reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Oczywiście! Wiadomo że jak masz poważne objawy COVID - wysoką temperature, duszności itd. to jest to zagrożenie jak każda infekcja.
Bardziej rozmawialiśmy co w przypadku gdybym miała COVID a o tym nie wiedziedziała - mnóstwo osób przeszło przecież bezobjawowo.
Sama znam osobę która gdyby nie zabieg w szpitalu (przed ktorym musiala miec zrobiony test na COVID) nie wiedziałaby że jest pozytywna.
Dokładnie, u nas też przed wyjazdem robili testy bo musieli całkiem zdrowi dostali plusy
Ale u nas taka fala przeszła masa ludzi miała i kilka przeszło bardzo ciężko, nie jak ciężką grypę,gorzej i skutki tego niestety odczuwalne miesiącami, moja koleżanka zmarła, zbyt długo czekała w domu,za późno wezwali karetkę 😞 młoda dziewczyna zostawiła dzieciaczki i męża 😞
 
reklama
Dziewczyny, czy któraś z was rozmawiała z lekarzem na temat szczepienia na Covid, czy którejś lekarz rekomendował? Interesuje mnie tu szczególnie zdanie waszego lekarza, podejmowałyście ten temat?
Powiedział mi, że on nie poleca ze względu na brak badań :/ trzeba poczekać aż teraz będą jakieś nieświadome przypadki ciężarówek, które się zaszczepiły a nie wiedziały o ciąży :D tylko to nie w Polsce bo seniorzy raczej nie są w ciąży :D
 
Mi dokładnie 12 tygodni wychodzi w sobotę 13.03. Czy jak się umówię na poniedziałek to będzie za poźno? Czy lepiej dzień wczesniej czyli 11+6? (piatek) Nie chce wyjśc na panikarę, ale wiadomo że chce sie umowic w najodpowiedniejszym momencie :)
Hej, mi tak samo :-) a umowiona jestem na prenatalne na 16 marca, bedzie wtedy 12+3 :-) ważne żeby do 13+6 zdążyć :-)
 
Każda infekcja wirusowa w ciąży jest niebezpieczna. Wystarczy wysoka gorączka i już ciąża jest zagrożona.
Ja żałuje ze się nie można zaszczepić. W ciąży z synem szczepiłam się na grypę na przykład, teraz to już trochę szkoda bo sezon się za chwile kończy.
Ja przez to co się w tym roku działo z grypowymi szczepionkami nie zdążyłam się załapać przed ciążą (nadal nie dostałam telefonu od apteki w której jestem niby zapisana "w kolejce" :D) a lekarz mówił, że jeśli nie uda się przed to dopiero gdzieś tam w późniejszych tygodniach ciąży można, no to już poczekam na przyszłą jesień :p
 
Oczywiście! Wiadomo że jak masz poważne objawy COVID - wysoką temperature, duszności itd. to jest to zagrożenie jak każda infekcja.
Bardziej rozmawialiśmy co w przypadku gdybym miała COVID a o tym nie wiedziedziała - mnóstwo osób przeszło przecież bezobjawowo.
Sama znam osobę która gdyby nie zabieg w szpitalu (przed ktorym musiala miec zrobiony test na COVID) nie wiedziałaby że jest pozytywna.
Mnóstwo też objawowo, ja się męczyłam 2 miesiące, mój partner tydzień, a teść zmarł nie bezpośrednio na Covid, ale pośrednio... no cholerstwo straszne.
Powiedział mi, że on nie poleca ze względu na brak badań :/ trzeba poczekać aż teraz będą jakieś nieświadome przypadki ciężarówek, które się zaszczepiły a nie wiedziały o ciąży :D tylko to nie w Polsce bo seniorzy raczej nie są w ciąży :D

Zadzwonię się z lekarzem i pomyślimy, może się okazać, że u nas, nauczycieli, to się też przeciągnie do końca wakacji... Dam znać, co lekarka zadecyduje, niech ona wybiera, co dla fasolki lepsze. Najwyżej będę przecierać szlaki :-)
 
Mnóstwo też objawowo, ja się męczyłam 2 miesiące, mój partner tydzień, a teść zmarł nie bezpośrednio na Covid, ale pośrednio... no cholerstwo straszne.


Zadzwonię się z lekarzem i pomyślimy, może się okazać, że u nas, nauczycieli, to się też przeciągnie do końca wakacji... Dam znać, co lekarka zadecyduje, niech ona wybiera, co dla fasolki lepsze. Najwyżej będę przecierać szlaki :-)

Koniecznie dawaj znać bo ja jestem mega ciekawa tego tematu :)! Nam z tego co wiem to z mężem się udało nie zachorować chyba, że totalnie nieświadomie i bezobjawowo. Niestety w otoczeniu bardzo dużo osób było chorych i Tata przyjaciółki niestety zmarł w wieku 49 lat. Dramat to był :( oby przechodzić to po prostu jak najmniej inwazyjnie i oby do naszych porodów trochę się sytuacja unormowała.
 
Na gorze róże
Na dole fiołki
My tu piszemy
Daj szczepionki dwie fiolki 😉

juz były przypadki nieświadomych ciężarówek co się zaszczepiły
 
reklama
Ja się położyłam bo mój już śpi i właśnie jest po drugiej dawce szczepionki😒 cała ręka go boli,głowa i dodatkowo węzły chłonne pod pachą ma opuchnięte.... boję się że te szczepionki to jakiś syf😔
 
Do góry