reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

u mnie jest 19-20 stopni i mała zawsze w dłuim rękawie - ale bez żadnyh krótkich pod spodem. opieram się sugestiom mamy, że powinnam ją grubiej ubierać, bo powinna mieć coś przy ciałku:-) a ja jej ciągle zakładam pajaca z długim i mała jest szczęśliwa i też nie była zaziębiona.

i pochwalę się - ta ta ta...

BYŁA KUPA!!!!! po 11 dniach czekania:-) znou nie było co zbierać i żadną chusteczką bym tego nie zebrała... :-) więc wsadziłam młodą pod kran...tym razem jednak nie wchodziłam z nią w piżamie pod prysznic. więc uczę się jak opanowywać sytuacje kryzysowe.:-) i cieszą się, że nie uległam namowom teściowej i mojej mamy i nie bawiłam się ani z czopkiem ani termometrem. widoczie mała tak się będze załatwiać i już...

mała też dzisiaj trochę bardziej marudna ale wiem dlczego...kupiliśmy łozeczko turystyczne - na wakacje. a na razie ustawilismy je w pokoju, bo tak m bedzie wygodniej bo nie mam jej tu gdzie położyć i muszę siedzieć z małą w sypialni... :no: więc jak stoi w duzym pokoju to już moge ją połozyć i hejka. no i fajnie. misie nad głowa jej siępodobały, poleżała, ale potem zrobia się zmęczona więc najlepiej poszłaby w kimono - i tu zaczęa się jazda. po południu jak jest zmęczona to troszkę ją wyciszam, biorę na ręce i jaksię wyciszy to kładę na łózko albo do óżeczka i mała zasypia. a tu nagle inne łóżeczko i ... odkładalam a ona w ryk... biorę na ręce i śpi i tak w kółko. nie przyzwyczajona - ale się nie poddałam bo na wakacjach co by zrobiła??:baffled: jedną drzemkę straciła więc padła ze zmeczenia ale może jutro bedzie lepiej. mam nadzieję.

a Zuzia nie śpi długo - jesli na spacerze to w zasadzie cały spacer przesypia, jak się obudzi to na krótko. a w ciagu dnia bez spaceru lub z krotszym to ma 3 drzemki po 30 minut. i wiecej nie jest w stanie spać. wstaje zadowolona więc ok. chociaż przy takim trybie naprawdę ciężko coś zrobić.

a dzisiaj pierwszy raz spała od 21 do... 8 rano. potem pogadałysmy godzinę, zjadła i znów w kimono do 11...
no rano podsypia sobie więcej. pewnie gdybym wstawala wcześniej to nie miałabym kłopotu żeby się wyrobić a tak... ale ja tak uwielbiam spać... i inie wiem czy gdybym wstała jak ona wstaje np 0 6 i zasypia potem to nie wiem czy jakbym chodziła to czy ona też by nie wstała... na razie nie próbuję, rano spie tak dugo jak ona:laugh2:
 
reklama
Justyna - nie przejmuj się wcale gadaniami....
Jak mnie wkurzają takie "dobre rady" - już staram się uodparniać na to ale czasem się nie da...
Jak mały miał kolki to mi babcia wmawiała, że mam za tłuste mleko i mały nie trawi go i dlatego ma kolki, że mam mu wodę dawać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Potem ktoś tam wymyślił znowu, że mam za mało mleka i mały głodny :angry:

Zu na pewni zje tyle ile potrzebuje. Także się nie martw!!! Myślę, że nie trzeba dziecka dopajać. Może jest po prostu trochę drobniejsza i tyle, a skoro piszesz, że waży podręcznikowo to tym bardziej się nie przejmuj.
 
Justyna-co do wizyty u neurologa to polecam bardzo.Juli rowniez ma trzesienia raczek i chodzialm siwa jak czytalam w neciem o tym i owym na ten temat.Dopiero neurolog,spojrzala na dziecko,zrobila jej rozne proby/testy na odruchy itp.i wydala opinie ze to na szczescie nie sa patologiczne ruchy tylko zwiazane z niedojrzaloscia ukladu nerwowego,zwlaszcza ze sa wiazane u Julitki z emocjami-ona tak robi jak sie zlosci,cos chce dotknac a nie moze lub jak sie stresuje.Taki maly nerwusek,narazie nadal tak robi,mam nadzieje ze jej to minie.Jak bedziesz zadowolona z neurolog to podasz mi namiary,moze bym jeszcze gdzies poszla z Juli skonsultowac te raczki.
A co do kupy to masz niezle nerwy:-DJulis robi codziennie kupe i jak chociaz 1 dzien jest przerwy to juz nad nia wisze z nosem i ja obwach*uje czy jest ta kupa czy nie:tak::-DNo i hmm,to nie jest toksyczne dla organizmu jak kupa tak dlugo zalega w jelitach?Bo w koncu ludzie dorosli po cos biora srodki przeczyszczajace jak dlugo sie nie moga zalatwic;-)

Co do trzymania glowki-ja nie wiem jak to jest ale Juli od malego byla mocarna z glowka.Juz w pierwszych tygodniach zycia trzymala sobie glowke na brzuszku,"siadac" z pionowa glowa zaczela nieco pozniej.A na brzuchu moze lezec i ze 20-30 min bez placzu,potem juz postekuje z wysilku chyba lub z nudow.:-pAle np.obroty z plecow na brzuszek ida jej srednio a i z brzusia na plecki juz umiala a od 4 dni sie nie obrocila:baffled:Zapomniala czy co:-DMoja neurolog jest dosc konkretna i nie wiem zy ja na rehabilitacje nie posle bo dala jej czas na obroty do konca 5-tego mies...A ty miotlica nie boj sie dzieckiem "wyobracac":tak:Lepiej ze nie widzisz mnie i Julity-jak ja nia obracam to szok,nawet w zoo byla wyobracana dzis na wszystkie strony:-DCzasami mam wrazenie ze moje dziecko wiele juz przeszlo-smoczki musi dzielic z fretka bo tamta jej podkrada i ssie lub gryzie,woda do mleka tez czasem podpijana przez fretke,rozmaite sesje foto te pozowane i nie...:-D
 
no własnie zobaczymy co z tym neurologiem. u mnie to raczej nie emocje, bo mała trzepie np jak ię przeciąga:baffled: a trzęsienie nóżkami to czuje na swoich nogach jak ją karmię a tak to nie zauważylam - a teraz mocno wypatruje...:laugh2: myslałam, że sama podasz mi namiary do swojego neurologa...:-p zapytam jutro, może w salve kogos mają, prywatnie co prawda ale na tamtych lekarzach jeszcze się nie zawiodłam więc spróbuję...

acha Sara - przypomnialo mi się, jak mówiłas że sprzedajesz różne rzeczy i przyszło mi do głowy, że w Łodzi mamy komis z rzeczami dla dzieciaków i cięzarnych.nazywa się igula i jest na próchnika 10- jakbyś chciała tam coś sprzedać. ostatnio kupiłam tam troche fajnych ciuszków w dobrych cenach:laugh2:
 
Justyna dzieki za namiary na komis.Co wiec nie zejdzie mi na allegro,to wypchne tam:tak:A na neurologa namiary zaraz wysylam na priva coby to nie zasmiecac forum naszymi lodzkimi sprawami;-)Tyle ze ja chetnie bym sie wybrala jesdzcze do kogos bo ta moja babka to taka sobie mi sie wydala.
 
no tak by wychodziło... mąż wszystko dokładnie policzył (ma kalkulator w głowie:-)) i wyliczył, ze jest idealnie, bo dwa dni przed połową miesiąca przybrała 80 gram, czyli do połowy miała jeszzcze 20 które na pewno nadrobiła...
strasznie mnie denerwuje takie gadanie , jak wytłumaczyć babkom że nie można mieć za chudego czy tłustego mleka, bo to niemożliwe... że mleko mamy zawsze dopasowuje się do potrzeb dziecka? i że nie jest go mało jeśli dziecko jest prawidłowo przystawiane i na żadanie... wszystko to to wynik ciemnoty którą wciskali 25 lat temu!!!! :wściekła/y: a i moja mama i teściowa nie karmiły zbyt długo piersią - mama 2 tygodnie bo dostała antybiotyk i juz nie mogła - kiedyś o laktację nikt nie walczyl a teściowa mówi że miała mało pokarmu...

mnie w zasadzie nie zależało, żeby karmić piesią. mieszanki są dobre więc pomyslałam, że jak wyjdzie to fajnie a jak nie to nie... ale jak biegałam pierwszej nocy po butle to przekonałam się co to znaczy karmić piersią... teraz to nawet mi to sprawia przyjemność. szczególnie w nocy kiedy malutka je tak spokojnie, jak się budziłam kilka razy to nawet lubiłam jak juz zjadła brac ją do odbicia bo potem tak się wtulala we mnie... już tego ne robi - chociaż dalej jest rozkoszna:) teraz mi zależy, żeby karmić. jakoś się zaparłam na te mieszanki... nie wie zy to kwestia udowodnienia samej sobie że dam rade karmić czy co? może powinnam się przekonać że modyfikowane nie jest złe i wtedy znikną problemy. mała chyba dlatego mniej przybiera bo nie wisi na cycu. je tyle ile potrzebuje i basta. wyrywa sie albo płacze...:crazy: nie ma nic gorszego niż łzy przy piersi:zawstydzona/y: myślę, że ona bardziej pije - bo na krótko czasami się przysysa i dlatego nie wypija mleka drugiej fazy - tego bardziej wartościowego
 
reklama
justyna jakie kupiliście łóżeczko?? Bo ja też muszę dziś zamówić zebu zdąrzyło przyjść do piątku :-)
A na Próchnika w Łodzi mieszka moja znajoma :tak:
 
Do góry