reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Po pierwsze - jeśli ktoś pisze, że PAPPA to statystyka, to chyba niewiele miał do czynienia ze statystyką ;) określenie przezierności karkowej na USG tez jest statystyką, po prostu przyjeto pewną wartośc, która powinna swiadczyć o tym, że dziecko nie ma wad. Powinna, ale nie musi.

Po drugie - czułości tych badań są następujące: 80% samo USG, 92% USG+PAPPA, 99% NIPT.

Po trzecie - rozumiem argument "nawet jak będzie chore to urodzę" (teraz to w sumie nie mamy wyboru...), ale jeśli urodzisz ciężko chore dziecko w szpitalu w Pcimiu (przepraszam Pcim) to może się okazać, że go po prostu nie uratują, bo prawdopodobnie będą go musieli przewieźć do szpitala specjalistycznego, czego taki maluch może nie przeżyć. Ja to jednak chciałabym swojemu dziecku zapewnić najlepszą możliwą opiekę...

Ryzyko podstawowe i ryzykom skorygowane są wyliczane statystycznie. Mi osobiście o te pomiary chodzi jeśli mówię o statystyce. Mam nadzieję, że we wcześniejszych wiadomościach to zaznaczyłam, jeśli nie to przepraszam :)
Ale z pomiarem przezierności się nie zgodzę. Nie można nazwać realnego pomiaru statystyką. Jeśli NT jest wyższe niż przyjęta norma 2,4cm to każda pomiar powyżej jest ryzykiem, ale nie statystyką. I oczywiście wada może być, ale nie musi. Ale jest to marker wskazujący na konieczność wykonania dalszej diagnostyki.

A płatne badania nieinwazyjne genetyczne to wyliczanie tegoż ryzyka z krwi matki. To jest statystyka :). Ponieważ bada się krew matki i zdążają się błędy. W amniopunkcji ma się pewność :)
 
reklama
Ja juz mam tak namieszane w głowie że sama nie wiem co robić czego nie robić. W czwartek mam wizytę to porozmawiam z lekarzem o tym. Tylko ja tez nie słyszałam żeby ktos z rodziny czy znjaome robily te Pappe. Kiedyś nawet prenatalnych nie bylo jak np moja przyjaciółka rodziła 8 czy 9 lat temu.
Ja o tym slyszlam, i każdy odradza. Dlatego zagłębiłam temat, poszperałam i chciałam się dowiedzieć na forum. Wiem że to kwestia bardzo indywidualna i jak wszytkiego są plusy i minusy. 🤨 Ale kto pyta nie błądzi
 
Mój lekarz w poprzedniej ciąży mówił że pappa zaleca się szczególnie kobietom po 40 które do tego są w 1 ciąży lub gdy w najbliższej rodzinie zdarzały się choroby genetyczne. Nie jest to badanie obowiązkowe i w obecnej sytuacji możesz je zrobić wg własnego uznania. Test jest nieinwazyjny i albo cię uspokoi wykluczając choroby lub spowoduje że dowiesz się że z dzieckiem jest coś nie tak i prawdopodobnie jest obciążone choroba genetyczną.
Ja juz mam tak namieszane w głowie że sama nie wiem co robić czego nie robić. W czwartek mam wizytę to porozmawiam z lekarzem o tym. Tylko ja tez nie słyszałam żeby ktos z rodziny czy znjaome robily te Pappe. Kiedyś nawet prenatalnych nie bylo jak np moja przyjaciółka rodziła 8 czy 9 lat temu.
 
Mój lekarz w poprzedniej ciąży mówił że pappa zaleca się szczególnie kobietom po 40 które do tego są w 1 ciąży lub gdy w najbliższej rodzinie zdarzały się choroby genetyczne. Nie jest to badanie obowiązkowe i w obecnej sytuacji możesz je zrobić wg własnego uznania. Test jest nieinwazyjny i albo cię uspokoi wykluczając choroby lub spowoduje że dowiesz się że z dzieckiem jest coś nie tak i prawdopodobnie jest obciążone choroba genetyczną.
🤦🏽‍♀️ wiek i choroby w rodzinie naprawdę nie mają nic do rzeczy jeśli chodzi o wady genetyczne. To naprawdę jest loteria..
 
Hej dziewczyny mało tu pisze ze względu na brak czasu. Powiedzcie mi czy wszystkie decydujecie się na badania prenatalne? Odczytałam się dużo o tych badaniach i mam wątpliwości i to nie małe. Chcialabym znać wasze stanowisko odnośnie tych badań 😊
Mój ginekolog od razu na wizycie mi powiedział że zaleca umówić się do najlepszego lekarza z certyfikatem i wykonać usg.. Nic nie mówił o teście pappa. Dostałam namiary i od razu się umówiłam.
U mnie w rodzinie ani od strony ojca ani matki nigdy nie było żadnych dzieci z wadami a moja siostra urodziła się z zespołem Downa co było szokiem dla wszystkich. I tak już ktoś fajnie napisał genów nie oszukasz i nie masz na nie wpływu.... Jak coś ma się wydarzyć to i tak się wydarzy. My możemy się ewentualnie do tego przygotować (psychicznie przede wszystkim i wybrać odpowiednie miejsce na poród)
Mimo że mam dopiero 24 lata to i tak zrobię to usg przynajmniej i właśnie muszę dopytać o ten test z krwi. Jestem już po jednym poronieniu i teraz wolałabym wiedzieć więcej niż nie wiedzieć nic.
 
Witam drogie panie. Co tam dziisaj w planach obiadowych macie?
Miałam pierwotnie robić brązowy ryż i brokuła z filetem z kurczaka, ale jak na fejsie zobacyzlam zdjęcie zajedwabiście udekorowanych pierogów, zmieniłam zdanie. Dzisiaj robię ruskie [emoji23]

Dzisiaj u mnie 7+3, trochę ciągnie w podbrzuszu ale mam takie odcuzcie jakby mi wszystko tam się rozciągało i powiekszalo, cyce bolą w normie. Senność dzisiaj wyjątkowo łaskawa, tak samo jak i mdłości. Chwilo trwaj.
 

Załączniki

  • Screenshot_20210209-120416.jpg
    Screenshot_20210209-120416.jpg
    282,4 KB · Wyświetleń: 74
Ryzyko podstawowe i ryzykom skorygowane są wyliczane statystycznie. Mi osobiście o te pomiary chodzi jeśli mówię o statystyce. Mam nadzieję, że we wcześniejszych wiadomościach to zaznaczyłam, jeśli nie to przepraszam :)
Ale z pomiarem przezierności się nie zgodzę. Nie można nazwać realnego pomiaru statystyką. Jeśli NT jest wyższe niż przyjęta norma 2,4cm to każda pomiar powyżej jest ryzykiem, ale nie statystyką. I oczywiście wada może być, ale nie musi. Ale jest to marker wskazujący na konieczność wykonania dalszej diagnostyki.

A płatne badania nieinwazyjne genetyczne to wyliczanie tegoż ryzyka z krwi matki. To jest statystyka :). Ponieważ bada się krew matki i zdążają się błędy. W amniopunkcji ma się pewność :)

Bardziej chodziło mi o to, że ustalenie tej normy dla NT też jest statystyczne, przebadano ileś tam dzieciaków i wyszło im, że do 2,4 cm większość jest zdrowa. Ale to jak ze wszystkimi parametrami w sumie - normy w morfologii też są określone dla populacji, a przecież zdarzają się wyjątki.

Ja ogólnie uważam, że najlepiej skonsultować się ze swoim lekarzem. Na tym forum nikt (chyba) nie ma specjalizacji z ginekologii, wiec co najwyżej możemy sobie pisać o naszych opiniach, ale decyzje trzeba podjąć po konsultacji ze specjalistą.
 
Witam drogie panie. Co tam dziisaj w planach obiadowych macie?
Miałam pierwotnie robić brązowy ryż i brokuła z filetem z kurczaka, ale jak na fejsie zobacyzlam zdjęcie zajedwabiście udekorowanych pierogów, zmieniłam zdanie. Dzisiaj robię ruskie [emoji23]

Dzisiaj u mnie 7+3, trochę ciągnie w podbrzuszu ale mam takie odcuzcie jakby mi wszystko tam się rozciągało i powiekszalo, cyce bolą w normie. Senność dzisiaj wyjątkowo łaskawa, tak samo jak i mdłości. Chwilo trwaj.
u mnie dzisiaj dorsz na spaghetti z cukinii :)
Ja zaczęłam 9 tydzień i czuje się nadal super, zero objawow wiec korzystam zaraz idę pobrodzic w śniegu i po zapas dupka i nowe suplementy bo stare wyjadlam :-)
 
reklama
Wiek zwieksza ryzyko wystąpienia chorób. I historię chorób w rodzinie. Przecież chodzi o przekazywanie genów;) chociażby dlatego u kobiet powyżej 35 lat badania są refundowane. Gdyby wiek nie miał nic do rzeczy dlaczego by tak było?)
[emoji2362] wiek i choroby w rodzinie naprawdę nie mają nic do rzeczy jeśli chodzi o wady genetyczne. To naprawdę jest loteria..
 
Ostatnia edycja:
Do góry