reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześnióweczki

A co do odporności dziecka to srednio co 2 miesiące antybiotyk... Wczoraj poszedł do przedszkola po 3 tyg w domu,a dzieci garstka.
Na odporność mojej córce dawalam groprinosin i jak tylko ja coś brało id razu i przechodziło teraz tfu tfu nie choruje od października nie wiem czy to ten groprinosin pomógł czy pobyt nad morzem 2 mce i zmiana klimatu ale nawet rotawirusy jak szalały to nie lapal...
 
reklama
czechow - Tak!!!!! i to było jedna z ważniejszych zalet, bo jeździł jak sfinks na brzuszku ;)
 
Piękne te wózki ;)

Co do budowania odporności. U nas córcia prawie nie choruje. Jak poszła tylko do przedszkola zaliczyła prawie 2 m-ce chorowania non stop. Lekarka tylko antybiotyki zmieniała. W końcu powiedziałam - dość. Codziennie młoda dostawala rano i wieczorem Bioaron C a potem zmienilismy to na sok z czernego bzu domowej roboty. Niezaleznie czy chora czy zdrowa Bioaron C dwa razy dziennie. Druga sprawa - jak tylko młoda zaczynala pociagac nosem albo kaszleć - syrop z czosnku. Rano i wieczorem mala łyżeczka. Przez jakis czas od stosowania tych zasad młoda zaliczała katary (z zółto-zielonymi glutami z nosa), ale czosnek je skutecznie leczył. A ostatnie 2 lata ma jedną z najwyższych frekwencji w przedszkolu.
W produkty odpornoisciowe, szczepionki i inne medyczne cuda nie wierze. Pomijajac ich cenę.....
 
Piękne te wózki ;)

Co do budowania odporności. U nas córcia prawie nie choruje. Jak poszła tylko do przedszkola zaliczyła prawie 2 m-ce chorowania non stop. Lekarka tylko antybiotyki zmieniała. W końcu powiedziałam - dość. Codziennie młoda dostawala rano i wieczorem Bioaron C a potem zmienilismy to na sok z czernego bzu domowej roboty. Niezaleznie czy chora czy zdrowa Bioaron C dwa razy dziennie. Druga sprawa - jak tylko młoda zaczynala pociagac nosem albo kaszleć - syrop z czosnku. Rano i wieczorem mala łyżeczka. Przez jakis czas od stosowania tych zasad młoda zaliczała katary (z zółto-zielonymi glutami z nosa), ale czosnek je skutecznie leczył. A ostatnie 2 lata ma jedną z najwyższych frekwencji w przedszkolu.
W produkty odpornoisciowe, szczepionki i inne medyczne cuda nie wierze. Pomijajac ich cenę.....
U nas jeśli chodzi o choroby i odporność to w tamtym roku non stop chorowala i co się okazało w przedszkolu była pleśń i grzyb i dlatego wszystkie dzieci non stop chore były.. W tym przedszkolu miała dwa razy na początku katar zaczynało ja coś brać dałam groprinosin i przeszło po 3 dniach wróciła do przedszkola.. Ale tak jak pisałam nie wiem czy to czy zmiana klimatu ja uodpornila.
 
A co do odporności dziecka to srednio co 2 miesiące antybiotyk... Wczoraj poszedł do przedszkola po 3 tyg w domu,a dzieci garstka.

Na odporność mojej córce dawalam groprinosin i jak tylko ja coś brało id razu i przechodziło teraz tfu tfu nie choruje od października nie wiem czy to ten groprinosin pomógł czy pobyt nad morzem 2 mce i zmiana klimatu ale nawet rotawirusy jak szalały to nie lapal...
U nas było 2 tygodnie przedszkola, 2 tygodnie choroby... Teraz poszedł tydzień i antybiotyk... Daję mu Iskial tran na zmianę z Sanostolem. Zastanawiam się też kupić ten Groprinosin. U nas w dużej mierze winę ponosi, także alergia - póki jej nie miał, to po prostu nie chorował. A teraz zaczyna się od kataru a ląduje wszystko przy oskrzelach. Odkąd poszedł do przedszkola od września to chyba jego 4 antybiotyk... inne infekcje jakoś zwalczaliśmy ale ileż można, żeby chorował :(

Ale co się dziwić, dzieci non stop chore przyprowadzają, nawet kartka na przedszkolu wisi, ale specjalnie rodzice się nią nie przejmują.
 
U nas było 2 tygodnie przedszkola, 2 tygodnie choroby... Teraz poszedł tydzień i antybiotyk... Daję mu Iskial tran na zmianę z Sanostolem. Zastanawiam się też kupić ten Groprinosin. U nas w dużej mierze winę ponosi, także alergia - póki jej nie miał, to po prostu nie chorował. A teraz zaczyna się od kataru a ląduje wszystko przy oskrzelach. Odkąd poszedł do przedszkola od września to chyba jego 4 antybiotyk... inne infekcje jakoś zwalczaliśmy ale ileż można, żeby chorował :(

Ale co się dziwić, dzieci non stop chore przyprowadzają, nawet kartka na przedszkolu wisi, ale specjalnie rodzice się nią nie przejmują.
U nas też wisiała ale rodzice to olewali moja na szczęście dwa razy w życiu brała antybiotyk i to właśnie jak do przedszkola poszła.. I też okazało się że ma alergię i najbardziej chyba na pokarm dla rybek aż się dusila w nocy zlikwidowalam rybkę i jest spokój nie bierze leków żadnych i tfu tfu narazie nie choruje :-D
 
Aktualnie leczymy migdaly, przez choroby od wrzesnia ma je przerosniete i bylo chrapanie w nocy, nie mogl swobodnie oddechac. Bierze 1,5miesiaca thonsilan + krople do nosa flixonase. Ma brać jeszcze 1,5 i kontrola. Ale juz widac poprawę, nie chrapie i ladnie oddycha.
 
reklama
co do odporności to dużo do dziecka zależy chyba, moja nic na odporność nie dostaje bo jest oporna bardzo w przyjmowaniu leków :sad: nie mogę jednak narzekać...ftu tfu obym w złą godzinę tego nie wypowiedziała. Ola od początku żłobka czyli od roku chorowała kilka razy ale z reguły jest to katar i kaszel, raz miała lekkie zapalenie gardła, bostonkę (która przeszła bezobjawowo i przez przypadek się o niej dowiedzieliśmy :-p) i ostatnio tego wirusa ala rota. Antybiotyk miała raz w życiu. Nigdy nie miała zapalenia oskrzeli, płuc, ucha...jej dieta jest bardzo uboga więc chyba tylko długie kp działa na jej korzyść w walce z chorobami.Nasza doktorka mówi, że jak na nią i tak sobie świetnie radzi.
 
Do góry