reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześnióweczki

Tez czekam na swoje warzywa:) co do owoców to mamy w ogrodzie za domem-jabłka,gruszki,śliwki,czereśnie,winogrona i agrest:) mniam,mniam. Tata uprawia tez sezonowe owocki-truskawki,maliny,porzeczki i aronie:) nic nam z synkiem ze smakolykow nie brakuje. Pomidorki tez rosną w ogrodzie.

Czemu tak rano wstajecie dziewczyny? Pytam tych,które nie pracują. No ja dopiero obudziłam sie,ale jeszcze bym spala.

Właśnie dziś rano mąż się dziwił co mi się stało, że tak rano wstaję :) Nigdy nie należałam do rannych ptaszków, jeszcze do niedawna o 10 było mnie ciężko dobudzić :D A od kilku dni budzę się wyspana ok 8.

Cześć Dziewczyny.
Ja muszę rano wstawać gdyż trzeba synka zawieść do przedszkola :) Aż się boję co to będzie jak będzie drugie dziecko - jak ja to wszystko ogarnę..

Od jutra w Biedronce fajne rzeczy dla maluchów Link do: Modnie i wygodnie - oferta od 17.03 - Gazetka - Biedronka.pl może w końcu coś kupię gdyż nie mam jeszcze zupełnie nic!!

Ja też się jutro wybieram do biedronki :) W szczególności chciałabym kupić ręczniczek i kocyk minky. Za tą cenę ciężko kupić minky w takim wymiarze.
 
reklama
Dziewczyny jaki bralyscie probiotyk przy antybiotyku bo w aptece mwzowi wcisneli najdrozszy bo byl jedyny dokladnie przebadany.
Zostawil wczoraj w aptece 60zl na antybiotyk probiotyk multi sanostol i olejek eukaliptusowy.
 
Dzień dobry Kochaniutkie:)
Ja juz dwa okna umyłam, zjadłam, zrobiłam śniadanie dla córki i postawiłam zupę na gaz. Słońce daje mi moc.
Mowa o jedzeniu. Ja mam zawsze swoje warzywa. W sadzie rosną jabłka, czereśnie, gruszki, śliwki, wiśnie, maliny, porzeczki, truskawki i jagody.
Hodujemy kurczaki, gesi i indyki żeby chociaż trochę uchronić się przed sklepowa chemią.
Dużo przetworów robie tez na zimę.
Powiem Wam, że bardzo dużo pracy przy tym ale warto jeśli ktoś ma warunki.
Miłego dnia:)
 
Dzień dobry Kochaniutkie:)
Ja juz dwa okna umyłam, zjadłam, zrobiłam śniadanie dla córki i postawiłam zupę na gaz. Słońce daje mi moc.
Mowa o jedzeniu. Ja mam zawsze swoje warzywa. W sadzie rosną jabłka, czereśnie, gruszki, śliwki, wiśnie, maliny, porzeczki, truskawki i jagody.
Hodujemy kurczaki, gesi i indyki żeby chociaż trochę uchronić się przed sklepowa chemią.
Dużo przetworów robie tez na zimę.
Powiem Wam, że bardzo dużo pracy przy tym ale warto jeśli ktoś ma warunki.
Miłego dnia:)

zazdroszczę ...ja mam warunki tylko na przetwory i to takie mało wymagające :-p robię drzemy i powidła, może w tym roku coś nowego spróbuję?
 
Aaaa ja jutro też do Biedronki muszę podejść :) kupię coś w kolorach zielonych dla Małego Szkraba :) ręcznik, kocyk i może śpioszki?
 
a to akurat uważam że lekka przesada, jakby dzieci bez kataru miały tylko chodzić do żłobka to by pustki były :-D tak dzieci nabywają odporność. Na początku to norma że każde obsmarkane chodzi kilka mc..wymieniają się florą bakteryjną i tak się uodparniają. No chyba, że gil po pas i rzęzi jak stary gruźlik to co innego ale katar to bez przesady..ja pół życia z katarem chodzę...a nie wspomnę już o alergikach gdzie ich katar z infekcją nie ma nic wspólnego.

Miałam na mysli ze dziecku leje sie z nosa albo kaszle non stop.

Cześć wrzesnioweczki :-)

Jestem właściwie sierpniowką, ale podczytuje tez was, bo termin mam na 31.08 wiec troche jestem na granicy :-) dziewczyny na sierpniowkach są daleko, daleko przede mną, wiec wy objawami ciążowymi jesteście mi troszkę bliższe :-) szkoda, że tworzy sie wątek zamknięty, ale jak najbardziej rozumiem was po tym co sie tu ostatnio działo. Życze wszystkim zdrowych maluszków i kciuki za lekki poród :-)

Witamy i zostań z nami ;)

Czas zweryfikuje kto sie bedzie dlugo udzielal:) ja jestem tez na lipcowkach,ale mamy watek zamknięty i w lipcu nasze maluchy skończą 2 latka a my nadal jesteśmy w kontakcie.

My na majowych dzieciach 2010 do tej pory piszemy, chociaz została nas garstka.

U mnie po badaniach wszystko ok ryzyko wystąpienia wad genetycznych jest bardzo małe. Wszystkie narządy rozwinięte prawidłowo dzidzi ma 6.5cm i za wcześnie jeszcze aby poznać płeć. Samo badanie trwało 5 min bo na NFZ i nie mogłam wejść z partnerem, ale lekarz zapraszał mnie na wizytę prywatną po 18tyg za 250zł i wtedy mógł by uczestniczyć M. Wyniki przyślą pocztą. Po badaniach objechaliśmy markety budowlane jesteśmy w trakcie budowy domu i szukamy okazji cenowych.

Super ze z dzieciaczkiem wszystko ok ;) MAterialy budowalne polecam jednak w składach budowlanych a nie w marketach. Jak umowicie sie ze bedziecie wszystko brac w jednym to dostaniecie od reki rabat spory., Tylko kazdy kolejny produkt porownujcie z konkurencja i negocjujcie cene. My w ten sposob wiele zaoszczedzilismy.

Widze ze tematy o jedzeniu. Ja mam od jakiegos czasu wilczy apetyt i zaczyna mnie to przerazac. Najem sie do syta a za pol godziny jestem glodna. Co drugi dzien potrafie wtrabic tabliczke czekolady truskawkowej. Jak tak dalej pojdzie to w tej ciazy bede sie toczyc:) w 3 tyg przytylam dwa kg. Moze jak zaczna sie pyszne warzywa nie te marketowe to zaczne jesc wiecej zieleniny.
Mnie tez obudzilo dzis sloneczko. W moich stronach daawnoo go nie widzialam. Az chce sie zyc!
Milego dnia!
Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

A ja odwrotnie. Zjem jabłko i pol dnia moge nie jesc, Zoladek bardzo słabo mi pravcuje.
 
Strasznie zazdroszcze wam tych świeżych owoców i przetworów, ja ostatnio za słoik kompotu truskawkowego zapłaciłam 11zł :p kurcze chyba sobie paczke kupie jak będę w polsce i wypcham ja warzywami i rzeczami dla dziecka :D w sumie nie głupi pomysł w 30kg troche wejdzie, ale mi smaka narobiłyście :D teraz będą mi się śniły po nocach :D dopóki mi M nie upiekł ciasta z kremem to przez miesiac mi się śniło :D:D:D
 
Dziewczyny ale pyszne tematy poruszacie :laugh2:. Normalnie mam ślinotok. Wiecie co u mnie jest najgorsze? Że czasami mam niby na coś ochotę, ale jak już to zjem to stwierdzam, że "to nie było to". I jak tu ciężarnej dogodzić?
 
reklama
Dzień dobry Kochaniutkie:)
Ja juz dwa okna umyłam, zjadłam, zrobiłam śniadanie dla córki i postawiłam zupę na gaz. Słońce daje mi moc.
Mowa o jedzeniu. Ja mam zawsze swoje warzywa. W sadzie rosną jabłka, czereśnie, gruszki, śliwki, wiśnie, maliny, porzeczki, truskawki i jagody.
Hodujemy kurczaki, gesi i indyki żeby chociaż trochę uchronić się przed sklepowa chemią.
Dużo przetworów robie tez na zimę.
Powiem Wam, że bardzo dużo pracy przy tym ale warto jeśli ktoś ma warunki.
Miłego dnia:)
U mnie kury i świnki trzymają dziadkowie i tata wyrabia zawsze swoje wędliny.
 
Do góry