basiek3
MAJOWA MAMA 06' majowe mamy'08
Ja od samoego początku wiedziałam ze z powodu mojej przewleklej małoplytkowosci bede miala CC wiec prawie 2 tygodnie przed terminem polozyli mnie do kliniki (dyrekcyjna- Wrocław) porobili badania, zgromadzili krew po czym 11 maja rano podali potrzebne kroplowki, po 10 (!!!) nieudanych probach wbicia sie w kregoslup uspili mnie i po godzinie widzialam juz Julcia a po 3 miałam ją przy cycu. po 8 godzinach zrobilam pierwsze kroki wiec usunieto cewnik. Ból brzucha utrzymywal sie przez kilka tygodni. Najmniej przyjemnych jest kilka perwszych dni bo brzuch boli a nie daja silniejszych leków bo przechodzą z mlekiem. Generalnie nie byly to dla mnie traumatyczne przezycia ale trudno mi bylo na początku zaakceptowac fakt ze chwile temu mialam Julcie w brzuchu a za chwile. po przebudzeniu juz byla obok mnie.. Wiem ze dla niektorych wyda sie to idiotyczne ale ja zawsze marzylam zeby przezyc porod i nie potrafie zrozumiec kobiet ktore placą kase za rozciachanie brzucha skoro mają juz prawie gotowa droge dla malenstwa. Ale tak jak mowie- nie przezylam i byc moze moje podejscie byloby inne gdybym doswiadczyla na wlasnej skorze.
A blizny wcale nie widac i musze sie postarac zeby ją znalezc- az mi szkoda ze znow naruszą takie "dzielo sztuki"
Mam nadzieje ze nikomu nie podpadlam. Buziaki.
A blizny wcale nie widac i musze sie postarac zeby ją znalezc- az mi szkoda ze znow naruszą takie "dzielo sztuki"
Mam nadzieje ze nikomu nie podpadlam. Buziaki.