Kassiu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2021
- Postów
- 1 295
23.02.a kiedy masz prenatalne? Ja 2.03
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
23.02.a kiedy masz prenatalne? Ja 2.03
23.02. [emoji16][emoji16]
Dziewczyny, miałam wczoraj wizytę, myślałam, że będę spokojna przez najblizsze tygodnie, ale niestety.. Opowiem Wam i powiecie, co Wy mysliscie. W grudniu byłam na wizycie u ginekologa x. Pobrał mi kontrolna cytologie. Wczoraj miałam ta wizyte u dr y, docelowo mojego prowadzącego lekarza. I wieczorem późnym jeszcze, dzwonili do mnie z rejestracji od lekarza x, że z cytologii wyszły "liczne komórki zapalne". Napisałam od razu do lekarza prowadzącego y, odpisał mi, że jeśli nie ma objawów infekcji - a nie ma - to nic z tym nie trzeba robić. Nie dawaly mi jednak spokoju te komórki zapalne i napisałam do lekarza y. Oddzwonil, że nie pamięta dokładnie tego wyniku, ale jak dla niego, to należy wykonać dodatkowo posiew, żeby znać konkrety, żeby to nie było 'efektow' za np miesiąc. I wiecie.. Z jednej strony prowadzący lekarz, któremu powinno się ufać i drugi - który jest mocno dociekliwy. Postanowiłam jednak, że pójdę jeszcze jutro do dr x. Nie wyobrażam sobie, żeby tego nie sprawdzić i pluć sobie w brodę, że nie zrobiłam wszystkiego. Jak coś wyjdzie, to chyba jednak przekonam się do lekarza x. Poza tym usg to dla niego konik podobno, jest specem od usg.
Co Wy myślicie, bo zmartwiona jestem strasznie
Tak!Tez macie dziwne zachcianki?
Tez macie dziwne zachcianki?
Dziewczyny, miałam wczoraj wizytę, myślałam, że będę spokojna przez najblizsze tygodnie, ale niestety.. Opowiem Wam i powiecie, co Wy mysliscie. W grudniu byłam na wizycie u ginekologa x. Pobrał mi kontrolna cytologie. Wczoraj miałam ta wizyte u dr y, docelowo mojego prowadzącego lekarza. I wieczorem późnym jeszcze, dzwonili do mnie z rejestracji od lekarza x, że z cytologii wyszły "liczne komórki zapalne". Napisałam od razu do lekarza prowadzącego y, odpisał mi, że jeśli nie ma objawów infekcji - a nie ma - to nic z tym nie trzeba robić. Nie dawaly mi jednak spokoju te komórki zapalne i napisałam do lekarza y. Oddzwonil, że nie pamięta dokładnie tego wyniku, ale jak dla niego, to należy wykonać dodatkowo posiew, żeby znać konkrety, żeby to nie było 'efektow' za np miesiąc. I wiecie.. Z jednej strony prowadzący lekarz, któremu powinno się ufać i drugi - który jest mocno dociekliwy. Postanowiłam jednak, że pójdę jeszcze jutro do dr x. Nie wyobrażam sobie, żeby tego nie sprawdzić i pluć sobie w brodę, że nie zrobiłam wszystkiego. Jak coś wyjdzie, to chyba jednak przekonam się do lekarza x. Poza tym usg to dla niego konik podobno, jest specem od usg.
Co Wy myślicie, bo zmartwiona jestem strasznie
Ja 01.03a kiedy masz prenatalne? Ja 2.03
Też mam takie smaki parówka z musztarda, kanapka z mielonką i keczupem mielonkę to chyba ostatni raz jadłam w podstawówceO kurde... Jutro tajskie noodles u mnie na Stowe wjadą na obiad?
Też mam zachcianki parówki musztarda bułki konserwa mięsna taka z Polski turysyxzna zabiłabym chyba za tą konserwę! pasztet nawet hehe i sałatki ze sklepu pikantne. Ja pierdziele. A naprawdę nie chce w tej ciąży przytyć.
Ano. Ogorasem też bym nie pogardziłaTeż mam takie smaki parówka z musztarda, kanapka z mielonką i keczupem mielonkę to chyba ostatni raz jadłam w podstawówce
Pasztet kupiłam dzisiaj i ogórki kiszone
Szczerze mówiąc, tak to trochę zabrzmiało właśnie. Zbadał mnie wczoraj itd., wszystko było ok, więc jakby trochę to odpuścił i, że nic nie trzeba robić (y).Problem jest chyba taki, że w ciąży nie za bardzo diagnozuje się i nie leczy chorób szyjki (jakieś dysplazje itp). Raczej skupiają się jedynie na wydolności szyjki i kontrolują czy się nie skraca, ani nie rozwiera, a leczenie samej szyjki zostawiają na później, po porodzie. Myślę że wielu lekarzy wychodzi z tego założenia a lekarz x wie że jesteś w ciąży?