J
Jabłuszkowa
Gość
W czwartek mam wizytę i mam 37 tydzień. Mam nadzieję że jeszcze nic się nie dzieję i maluchowi się nie śpieszy na świat. Dzisiaj się wzięłam za pranie firan, muszę jeszcze tylko teraz kogoś znaleźć kto by mi te firany zawiesił bo ja już nie czuję się na wspinaczki A i muszę się pochwalić że dostałam od dziadków kołyskę... jednak