reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszelka chemia w ciąży

Drogie mamy i przyszłe mamy, czy unikacie w ciąży wszelkiej chemii tzn silnych środków chemicznych, kosmetyków z parabenami, farb do włosów czy past do zębów z fluorem? W jaki sposób dbacie o to, żeby toksyny nie przedostawały się do Waszej fasolki?
 
reklama
żyjemy normalnie i nie jesteśmy eko- przynajmniej ja- farbuję regularnie włosy zwykła farbą, myję zęby zwykłą pastą, używam mydeł i oliwek z parabenami. Nie dajmy się zwariować. W takich warunkach proponuję przenieść się głęboko w las, prać w rzecze, jeść korzonki itp.

ostatnie USG pokazało, że nasza FASOLKA wygląda jak lider the Prodigy ;p
 
Ostatnia edycja:
no dokładnie.....a potem moze karmic dzieci tylko pomidorkiem i marchewka z własnego ogródka umieszczonego 100 km od drogi bo spaliny szkodza.....eh.....pasty używam z fluorem,włosy farbuje także...kibelbelek czyszcze domestostem i nie wiem co tam tam jeszcze robie chemicznego....jem mc'donaldy:/a to mega chemia....i czuje chemie do męża ale to chyba inny rodzaj:)wydaje mi sie że niestety w naszych w naszych czasach życie w stylu eko jest mega trudne,oczywiscie dla chcącego nic trudnego ale.....chyba jestem na to za młoda...
 
Osobiście nie przywiązuje do tego wiekszej wagi :-) włosków jednak zdecydowałam się nie farbować, paste używam tej samej co reszta rodziny od x czasu.. Jeszcze w początkowej fazie ciąży, byłam przekonana, że będe stosować balsamy przeznaczone tylko dla kobiet w ciąży, przynajmniej w okolicach brzuszka, dziś moje podejscie zmieniło się, Wiadomo jak każda kobieta czasami musze porzadnie wysprzątać mieszkanie i stosuje się z pozoru silne środki czyszczące i ze spokojnym sumieniem ich używam, a Moja dzidzia rośnie zdrowo :-)
 
Czytałam o tym, że europejscy ginekolodzy dowiedli szkodliwości fluoru w I trymestrze ciąży, kiedy to płód wielkości główki od zapałki jest narażony na szkodliwe działanie wysokiej ilości fluoru na budowę kośćca płodu. A dzieje się tak dlatego, że fluor znajduje się nie tylko w pastach do zębów, ale również jest w pożywieniu oraz wodzie, dlatego całkowite wyeliminowanie go jest niemożliwe, ale można je zmniejszyć, zmniejszając jednocześnie wypływające z tego powodu zagrożenia. Z tego powodu ja zaczęłam stosować Ajonę - pastę bez fluoru.
 
Ja tam nic nie ograniczam, sprzątam z silnymi środkami, zajadam fast foody przynajmniej raz na 2 tygodnie czyli tak jak wcześniej.
A pastę do zębów aż do połowy ciąży wcale nie używałam, bo... wymiotowałam od niej. Zmiany na inne nie pomagały, więc myłam zęby samą wodą. Gdyby nie to, stosowałabym zwykła pastę.
Badania wykazały że mój synek jest zdrowy:-)
 
A u mnie w domu wlasnie narodziny pierwszego dziecka sprawily, ze powoli przestawialismy sie na produkty bardziej przyjazne czlowiekowi. Od srodkow czystosci, poprzez kosmetyki do zywnosci. Niestety zyjemy w takich czasach ze wszystko jest nafaszerowane chemia i mnie to osobiscie przeraza.
Zawsze kupujac jakis produkt spozywczy sprawdzam ile ma skladnikow, okazuje sie ze jogurt mozna zrobic z mleka i bakterii, albo mozna tez zrobic z 10 roznych skladnikow, ktore z jogurtem nie powinny miec wiele wspolnego. Itd. itp...
A skad macie pewnosc ze dzieci rozwijaja sie zdrowo. Zatrucie toksynami nie ujawnia sie tak odrazu. Zastanawialyscie sie skad biora sie te rozne coraz czestsze alergie i inne choroby tzw "cywilizacyjne".
Ubolewam tez nad faktem, ze (z tego co wynika z wypowiedzi FiuuFiuu, i tak jest zapewne w wiekszosci przypadkow) zycie normalnie to zycie z toksynami.
To tak jakby przyzwalamy na to i nie dazymy to tego by zmieniac cos na lepsze. Jak nie bedzie presji czy zainteresowania zdrowszymi produktami to niestety producenci aby wiecej zarobic beda dalej nas truli. A jakie beda tego skutki to dowiemy sie pewnie za pare lat.
 
Diwa-trzeba bylo od razu powiedziec że chodzi o reklamke tej super pasty......

życie z toksynami...na mój gust taki nasz urok,naszego cywilizowanego świata....poprostu,ograniczac to ja sobie moge jedzenie żeby sie nie roztyc,ale sprawdzanie na kazdym opakowaniu ile jest czego dla mnie to przesada.....a jedno tylko ograniczylam,w zasadzie nie robilam tego prawie nigdy ale nie kupuje produktów light(jogutrów,majonezów,coli i innych)mają tyle substancji konserwujących i róznych super dodatków że sas bardziej niezdrowe niz t zwykle....ale nie ciąza miala na to wpływ.....

Polenta-nie dajmy sie zwariowac.....a co Ci daje 100% gwarancje ze Twoje dziecko rozwija sie zdrowo???to ze nie jesz serka danio ma na to wpływ???moja babcia nigdy nie miala papierosa w ustach a zmarla na raka płuc....:/kazda przyszla mama dba zapewne o siebie najlepiej jak potafi.....
 
Ja w pierwszym trymestrze nie farbowałam włosów...używałam kosmetyków dla ciężarnych...jeśli chodzi o środki czystości w mieszkaniu...to nic nie zmieniłam...pasty do zębów używałam również tej co przed ciążą...
 
reklama
Przypomniało mi się - jak byłam w końcówce pierwszej ciąży, ostrzegali mnie - nie jedz truskawek, bo dziecko będzie miało alergię. Natomiast ja sobie postanowiłam, że będę jadła wszystko, co uznam za stosowne i ostatnie dwa tygodnie zadedykowałam truskawkom. Skoro dziecko je to, co ja, będzie już zaznajomione. Teraz obie uwielbiamy truskawki.

Miało być o chemii - jeśli miałabym dokonać sporej zmiany w środkach czystości/kosmetykach/etc, to nie na okres ciąży tylko - to by było bzdurą, tylko już na całe życie. Wiadomym jest, że rozsądna ciężarówka i tak się oszczędza i dba o siebie i fasolkę. A ponieważ nie mam zamiaru sprawdzać każdego produktu ani też rezygnować z już sprawdzonych, to będziemy dalej korzystać z tych samych.
 
Do góry