja nie boli:-). A dzis to w ogóle taka smetna u nas pogoda ze mała pokłada mi sie ciagle i przysypia.
Przeszła mi juz złośc na Pawła, widze ze on sie tez tym gryzie, słyszałam jak w nocy wstawał do małej kilka razy i sprawdzał czy ok - normalnie tego nie robi wiec chyba sie przejał tym wszystkim.

my dajemy jej Bebilon1+ 1 miarke Bebilonu2 - jak bylismy na wczasach w górach to wziełam za mało mleka, za mało o jedna puszke, szukalismy tam Bebilonu HA1 ale nie było nawet w aptece:szok: i własnie aptekarka powiedziała nam zebysmy kupili jedna puszke i mieszali minimalna ilosc z 1 tak by nam starczyło do powrotu. W ogóle dziwna sprawa z tym mlekiem bo jak kupowalismy w Kudowie to na puszcze Bebilonu2 było napisane ze podawac dzieciom od 5 miesiaca a na Bebilon1 pisze ze jest do konca 6 miesiaca. Dziwne to dla nas było ze mleka tak sie nakładaja na siebie. Nie mielismy wyjscia i dalismy. Nadia sie przyzwyczaiła do takiego jedzenia po dwóch dniach wiec jak wrócilismy to juz nie chcielismy znów jej mieszac w brzuszku i tak zostało. A najlepsze jest to ze jak ostatnio u nas kupowalismy ten Bebilon2 to na puszcze jest napisane ze od 7 miesiaca:szok: wiec ja juz nie wiem do cholery co z tym mlekiem jest! Wydaje mi sie ze w Kudowie coś mieli pochrzanione. Pediatra juz nie kazała nic kombinowac wiec dajemy tak jak zaczelismy. Ale sie rozpisałam:zawstydzona/y:

dobrze, ze wszystko OK, dobrze tez, ze Twój P. sie przejął, bo to dobrze o nim swiadczy (w sensie, ze nie olal tematu, ze jakos bedzie).
 
Kitki-wszystko bedzie na pewno dobrze z Nadinka.Ja Juli sypalam po 2-3 wielkie czubate lyzki stolowe kleiku kukurydzianego i nawet zmiany nie bylo w kupce ani zachowaniu.No tyle z przybrala 600g w 8 dni:-Dmaz sie przejal=dobry znak!:tak:
A mowilam ju ze Juli od jakichs 2 m-cy robi sliczne zolte,czasem jasniutko zielone lub z pasemkami pomaranczowymi po marchewce kupki?Czas ciemnozielonych smierdzacych minal:tak:
 
reklama
Kitki-wszystko bedzie na pewno dobrze z Nadinka.Ja Juli sypalam po 2-3 wielkie czubate lyzki stolowe kleiku kukurydzianego i nawet zmiany nie bylo w kupce ani zachowaniu.No tyle z przybrala 600g w 8 dni:-Dmaz sie przejal=dobry znak!:tak:
A mowilam ju ze Juli od jakichs 2 m-cy robi sliczne zolte,czasem jasniutko zielone lub z pasemkami pomaranczowymi po marchewce kupki?Czas ciemnozielonych smierdzacych minal:tak:

Sara - ja tydzien temu dałam jej tylko 1 miarke kleiku i problem z kupka był straszny, płakała i prezyła sie 2 dni:szok: wiec Nadia ma chyba jeszcze wrażliwy żołądek, dlatego tak sie martwie:baffled:
U nas czas zielonych śmierdzieli tez minał jakis miesiac temu jak zaczelismy brac zelazo:-D
 
Do góry