reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wszystko co zwiazane z porodem jest tutaj :-)

To ja się pisze jako pierwsza majówka po CC.Najpierw miałam zdjęty passer, a gdy akcja się nie zaczynala, od razu pojechałam na blok i w ciągu 30 min malutka była na świecie.Miałam znieczulenie podpajęczynówkowe.Po tym znieczuleniu plackiem bez unoszenia czy kręcenia głową na boki leżałam 18 godzin.Nastraszyli mnie że jak będę pociskać czaszką to mi może płyn rdzeniowo-mózgowy się sączyć więc wolałam nie. Przez 4 godziny nie czułam ciała od pasa w dół i to było coś strasznego. Po 3 godzinach dostałam troszke wody a potem już kroplówki. w 2 dobie już jedzenie. po 24 godzinach wygonili mnie z łóżka. jednak ciśnienie wciąż było wysokie i zostałam na obserwacji. dziś wróciłam.
 
reklama
Natala, czyli córeczkę Ci pokazali od razu, jak ją wyjęli z brzuszka?
Ja mam właśnie największe lęki przed znieczuleniem, no i to leżenie później bez ruchu. Mam tak, że jak długo leżę, to mi się nos strasznie zatyka i nie mogę oddychać...A jestem alergikiem i przez ostatnie dni mam okropny katar, wierzba kwitnie, z nosa strasznie mi się leje. Nie wiem, jak ja wytrzymam tyle godzin, normalnie płakać mi się chce. A w maju to kwitnie jeszcze więcej tego paskudztwa!!
 
Natala, czyli córeczkę Ci pokazali od razu, jak ją wyjęli z brzuszka?
Ja mam właśnie największe lęki przed znieczuleniem, no i to leżenie później bez ruchu. Mam tak, że jak długo leżę, to mi się nos strasznie zatyka i nie mogę oddychać...A jestem alergikiem i przez ostatnie dni mam okropny katar, wierzba kwitnie, z nosa strasznie mi się leje. Nie wiem, jak ja wytrzymam tyle godzin, normalnie płakać mi się chce. A w maju to kwitnie jeszcze więcej tego paskudztwa!!

Aurelia normalnie pokazują maluszka mamie ..dotykają jej twarzy i możesz pocałować dzieciatko :tak:

Co do tych alergenów to na pooperacyjnej nie ma pootwieranych okien .
Poza tym przed przystąpieniem do cesarki robią z tobą wywiad i tam masz pytania odnośnie alergii .
Wiec jak by było jakieś pylenie w obszarze szpitala tj. drzewa itp. to dostaniesz środki zapobiegające katarom .
Wiem jak sprawa wygląda bo sama jestem alergikiem na pyłki :sorry2:
 
Polka gdyby nie dali Ci skierowania na cc ani nie udaloby sie zalatwic w szpitalu odplatnie to moze sie zdecyduj na porod w Warszawie.Na Zelaznej mozna sobie cc zalatwic.Siostra meza tak robila.
 
Aurelia w moim przypadku nie zobaczyłam od razu małej ze względu na to, że chcieli ją najpierw zbadać. Potem widziałam ją ale przez sekundke. Dopiero po 2 dobach ją zobaczyłam w inkubatorku.A Wy na pewno od razu maleństwa zobaczycie:-)
 
Aurelia czasem jak się nie kontroluje, to rana zaboli, ale tak ogólnie, to jest dobrze.Boje się tylko, żeby się zrosty nie pojawiły.
 
reklama
Do góry