Ja jestem naocznym świadkiem jak 500+
Wyciągnęło z biedy masę rodzin z dziećmi, życie w różnych częściach Polski wygląda bardzo różnie,ale na wsiach naprawdę małe sklepy mogly zlikwidować "zaszyty" dzięki temu a dzieci zaczęły jeść szynkę i kotleta zamiast mielonki,
Ale fakt, patologia też jest i chyba nie do wyeliminowania
Ja osobiście każdy przelew z 500+ magazynuje na osobnym koncie, uzbierana kwota idzie np na prywatne angielskie,kolonie,wakacje, studia tej co już na 500 się nie łapie (ten fakt pomijam
nie dostaje 500+ ta co jest najbardziej dla nas kosztowna
czyli studentka)