reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wrześniowe mamy 2021

Dziewczyny, a z ciekawości w którym tygodniu powiedziałyście bliskim o ciąży? U mnie nikt nie wie procz męża i na razie tak zostanie. W pracy planuje powiedzieć po 14 tyg. Mam pracę lekka, za biurkiem więc przemęczać się nie będę. A jak z Wami?
my rodzinie powiedzieliśmy na sylwestra a w pracy powiem w poniedziałek (to będzie 10+3)
 
reklama
Dziewczyny, a z ciekawości w którym tygodniu powiedziałyście bliskim o ciąży? U mnie nikt nie wie procz męża i na razie tak zostanie. W pracy planuje powiedzieć po 14 tyg. Mam pracę lekka, za biurkiem więc przemęczać się nie będę. A jak z Wami?
My powiedzieliśmy dość szybko bo w 5-6 TC ale tylko najbliższym tzn rodzicom i rodzeństwu i przyjaciółce. Za bardzo nie miałam wyjścia bo od początku miałam plamienia i potrzebowałam pomocy przy synku .
 
Wydaje mi się, że tu dużo zależy od rodzica. Bo niebezpieczeństwem jest wejście dziecka w rolę rodzica, to zaburza relację i niesie za sobą konsekwencje w dorosłym życiu (dla tego 13,15-latka... który przyjmuje rolę dorosłego, ba, rodzica, opiekuje się itd. Myślę, że dziś stan wiedzy z zakresu psychologii u przeciętnego obywatela jest większy (choć często intuicyjny) niż był 20 lat temu i pewnych wzorców już nie powielamy. Wierzę również, że chętniej korzystamy z pomocy specjalistów i normalne jest, że można zasięgnąć pomocy specjalisty, żeby nasze starsze dziecko zostało po prostu naszym dzieckiem, a nie przedwczesnym młodym dorosłym. Bardzo ważny temat poruszyłyście, polecam lekturę rzetelnych opracowań naukowych, jeśli kogoś interesuje psychologa rozwojowa.

Podsumowując mój wywód matki teoretyczki- różnica wieku to nie problem, problemem jest "stworzenie" niewłaściwych ról. Siostra powinna być siostrą, a nie córką lub matką.

Ps. To akurat bliskie mi tematy, w sensie zainteresowań.
Tylko ze to ja sama lubilam sie nia zajmowac, zabierac ja do parku, dbac o nia itd, nikt mi tego nie narzucal. A teraz my nie mamy wspolnych tematów, to nie tak ze mamy Focha na siebie, my nie mam o czym ze soba rozmawiac, duzo nas dzieli, ona nie lubi dzieci, zyje jakos inaczej, no trudno mi to wyjasnic....
 
A ja mam mieszanke goldena z labradorem oraz dwa koty 😉
20210211_201610.jpg
 
Tylko ze to ja sama lubilam sie nia zajmowac, zabierac ja do parku, dbac o nia itd, nikt mi tego nie narzucal. A teraz my nie mamy wspolnych tematów, to nie tak ze mamy Focha na siebie, my nie mam o czym ze soba rozmawiac, duzo nas dzieli, ona nie lubi dzieci, zyje jakos inaczej, no trudno mi to wyjasnic....
Rozumiem, ja tu raczej teoretyzowałam, czy też chciałam pokazać pewne schematy, niekoniecznie musi się to odnosić do was. Absolutnie. Ludzki umysł jest tak skomplikowany, że nikt nie powinien wyciągać tak daleko idących wniosków po kilku zdaniach na forum... Ale jeśli skłoni to kogoś do chwili refleksji na ten temat, to fajnie 😊

Serdeczności dla Ciebie i uśmiech!
 
Prawda jest taka, że ile rodzin tyle historii :)

Poza tym ja wychodzę z założenia, że nie ma co gdybać w sprawie przyszłości-dzieciaki założą własne rodziny, być może rozjadą się po świecie, wtedy nawet najlepszy kontakt między rodzeństwem się trochę rozluźni.
 
Rozumiem, ja tu raczej teoretyzowałam, czy też chciałam pokazać pewne schematy, niekoniecznie musi się to odnosić do was. Absolutnie. Ludzki umysł jest tak skomplikowany, że nikt nie powinien wyciągać tak daleko idących wniosków po kilku zdaniach na forum... Ale jeśli skłoni to kogoś do chwili refleksji na ten temat, to fajnie 😊

Serdeczności dla Ciebie i uśmiech!
Pewnie, ja tak sama zaczęłam sie teraz nad tym zastanawiać...jednak u nas ewidentnie sa dwa światy 🤐 niestety.... dlatego bardzo żałuję, ze mam jedną siostre...
 
reklama
Do góry