reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Jula w nocy sika - bo rano zawsze pampers ciężki, ale ja jej nie przebieram w nocy, żeby nie rozbudzać (kupy jeszcze nigdy w noc nie zrobiła)
 
reklama
ja jeszcze okresu nie mam - po pierwszym porodzie dostałam po równo 4 miesiącach, a też karmiłam piersią, ciekawe jak teraz będzie
Jula nie ma żadnych wysypek teraz ma takie małe krosteczki na brodzie, ale to od śliny i ciągłego pchania łapek do buzi
kupy robi co4-6 dni, takie gęściejsze papkowate, żółte
i stwierdziłam, że jednak je częściej - co 2 godziny w ciągu dnia, a w nocy co 4
 
Natalko i mamo Natalki - wszystkiego dobrego z okazji waszych 3 miesięcy:-)


a my dzisiaj jakoś w miare przeszłysmy ten dzień - z mężem już na szczęście. mała dziś jakaś niespokojna. nie wiem dlaczego...gdyby to miały być zęby to kupiłam na wszeki wypadek vibrucol czy jak to sie tam zwie...

dziś pogadalismy z m. o sprzataniu jak zwykle i wiecoie co? dupa ze mnie. gadalismy na spokojnie i m mówi, że jak chce to moge sobie zatrudnic pomoc domową panią która przyjdzie raz w tygodniu i zrobi większe sprzątanie bo on nie ma ochoty i jak już jest to woli czas ze mną albo z dzieckiem spędzić (to było powiedziane tak szczerze bez żadnych złośliwości czy chęci zrobienia na złość czy z olewactwa. szczerze i prosto - nie wiem czy mnie rozumiecie). a ja?????? zamiast głupia powiedziec dobrze zastanowimy się nad tym, w mojej głowie natychmiast odezwała się matka polka: co!!! ja sobie nie poradzę!!!!! u mnie w domu obca kobita!!!! NIGDY!!!!!! ujełam się honorem jakby było czym i o co walczyć!!! głupie sprzątanie. i powiedziałam, nie nie trzeba... jakos dam radę.... głupia jestem. le coś czuję że temat pani do sprzatania powróci - to może wtedy zabiję w głowie tę matkę polkę

i jeszcze pytanie do mam które wychowuja swoje pociechy za granicą: czy wasze dzieci są dwujęzyczne? Chyba MR ma corcię starszą - i ciekawa jestem jak sobie radzi z językiem:tak:

aZuza niespokojna... płacze przez sen. krzyczy... nie wiem o co biega. kaszle jakoś tak dziwnie i furczy jej w nosku ale temp nie ma... a w środe mamy rotawirusy oby tylko sie nie przeziębiła bo to ostatni dzwonek na to szczepienie. na razie to kolejne 5 w 1 mi umknie bo neurolog kazał odsunąc do czasu wykonania usg ciemiaczkowego... pediatra się zdenerwowała bo mówi że to bez sensu ale lepiej posłucham ... trochę neurologa i 5 w 1 odsunę i troce pediatry bo rotawirusy musze zrobić...:)
 
Ostatnia edycja:
no moja mała jakos z jedzeniem też lepiej. jakos po tym zeszlotygodniowym weselu tak jej się poprawiło. może dlatego że częściej ją dostawiam. wcześniej nie mogłam jej wcale dostawić więc czekałam dłużej właśnie 4 czy 4 i pół godziny i jeszcze trudniej było ją dostawić a mała naprawdę nie płacze z głodu i nie wykazuje oznak żadnych że jest głodna... niestety...
teraz staram sie ją dostawić o 2 i pół 3 godzinach. na początku trochę sie denerwuje ale potem je. i to ładnie. czasem sama wybiera sobie pierś - zjednej nie chce ale pije z drugiej ięc przestałam się przejmowac tym co być powinno a słucham swojego dziecka. zobaczę dokąd mnie zaprowadzi... i wreszcie przysypia mi przy cycu - jakby się wyluzowała czego przez prawie 2 i półmiesiąca nie mogłam osiagnąć żadnymi metodami więc chyba jestem na właściwym tropie. a i przybrała więcej bo jak jadła co 4 i więcej to najpierw było 100 a potem 80 gram na tydzień a teraz przystawiana tak jak pisałam 180 gram. jestem zadowolona. w nocy jej nie budzę, ale ostatnio biudzę się z nawałami rano. piersi bolą jak cholera więc ją dostawiam albo spuszczam nadmir do zlweu... to normalne, że mam takie nawały??? a i Zuzia jakby bardziej głodna: dzis jadła o 18.40 - do 19.00 i potem równogodzinę później przez kolejną godzinę... tez to ju ż bardziej przed snem na uspokojenie ale jednak... i zasnęła przy cycu - już bez smoka. wiem, że to niedobrze, bo się może pprzyzwyczaic ale to dopiero pierwszy raz taka sytuacja. w ogole była jakaś marudna i płaczliwa bardzo więc może dlatego chciała się uspokoić. nie macie pojęcia jak się cieszę, że moje cycki w końcu stały się miejscem, przy którym można sie uspokoić...
 
Ja Patrycji w nocy najpierw daję połowę mleka (60 ml) potem zmieniam pampersa i daję znowu 60 ml :-D i wtedy ładnie dalej śpi. W nocy ma tak ciężkiego pampersa, że żal by mi jej było jakby miała w tym spać :confused:. Dzisiaj w nocy to zrobiła mi taki psikus, że po właśnie takim zmienieniu pampersa zrobiła sobie kupkę :-D chyba pierwszy raz, bo nie przypominam sobie aby o takiej porze kiedyś miała (5:30) :-D dzisiaj w nocy spała od 23 do 5:30 non stop ;-) więc nawet nieźle ;-) potem wzięłam ja do siebie do łóżka i o 6:30 obudziła mnie strasznym płaczem :szok: bo przewróciła się na brzuszek :szok: a ona strasznie takiej pozycji nie lubi (podniesie kilka razy główkę i ślinienie się i płacz (podnoszenie główki ćwiczymy albo w pozycji samolociku ;-) albo na moich kolanach) szczerze to nie wiem co jej się odmieniło bo jak miała niecały miesiąc to tak pięknie podnosiła główkę jak leżała na brzuszku i lubiła to a teraz po góra 3 minutach płacz :confused:.Może będzie miała po mnie, że nie będzie raczkować, tylko jeździć na pupie :-D a potem od razu chodzić.
 
A ja jestem ciekawa ile ma teraz Patrycja, ostatnio na szczepieniu miała 5970 a od tamtego czasu trochę minęło. Jestem ciekawa czy podwoi wagę, musiałaby mieć trochę ponad 7kg za kilka dni.
 
a my mamy od wczoraj kryzys laktacyjny, dałam jej dzisiaj butle:((((( PIERWSZY RAZ wypiła 60ml. i poszła spac..... teraz ją jeszcze raz przyłożę i zobaczymy jak będzie jutro ale butli napewno już nie dostanie chocbym sie miala zesr...!!!!! niech wisi cały dzień ale nie popuszczę dzisiaj dała spokój bo mieliśmy gościa i ogólnie marudna była
 
No i jest DRUGI ZĄBEK :-)... O dziwo dziecko potrafi delikatnie obchodzić się z nowym sprzętem w buzi przy jedzeniu ;). Oby tak dalej :) Nie wiem tylko ile ważymy i mierzymy - już czas na szczepienie ale katar nie pozwala, to chyba takie osłabienie przy ząbkowaniu...:tak:
 
Gratulacje :-)Kurcze już dwa,u nas jeden chociaz mi się wydaje że i tak szybko a najlepsze jest to że to moja siostra go widziała i łyżeczką sprawdzała ja tam jakos go nie widzę tylko takie białe kropeczki
 
reklama
Od razu było widać że drugi idzie... jedynki tak już mają :-p

maniulka
Gratulujemy ząbeczka!:-) Białe kropeczki to na pewno ząbek ;-) Ząbki mają na początku takie hm "poszarpane" korony, zanim się nie zetrą.
 
Ostatnia edycja:
Do góry