reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

miotlica jest bez recepty jest lekiem homeopatycznym bezbiecznym dla dzieci chyba od urodzenia warto mieć np.przy stanach niepokoju w bolesnym ząbkowaniu super się sprawdzają polecam mieć w lodówce zawsze pod ręką a z espumisanem musisz sprawdzić jak to u was jest może robi więcej szkody niz pomaga:tak:
 
reklama
u nas na kolki pomogła woda koperkowa ("Gripe water"). - stosowałam 3 dni (4razy po 5ml), jak tylko przestał płakać przestałam mu podawać
po sab simplex była masakra - jak podałam 1 dzień to następnego płakał jeszcze gorzej i calutki dzień :angry:
 
Nie mo chwileczkę, ja nie podaję małej codziennie tych czopków. Nie jestem jakaś zeschozowana by bez potrzeby ładować w dziecko lekarstwa. Czopki włożyłam przedwczoraj i wczoraj, po tym jak już Adka zrobiła się purpurowa z płaczu. Nie mam zamiaru męczyć swojego dziecka, dla zasady zero śrosków wspomagających. One są by ułatwić życie nam i zaoszczędzić bólu dzieciom. I nigdy nie kąpię na głodniaka. Nauczyłam się tego już po pierwszej kapieli w domu.
 
Nie mo chwileczkę, ja nie podaję małej codziennie tych czopków. Nie jestem jakaś zeschozowana by bez potrzeby ładować w dziecko lekarstwa. Czopki włożyłam przedwczoraj i wczoraj, po tym jak już Adka zrobiła się purpurowa z płaczu. Nie mam zamiaru męczyć swojego dziecka, dla zasady zero śrosków wspomagających. One są by ułatwić życie nam i zaoszczędzić bólu dzieciom. I nigdy nie kąpię na głodniaka. Nauczyłam się tego już po pierwszej kapieli w domu.

ja tylko tak zapytałam:zawstydzona/y:
a co do czopków to zrozumiałam że już od tygodnia po każdej kąpieli ich używacie:confused2:
Jak jest potrzeba to oczywiście że należy ulżyć.:tak:
 
Ewelcia - Nataleńka też uwielbia kąpiel - to jest jej ulubiony punkt dnia, uśmiecha się i uwielbia gdy ma dużo wody:tak: Tak, że kąpiel to dla nas radocha ogromna!

A co do spania - to Natalia zasypia zwykle po 21 - nieraz ok 22 - zasypia wprawdzie sama w kołysce, ale nieraz zajmuje jej to sporo czasu. W nocy budzi się ok 4-5 - a potem ok 7 i śpi jeszcze do 9-10.
NIektóre z Was pisały, że dzień też mają Wasze Maluszki uregulowany. Natalia jeszcze nie ma. Śpi w dzień różnie - czasem drzemie kilka razy a krótko, a czasem ma jeden długi sen 3 godz. Tak, że w zasadzie gdy dam jej jeść to trudno mi przewidzieć czy zaśnie czy tylko poleżaczkuje chwilę i będzie chciała coś robić.
U nas też taki dzień nie do końca uregulowany. Zasypia 20-21-22 i śpi już do 4 (niezależnie o której pójdzie spać:sorry:,4 rano to pobudka i koniec:-D ), potem jedzonko i lulu dalej do 7:30, a potem to albo jest jedzonko i idzie spać (wstaje o 10-11), albo buszuje do 10 i dopiero zasypia;-) budzi sie wtedy koło 12-13. Dalej to już różnie, jednego dnia śpi ciągiem 3 godziny po zabawie, nastepnego tylko drzemki 15 minut:eek: od czego to zalezy nie mam pojęcia.:eek:

dzieci maja takie różne fazy moja jakis czas temu darła się jak stare przescieradło ale juz jej przeszło chociaz popłakuje jak ją ubieram po kąpieli,dla mnie jest to juz normalne nie lubi i tyle :tak:
U nas na początku Oliwier darł sie jak stare prześcieradło, do 1,5 miesiaca przy kapieli:baffled: za to ubieranie było najlepszą czynnością w całej kapieli, czy przy przewijaniu. Po prostu sie uspokajał.
Teraz znowu na odwrót:-D Drze sie jak go ubieram a cieszy jak rozbieram do przebierania oraz kąpieli:-DW wodzie mógłby siedziec i siedzieć:-D a jak kończymy kapiel to pokwękuje czasem mniej a czasem wiecej.
Czasem jak drze się okropnie i jest marudny i juz nie umiem go uspokoic(jak spiący jest) to biorę go na przewijak, zdejmuje pieluche i sobie leży z gołym siusiakiem - jest wtedy w 7 niebie!!:-D:-D:-D Zaczyna tak sobie gaworzyć że przegadać go nie można:-D

Maniulka - zaciekawiłaś mnie bardzo tym, że Twoja Martynka po ustaniu kolek miała bóle brzuszka z powodu Espumisanu. U nas chyba kolki się kończą, ale Mała w ciągu dnia czasem popłakuje przy puszczaniu bączków - może rzeczywiście ten espumisan już niepotrzebny?
Szczerze mówiąc to u mnie jako u dorosłej Espumisan robi więcej szkody niz pozytku:baffled: na początku było OK bo wzdęcia mijały i szybciutko sie ogazowywałam, ale potem jakoś zrobiło sie ich coraz wiecej i trudniej sie ulatniały:baffled: wręcz to bolało:baffled: wiec może u Was tez tak jest?


A ja właśnie czatuje aby Oliwier zapadł w głebszy sen bo musze mu paznokcie obciąć:eek: wy tez tylko przez sen obcinacie? normalnieto rzuca sie z tymi raczkami i nie da rady:baffled:
Poza tym tez mamy lekki katarek-chyba to rpzez pogode:crazy:
 
madzik spoko :-) nic sie nie stało. Od tygodnia występuje ten stan ale nie dawałam czopków bo ich nie miałam w domu. Co do ich aplikowania to naprawde czekam na ostateczną chwilę, kiedy mała się nie uspakaja na rękach. Ta pozycja ewidentnie jej pasuje, brzuszek jest jakby usiskany. Jeszcze w szpitalu tak mi kazali ją brać, także tam dostała pierwszy czopek gdy była zagazowana. Poprostu poczułam się jak jakaś zła matka,. która truje swoje dziecko. Jutro będę na szczepieniu to o wszystko zapytam.
 
Eve broń boże nie chodziło mi o to ze trujesz swoje dziecko, głuptasie:-p

A właśnie ja chciałam sie podzielić opinia na temat odgazowywania dziecka, wg sposoby który kiedyś opisała któraś z dziewczyn:-) niestety nie pamietam kto to był:eek: chyba za dużo masła jadam:-D
a ten sposób był następujący:
Układamy dziecko na brzuszku na naszych kolankach, zwieszając jego nogi po jednym boku i dajemy mu niby klapsy, dłonią zwiniętą w łódeczkę. Te drgania od pupci , uderzając o moje nogi mają odgazowywać malucha, poprzez polepszenie perystaltyki jelit.
W moim przypadku zrobiłam tak 3 razy i za każdym razem się sprawdziło a Oliwierowi się bardzo podobało. Podnosił głowę niesamowicie bo jakaś inna pozycja leżenia na brzuchu, a po klepaniu pupci i wzięciu go na raczki gazy wyleciały same:-) huuu i to jakie gazy i jak długo wylatywały:-D było tylko prrrrrrrrrr, prrrrrrr, prrrrrrr :-D i po bąkach:-D
Teraz staram sie robić tak codziennie w ramach masazu:tak:nie miał jakichś problemów z brzuszkiem ale puszczał smierdzące bąki, ale juz jest lepiej:tak:

Ooo i juz sie obudził:baffled: a ja nie zdążyłam mu paznokci obciąc bo czekałam aż zapadnie w głębszy sen:baffled:
 
madzik ja też tak robię ale nie wiedziałam że to na odgazowanie :-) Podpatrzyłam u sasiadki na podwórku, że tak robiła :-) a że Ada nie lubi za bardzi leżeć tak tradycyjnie na brzuszku więc spróbowałam tak i jest ok. Co do wspomagaczy bólu to jakos tak wszystkie się negatynie o tych moich działanich wypowiadały, także madzik, nie o Twój tylko post mi chodzilo. Dziś już inaczej na to patrzę, juz mi przeszło :-)
 
Ja jestem zdania ze jezeli dziecko sie strasznie meczy to nie ma na co czekac tylko mu pomoc :tak: przeciez te czopki itp sa przeznaczone wlasnie do tego by ulzyc maluszkowi cierpienia..
Dzis widze ze sie zaczyna to samo co wczoraj... narazie jeszcze jej nie dalam czopka ale cos czuje ze bede musiala.. po prostu nie moge patrzec jak Amelka zwija sie z bolu.. czy Wasze dzieci tez placza tak ze az im lzy leca?:baffled:
 
reklama
U nas też taki dzień nie do końca uregulowany. Zasypia 20-21-22 i śpi już do 4 (niezależnie o której pójdzie spać:sorry:,4 rano to pobudka i koniec:-D ), potem jedzonko i lulu dalej do 7:30, a potem to albo jest jedzonko i idzie spać (wstaje o 10-11), albo buszuje do 10 i dopiero zasypia;-) budzi sie wtedy koło 12-13. Dalej to już różnie, jednego dnia śpi ciągiem 3 godziny po zabawie, nastepnego tylko drzemki 15 minut:eek: od czego to zalezy nie mam pojęcia.:eek:


U nas na początku Oliwier darł sie jak stare prześcieradło, do 1,5 miesiaca przy kapieli:baffled: za to ubieranie było najlepszą czynnością w całej kapieli, czy przy przewijaniu. Po prostu sie uspokajał.
Teraz znowu na odwrót:-D Drze sie jak go ubieram a cieszy jak rozbieram do przebierania oraz kąpieli:-DW wodzie mógłby siedziec i siedzieć:-D a jak kończymy kapiel to pokwękuje czasem mniej a czasem wiecej.
Czasem jak drze się okropnie i jest marudny i juz nie umiem go uspokoic(jak spiący jest) to biorę go na przewijak, zdejmuje pieluche i sobie leży z gołym siusiakiem - jest wtedy w 7 niebie!!:-D:-D:-D Zaczyna tak sobie gaworzyć że przegadać go nie można:-D




A ja właśnie czatuje aby Oliwier zapadł w głebszy sen bo musze mu paznokcie obciąć:eek: wy tez tylko przez sen obcinacie? normalnieto rzuca sie z tymi raczkami i nie da rady:baffled:
Poza tym tez mamy lekki katarek-chyba to rpzez pogode:crazy:

U nas zawsze kapiel o 8:30,szymek uwielbia sei rozbierac,cieszy sie wtedy jak szalony,w wodzie szaleje chyba nie dlugo przejdziemy do duzej wanny:-D:-D:-Dzawsze sa plytki pochlapane w kolo.
Czasami nie lubi sie ubierac po kapieli,bo jest zly ze wyjelismy go z wody,ale nie placze tylko marudzi albo steka.
Dostaje botle o 21 a o 21:40 albo 21:30 goscia nie ma-odpada:tak:.
Spi tak jak dzis do 5:30 (dostal mleko i spal do 7:40) ale zdarza mu sie spac ciurkiem do 6:30 a nawet 6:45 czyli jest ok.
Potem sie przebieramy z pizamki itp.potem chwile zabawy mlody dostaje butel i zasypia okolo 9 lub po 9.
Czasami ma drzemke 15min czasami 1h.
Potem je okolo 13,17,19-19:30 i o 21.zawsze troche sie porzesuwaja nam godziny jak maly ma akurat faze nie jedzenia i strajkuje.Ogolnie malo je wczoraj jakies 500ml i do tego 100ml herbatki(moze wiecej) i troche marchewki,przybiera na wadze ale slabo,najwazniejsze ze nie traci.

Aaaa Madzik ja tez tak robie ze jak maly marudzi i juz sam nie wie czego chce to mu sciagam pampka i sie od razu uspokaja i cieszy jak szalony.
My juz od dawna tak robimy.
Pazurki tylko na spiocha mu obcinam,wczoraj na dworzu to zrobilam jak spal:-D


o tym klepaniu to Maniulka pisala ale nie wiem czy to bylo na odgazowanie czy na uspokojenie?
Mnie sie wydaje ze na uspokojenie,ale wazne ze dziala na odgazowanie:-D:-D:-D..
Moj ciagle puszcza smierdzace baki i kupa wczoraj tez byla smierdzaca z dodatkiem czerwonego po marchewce,boje sie pomyslec jakie kupy bedzie robil pozniej jak zacznie wszystko jesc.
 
Do góry