Justyna337
Fanka BB :)
u mnie jest 19-20 stopni i mała zawsze w dłuim rękawie - ale bez żadnyh krótkich pod spodem. opieram się sugestiom mamy, że powinnam ją grubiej ubierać, bo powinna mieć coś przy ciałku:-) a ja jej ciągle zakładam pajaca z długim i mała jest szczęśliwa i też nie była zaziębiona.
i pochwalę się - ta ta ta...
BYŁA KUPA!!!!! po 11 dniach czekania:-) znou nie było co zbierać i żadną chusteczką bym tego nie zebrała... :-) więc wsadziłam młodą pod kran...tym razem jednak nie wchodziłam z nią w piżamie pod prysznic. więc uczę się jak opanowywać sytuacje kryzysowe.:-) i cieszą się, że nie uległam namowom teściowej i mojej mamy i nie bawiłam się ani z czopkiem ani termometrem. widoczie mała tak się będze załatwiać i już...
mała też dzisiaj trochę bardziej marudna ale wiem dlczego...kupiliśmy łozeczko turystyczne - na wakacje. a na razie ustawilismy je w pokoju, bo tak m bedzie wygodniej bo nie mam jej tu gdzie położyć i muszę siedzieć z małą w sypialni... więc jak stoi w duzym pokoju to już moge ją połozyć i hejka. no i fajnie. misie nad głowa jej siępodobały, poleżała, ale potem zrobia się zmęczona więc najlepiej poszłaby w kimono - i tu zaczęa się jazda. po południu jak jest zmęczona to troszkę ją wyciszam, biorę na ręce i jaksię wyciszy to kładę na łózko albo do óżeczka i mała zasypia. a tu nagle inne łóżeczko i ... odkładalam a ona w ryk... biorę na ręce i śpi i tak w kółko. nie przyzwyczajona - ale się nie poddałam bo na wakacjach co by zrobiła?? jedną drzemkę straciła więc padła ze zmeczenia ale może jutro bedzie lepiej. mam nadzieję.
a Zuzia nie śpi długo - jesli na spacerze to w zasadzie cały spacer przesypia, jak się obudzi to na krótko. a w ciagu dnia bez spaceru lub z krotszym to ma 3 drzemki po 30 minut. i wiecej nie jest w stanie spać. wstaje zadowolona więc ok. chociaż przy takim trybie naprawdę ciężko coś zrobić.
a dzisiaj pierwszy raz spała od 21 do... 8 rano. potem pogadałysmy godzinę, zjadła i znów w kimono do 11...
no rano podsypia sobie więcej. pewnie gdybym wstawala wcześniej to nie miałabym kłopotu żeby się wyrobić a tak... ale ja tak uwielbiam spać... i inie wiem czy gdybym wstała jak ona wstaje np 0 6 i zasypia potem to nie wiem czy jakbym chodziła to czy ona też by nie wstała... na razie nie próbuję, rano spie tak dugo jak ona
i pochwalę się - ta ta ta...
BYŁA KUPA!!!!! po 11 dniach czekania:-) znou nie było co zbierać i żadną chusteczką bym tego nie zebrała... :-) więc wsadziłam młodą pod kran...tym razem jednak nie wchodziłam z nią w piżamie pod prysznic. więc uczę się jak opanowywać sytuacje kryzysowe.:-) i cieszą się, że nie uległam namowom teściowej i mojej mamy i nie bawiłam się ani z czopkiem ani termometrem. widoczie mała tak się będze załatwiać i już...
mała też dzisiaj trochę bardziej marudna ale wiem dlczego...kupiliśmy łozeczko turystyczne - na wakacje. a na razie ustawilismy je w pokoju, bo tak m bedzie wygodniej bo nie mam jej tu gdzie położyć i muszę siedzieć z małą w sypialni... więc jak stoi w duzym pokoju to już moge ją połozyć i hejka. no i fajnie. misie nad głowa jej siępodobały, poleżała, ale potem zrobia się zmęczona więc najlepiej poszłaby w kimono - i tu zaczęa się jazda. po południu jak jest zmęczona to troszkę ją wyciszam, biorę na ręce i jaksię wyciszy to kładę na łózko albo do óżeczka i mała zasypia. a tu nagle inne łóżeczko i ... odkładalam a ona w ryk... biorę na ręce i śpi i tak w kółko. nie przyzwyczajona - ale się nie poddałam bo na wakacjach co by zrobiła?? jedną drzemkę straciła więc padła ze zmeczenia ale może jutro bedzie lepiej. mam nadzieję.
a Zuzia nie śpi długo - jesli na spacerze to w zasadzie cały spacer przesypia, jak się obudzi to na krótko. a w ciagu dnia bez spaceru lub z krotszym to ma 3 drzemki po 30 minut. i wiecej nie jest w stanie spać. wstaje zadowolona więc ok. chociaż przy takim trybie naprawdę ciężko coś zrobić.
a dzisiaj pierwszy raz spała od 21 do... 8 rano. potem pogadałysmy godzinę, zjadła i znów w kimono do 11...
no rano podsypia sobie więcej. pewnie gdybym wstawala wcześniej to nie miałabym kłopotu żeby się wyrobić a tak... ale ja tak uwielbiam spać... i inie wiem czy gdybym wstała jak ona wstaje np 0 6 i zasypia potem to nie wiem czy jakbym chodziła to czy ona też by nie wstała... na razie nie próbuję, rano spie tak dugo jak ona