reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Ja jeszcze o tym zasypianiu Natalii: najdziwniejsze jest to, że jej się tak nagle odmieniło. Zasypiała sama pięknie - nic nie zmienialiśmy w wieczornym rytuale i nagle przestała zasypiać pięknie:eek:

Trzymajcie kciuki - dziś mam postanowienie, że na pewno nie włączę suszarki ani nie będę usypiać na rączkach... Pewnie nie będzie łatwo...
 
reklama
Ja też karmię piersią. Tylko. Nie dokarmiam, nie dopajam. Moja pediatra nie każe dawać wody; uważa, że dziecko na cycu się nie utyje ani nie przeje. W okolicach 4-5 mca bobasy z fałdami zaczynają wyglądać normalnie;) i wagą mojej małej się specjalnie nie przejęła /młoda waży 6kg/. Hmmm, czy to dużo? Jak wasze maluchy? Co do częstotliwości karmień, karmię na żądanie (systematycznie jest po kąpieli, czyli ok. 21, potem ok. 1 i nad ranem 4.30-5.30). W ciągu dnia zależy - im więcej spacerujemy, tym rzadziej dziecko je. Na spacerze jest w stanie spać ciągiem 3-4 godz. w domu się wybudza. No i zasypia przy cycu. Nie zabraniam jej. U nas o tyle trudniej, że młoda nie akceptuje smoczków i czasem sobie ssie cyca dla frajdy. Szczególnie wieczorami...Pozwalam, ale ograniczam coraz bardziej.
Nie mam problemu z wywalaniem cyców poza domem, hahaha. Przykrywamy się pieluchą i odpalamy stołówkę. Fakt, dziwnie czasem na mnie patrzą, ale mam to w nosie. Dziecko też, zwłaszcza, jak na głos puszcza bąki;)
A co do długości jedzenia, zazwyczaj 10-15 min. Czasem krócej. Ale jak widzę, że wypluwa cyca i chwyta i tak kilka razy pod rząd, zabieram - to znaczy, że nie je, a świruje.
 
Ostatnia edycja:
To kto jeszcze karmi piersią?
Ja, Irmaa, Dominika81, gosia88, madzik_, maniulka, Firehead, Modroklejka, więcej nie pamiętam, czyżby nas tak mało było??:szok:

Mało nas no nie??:baffled::baffled: Karmi jeszcze Ola napewno

Co do godzin to czasem Oliwier jje/pije 20 minut a czasem jje i 40, zależy czy mu dużo czy mało mleka leci, wieczorem jje dluzej i rano po spaniu, oraz czy chce pociumkać czy naprawdę jeść;-)
a co do przerw to w ciągu dnia od 7 do 13 jje co 2,5-3 godziny, potem przerwa 3 godziny, a potem znowu od 17 -2 karmienia co 2 godziny(taki zapas na noc robi:-D). Generalnie o 20:30 to już spi, chyba ze wrócimy późno skądś do domu to dostaje jeszcze jedno karmienie.
Nocna przerwa trwa 7-8 godzin :-)
Nie wiem jak wasze dzieci ale mój ledwo się budzi i już chce mieć cycka w zębach, pcha wtedy strasznie paluchy do buzi:baffled: problem w tym że nie chce aby ssal kciuka a on nie chce ssać smoka:baffled:
Jak go oduczyć ssania paluchów:baffled:??
Mam czymś posmarowac czy jak?
Jak się rozbudzi to jest OK i nie pcha kciuka do buzi, ale jak sie wybudza to masakra, nie da się go upilnować:baffled:
Nie wspomne juz o tym że jak to Ola kiedyś napisała o swojej córce, tak nasz Oliwier ma wczesną anoreksje:-p
Pcha paluchy jak się obudzi tak bardzo ze aż ma odruch wymiotny, to jest mój budzik codziennie rano!!:eek: jego krzyk na odruch wymiotny, zrywam się wtedy jak oszalała:eek::baffled::angry:
 
Tutaj możemy podzielić się naszymi doświadczeniami z karmienia piersią, radościami, trudnościami itp....
Pewnie się już och trochę uzbierało :-)
Czy trzymacie jakąś dietę karmiąc Wasze brzdące?
 
Napiszę trochę o nas... Pewnie się powtórzę, ale będzie wszystko w nowym wątku...;-)
pory karmienia - na żądanie. Przeważnie poranne karmienie jest najdłuższe i najintensywniejsze. Potem to juz zależy.. Czasem co 3-4 godziny, czasem nawet co godzinę....
W pewnym momencie - jakieś 2 tyg temu Jasie zaczął jeść regularnie co 3h, więc myslałam, że sobie uregulował i starałam się z zegarkiem co 3h go przystawiać. Parę dni było OK, a potem zrobił się płaczliwy, nie wiedziałam czemu - okazało się, że jednak znowu chciał częściej jeść....

jak długo? - różnie - od 10 do 40 min...

usypianie - Jasiek nie usypia przy cycu... czasem troszke przyśnie, ale nie zdaża mu się twardo usnąć, nawet wieczorem - jak odstawiam go to zaraz się budzi...
Poza tym staram się trzymać takiego schematu - 1. jedzenie, 2. zabawa, 3. spanie. Także zawsze po jedzeniu jakaś forma zabawy (wieczorem jest to kąpiel), a jak się zmęczy to go usypiam.

dokarmianie, dopajanie - nie dokarmiam ani nie dopajam niczym
 
Dziewczyny pokażmy ile nas jest, takich "osobistych mleczarni". Jakoś ciężko mi uwierzyć, że jest nas tylko garstka ....:szok:
Ja też staram się karmić "na żądanie", najczęściej Małgoniek domaga się co 2-3 godzinki, a jeżeli nie karmię przez 4 godziny to wtedy mam wodospad. :-p:-p

A jak z Waszą dietą? Jecie już wszystko? Ja ciągle się boje jeść kapusty, fasoli, grochu ..... Czekoladę już jadłam, Małgosi nic nie wyskoczyło, więc myślę, że będzie okey. Sok pomarańczowy i truskawki też jadłam (fakt w niewielkich ilościach) i wszystko jak na razie było w porządku.

Co do dopajania, dokarmiania. Jak już kiedyś pisałam, gdy idę na uczelnię, Mała dostaje wtedy butelkę (2-3 w tygodniu), a co do dopajania. Zakupiliśmy herbatkę koperkową tylko dlatego bo była promocja w sklepie :-D:-D I jak na razie przepoiłam ją tylko raz. Bo tak płakała, że NICZYM nie dało się jej uspokoić, piersi nie chciała, a za to herbatkę wypiła i humorek jej się poprawił. :-):-)
 
Madzik, chyba go nie oduczysz ssania paluszków ..... No bo czym mu je posmarujesz??

A co do smoczków? Irma a próbowałaś z różnymi kształtami. Ja na początku miałam spłaszczony z TT (silikonowe) i Mała ich nie chciała, potem kupiliśmy okrągły silikonowy i bardziej jej smakował. Teraz mamy jeszcze lateksowy okrągły i ten jest najlepszy. Ma odpowiedni kształt i jest miękki.
 
Moj tez ssie paluchy i ez wklada gleboko az czasami ma odruch wymiotny:baffled:.
Nie robi tego jakos szczegolnie czesto i nie myslalam zeby mu czyms smarowac,ale teraz jak Madzik wspomniala o tym to pomyslalam ze mozna by bylo sokiem z cytryny skrobic ale nie wiem czy to bylby najlepszy pomysl:no::no::no:no bo czym inny mozna jeszcze?
 
reklama
Jasiek też strasznie pcha paluchy i całe pięści do buzi.
Na razie nie będę nic z tym robić - oczywiście za każdym razem jak widzę to mu wyjmuję te palce i zamieniam smoczkiem.
Między innymi w ten sposób dzieci poznają świat, jeszcze chwila i będzie pchał do buzi wszystkie zabawki:tak:
 
Do góry