reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Maniulka ja widziałam te dzieci w szpitalu co leżały po lampami np na żółtaczke czy też z problemami z serduszkiem, podłączone do różnych maszyn itp to zastanawiałam sie dlaczego one sa takie spokojne i się nie wiercą:eek:
potem właśnie pielęgniarka wyjasniła mi że dostaja leki uspokajające aby leżały bo by sobie one nie dały rady. Płakałam strasznie jak widziałam te małe kruszynki:-( Jak je przewijają a one takie niby śpiące są.
Takie zalezne tylko od pielęgniarek:-( bo mamusie nie mogły tam non stop siedzieć bo je wyganiano:-(
Dziękowałam Bogu że moje dziecko jest zdrowe a jednoczesnie modliłam sie o inne.

madzik, a ja siedziałam przy małej i płakałam do rękawa. Tak, żeby te pielęgniarki nie widziały, bo one zaraz :czemu pani płacze, dziecku się krzywda nie dzieje itp. Kiedyś przyszłam na inhalację i się wystraszyłam, co ta maseczka przy buźce mojej malutkiej robi, a one tak arogancko mi odpowiedziały, mi łzy w oczach i trochę spasowały. To było okropne, te 11 dni w szpitalu :-(
 
reklama
Współczuje tym kruszynkom które coś takiego przechodziły:-( oby jak najmniej pobytów w szpitalu dzieciaczki miały:-(
a właśnie nie wiecie co z Justina i jej Olkiem? nie mam jej cały czas:-(
 
Dziewczyny ja z takim innym pytaniem ,mam alergie na trawy i bardzo kicham ,oczy lzawia koszmarek...i zawsze bralam tablety przez co moglam zyc normalnie,nie wiem czy moge je brac jak karmie ..widzialam kiedys program w "dzien dobry tvn" o lekach na alergie i karmieniu.
Sciagam tylko jedna butle dziennie,jem wszystko ,pije wszystko pifffko tez:sorry: hehe,maly nigdy nie mial problemow z kupka ani gazami wiec luz.
Maz stwierdzil ze jak mam sie teraz meczyc cale lato z czerwonym nochalem to moze powinnam skonczyc sciagac bo to i tak malo....a mi szkoda i ciagle sciagam..
Z cora sciagalam do 4 miesiaca a tu dopiero 2 miesiace minely pare dni temu,nie wiem co zrobic .Zaczac brac leki czy sie meczyc i sciagac:baffled:.
Zadko sie udzielam w tym temacie poniewaz Xavier jest dzieckiem ktore nawet uwagi nie za duzo nie potrzebuje,bawi sie sam soba,jest mega spokojny,zakwili jak jest glodny ,spi po 9-11 godzin w ciagu nocy bez pobudek ...tylko ta alergia moja cholewcia mi zycie przytruwa.
 
M*R* a na ulotce do tych leków nie napisali? ja generalnie żadnych leków podczas karmienia nie biorę - raz wzięłam paracetamol, jak myślałam że głowa mi po prostu pęknie

jak tak czytam o szpitalu, to wiem, że ja bym się chyba zapłakała gdyby moja mała musiała leżeć pod tymi wszystkimi aparaturami.... ale na szczęście mam zdrowe dziecko, starsza też mało choruje :-)
 
U nas z lekow podawanych byl 2 tygodnie Cebion multi bo mala kichala-ale ladnie przeszlo jej.Kolek juz od dawna nie mamy wiec nic nie podaje,jedynie Vigantol (wit D3) 1 kropelke co 2 dzien.
lzy-jak mala placze to leca jej jak grochy.
No i musze sie pochwalic ze moja Juli dzis wreszcie zostala zaszczepiona!Wyszlo wiec po skandynawsku-bo jest szczepiona w 4 m-cu (podobno w szwecji i norwegi zaczyna sie szczepic w 3-4 mies.).nastepna dawka za 6 tyg.Plakala krotko,zdrzemnela sie a teraz nadaje do zabawek.Mam nadzieje ze bedzie dobrze bo ta pigula co jej zastrzyk robila gadala cos o ewentualnej goraczce,paracetamolu,biegunkach itp. jako ewentualnych powiklaniach-oby bylo OK:tak:No i mala przestala juz tak gwaltownie przybierac na wadze,jak byla mlodsza to skalala w gore po siatkach centylowych a teraz juz od miesiaca stoimy na 50 centylu z waga i wzrosem i na 25 centylu z glowka.Aaaaa i bym zapomniala-jako ze malutka walczyla dlugo z zielonymi kupami i grzybkami,mam jej wprowadzac nowe jedzonko dopiero za 3 tyg czyli w wieku 4,5 mies.-szkoda.No ale dzis kleik ryzowy zaliczyla:tak:
 
Najważniejsze, żw wkońcu to szczepienie doszło do skutku, bo Wy chyba najdłużej czekałyście :-)
My mamy jutro drugie szczepienie.

ewelcia, trzymałam kciuki za ten Szymusiowy paszport :tak:
 
reklama
Do góry