reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Fajnie tak czytać co Wasze dzieciaki juz potrafią, Szymon urodził się 30 więc jest trochę "opóźniony" smieje się i owszem ale nie w głos-jeszcze, za to głowę trzyma strasznie sztywno i nie mogę go juz nosić na ramieniu bo się awanturuje-musi wszystko widzieć!!!


A kilka dni temu odkrył, że ma rączki i patrzy się na nie, obraca nimi jak najlepszą zabawką z Fisher Prise-a hehhe mala rzecz a cieszy

no i beż przerwy pcha pięści do buzi, najlepiej zeby dwie naraz weszły bo inaczej to się deneruje....i stąd te pleśniawki, których sie jeszcze nie pozbyliśmy, już całe opakowanie Aftinu zurzyłam...:baffled: :no:
 
reklama
a dzis pierwszy raz tego probowalas??
nie przejmuj sie ja tez mam z tym problem bo Amelka strasznie sie wierci i wygina no i wazy juz swoje jest obrzerniejsza niz ta kruszynka na zdjeciach;-)
Ja od poczatku tak nie robilam dopiero od jakis 2 tygodni ale ja robie to troche inaczej (rehab. powiedziala ze mozna latwiej) czyli normalnie lapiesz jedna reka pod glowke(od tylu)a wlasciwie pod pache podtrzyujac palcami glowke a druga pod pupe(od strony brzusia) albo odwrotnie zalezy jak ci wygodniej i jak mala lezy poprostu aby byla podnoszona bokiem :tak: Nasze maluchy sa juz sztywniejsze wiec nie trzeba tak sie cackac jak jest tam napisane.. chyba ze komus to super extra wychodzi to inna sprawa ale ja tez mam z tym problem(z tym- z podnoszeniem jak na rys.:-p)

A ty chodzisz na cwiczenia??

I pamietaj ze jak nosisz go przodem do swiata to podtrzymuj pupcie (tak jakby na krzeselku siedzial)- to jest podobno bardzo wazne;-)
A jak mu wychodzi trzymanie glowki jak lezy na brzuszku??? Bo moja podnosi bardzo wysoko wrecz za bardzo ja odgina do tylu ale jak juz polozy ja zeby odpoczac to ma problem zeby znowu ja podniesc..:baffled:

I nie obwiniaj sie to napewno nie Twoja wina.. rozmawialam z dziewczyna ktorej synek mial identycznie wszystko tak jak moja, a od poczatku stosowala sie do zalecen tego Zawitkowskiego

no ja sie staram od jakiegos tygodnia tak robic (od wizyty u neurologa), ale nie wychodzi mi to. Przedwczoraj byla u nas rehabilitantka i mi jeszcze raz pokazywala, ale dla mnie to bylo za szybko:baffled: na cwiczenia bedziemy chodzic od lipca. ale jeszczce wezme jeszcze raz wizyte tej rehabilitantki, bo cwiczzen jeszcze zadnych nam nie pokazala, tylko te zasady pielegnacji.

Co do trzymania glowy, to Tadkowi to niezle wychodzi, choc wg mnie to bardziej prezenie sie do tylu niz trzymanie glowy. w ogole na brzuchu to on nie przepada lezec. jako zalecenie dostalismy rowniez nie masowac w ogole mu pleców, bo te miesnie trzeba raczej uspokoic, a pobudzic miesnie brzuszka i w ogole przodu.
I jeszcze jedno - nie kazala nam babka nosic go na ramieniu w pozycji do odbicia - no i tu jest problem, bo dzieci z rozszczepem najlepiej jak najczesniej pionizowac i te pozycje zalecają... (Tadek sie tak najlepiej uspokaja i do tej pory tak tylko wlasciwie byl noszony).
Eehhh. Ale przynajmniej moze to nie moja wina, dzięki za to co napisalas, bo sie juz strasznie obwinialam:-(
 
moonik - podziwiam, że Ci się chce tyle razy odciągać... A czemu nie możesz karmić, jeśli oczywiście można wiedzieć...?

viola - ja karmię na leżąco tylko w nocy i w nocy wogóle nie odbijam...
Jak biorę małego do pierwszego karmienia do nas do łóżka to go przystawiam (półprzytomna) tak, żeby mu się nic nie stało - żeby nosa mu nie zasłonić itp... i idę przeważnie w kimono.... Jaś sobie zje i też zasypia:tak:
Także karmienie nocne nie sprawia mi żadnych kłopotów i przeważnie rano nie mam pojęcia ile razy go karmiłam...:-)

gosia - super że udaje Ci się tyle odciągnąć!:-) ja też bym chciała jakieś zapasy porobić to mi się przeważnie nie udaje.... :( jak mały zje to jeszcze jakieś 30ml tylko z tej piersi uda mi się ściągnąć... a też nie zawsze mogę po kazdym karmieniu, bo nie zawsze Jaś mi pozwala. Teraz mam 2 butelki zamrożone. To trochę mało. ostatnio jak wychodziłam na 3h z domu to nie miałam żadnych zapasów i siostra Jasia nakarmiła mlekiem modyfikowanym, ale zjadł bez problemu(bo był głodny ;)) i bez problemu potem jakdł z piersi.

madzik - nie uważam, żeby karmiąc na leżąco jakoś mniej czy gorzej jadło się Jasiowi.. myślę, że tak samo jak na siedząco :eek:
 
Piszesz ze mies. plecow trzeba uspokoic a pobudzic brzuszka.. wydaje mi sie ze to moze to samo tylko ja jestem w NO i tutaj moze inaczej to okreslaja mi powiedzieli o mies szyi:eek: Wlasnie Amelka tez wygina sie bardzo do tylu.. od urodzenia praktycznie, na poczatku myslalam ze taka silna jest a to jednak nie jest takie dobre :no:
Ale nie masz co sie za bardzo zamartwiac (choc ja troche tez zestresowana tym jestem)podobno mozna szybko to wycwiczyc:tak:

Jezeli nie wiesz jak z nim cwiczyc to moge ci poopisywac to co ja cwicze z mala tyle ze nie wiadomo jakie cwiczonka beda dla Twojego dobre..

A i jezeli mowisz ze lezac na brzuszku mocno wygina glowke do tylu to nic mu nie podkladaj pod kl.piersiawa bo moze sie za bardzo wygiac..

My dostalismy taka poduszeczke z pianki ktora jest scieta (kurcze nie wiem jak ci to wytlumaczyc:baffled:) sprobuje..- a wiec przy czubku glowki jest wyzej.. a czym nizej az do lopatek jest coraz ciensza..(mam nadzieje ze zrozumiesz) Amelka jak na niej lezy to glowke ma blisko kl piersiowej.. wlasnie po to ona jest zeby stymulowac miesnie przednie i zeby nie mogla tak latwo sie wyginac do tylu..

Mozesz tez miesnie przednie stymulowac w ten sposob ze jak synek lezy na pleckach glowke ma na wznak to ty kladziesz dlon na jego klatke leciutko uciskasz i tak jakby przesowasz (sciagasz) na dol-do brzuszka (oczywiscie wszystko delikatnie) w druga reke bierzesz jakas zabawke i pokazujesz raz z jednej raz z drugiej strony zabawka niech bedzie na wysokosci jego kl piersiowej zeby nie chcial sie wyginac do tylu..
wiem troche namieszalam ale ciezko jest to wszystko wytlumaczyc.. ale to cwiczenie mozesz z nim robic napewno nie zaszkodzi;-)
 
Witam wieczorkiem, Dominik zasnął po 21:00 taj jak co dzień. Zresztą dziś był już wyjątkowo śpiący, może to wina pogody? W nocy ma u nas padac. Ja jeszcze troche poprasowałam, a teraz mam czas dla siebie. Podczytałam forum i postanowiłam się troszkę udzielić. Rzadko piszę, bo trochę mi czas nie pozwala. Zaczęłam robić dodatkowy kurs niemieckiego, więc tylko jak mam chwilkę to się uczę, ale dzisiaj już mi się nie chce. Mąż jak wrócił z pracy, to wziął Dominika na dwór, a ja się uczyłam.

W nocy Dominik budzi się o 3 i o 6 na jedzenie, a potem jeszcze śpi (najczęściej ze mną w łóżku do 9:00.Potem jeszcze 3 drzemki w ciągu dnia. Jeśli chodzi o rytuały jedzenia, to ma już prawie unormowane +- 0,5 h. Srednio w ciągu 24h wypija 740ml. To chyba nie źle.:tak:

19.06 będziemy mieli pierwsze szczepienie 6w1+ pneumokoki i menigokoki. Trochę się tego boję, ale mam nadzieję, że Dominiś to dzielnie zniesie.

Jak Dominik leży na brzuszku, to głowę wysoko trzyma, ale ogólnie, to nie lubi tej pozycji:eek:
 
l
19.06 będziemy mieli pierwsze szczepienie 6w1+ pneumokoki i menigokoki. Trochę się tego boję, ale mam nadzieję, że Dominiś to dzielnie zniesie.

Strasznie tego dużo jak na pierwszy raz. Ja bym te meningokoki odpuściła, na to zapadają starsze dzieci, poza tym ta szczepionka jest tylko na wirusa jedego typu, a ją wywołują dwa.
 
reklama
Strasznie tego dużo jak na pierwszy raz. Ja bym te meningokoki odpuściła, na to zapadają starsze dzieci, poza tym ta szczepionka jest tylko na wirusa jedego typu, a ją wywołują dwa.


Eve sprawdziłam jeszcze raz w książeczce i się okazało, że menigokoków nie ma, tylko pneumokoki i 6w1:zawstydzona/y: Nie wiem skąd mi się te menigokoki wzięły:sorry::sorry::sorry::sorry:
 
Do góry