_Loczek_
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2021
- Postów
- 80
A skończyłaś 30 lat? Bo jeśli kobieta po 30-stce to też podobno dają od razu na papp'eU mnie w poprzedniej ciąży lekarz dał skierowanie na „test podwójny” (usg prenatalne + pappa).
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A skończyłaś 30 lat? Bo jeśli kobieta po 30-stce to też podobno dają od razu na papp'eU mnie w poprzedniej ciąży lekarz dał skierowanie na „test podwójny” (usg prenatalne + pappa).
Dlatego ja nie robię nic oprócz prenatalnych. Nie chcę wiedzieć . No tylko to serce sprawdzę jak będzie to możliwe. U mnie to i tak nic nie zmoeni , wiadomo że chorego dziecka bym nie chciała ..... ale nigdy bym nie usunęła . Ehhh jakie to wszystko trudne .Na prenatalnych można stwierdzić ryzyko po samym NT nie stwierdza się zespołu downa, ponieważ to nie jest marker wyrokujący . Droga do „wyroku” jest długa i bardziej dokładna
Tak.A skończyłaś 30 lat? Bo jeśli kobieta po 30-stce to też podobno dają od razu na papp'e
Jestem tego samego zdania, rozmyślam za i przeciw dotyczące badnaich prenatalnych. Bo że swojego otoczenia, badania te się nie sprawdziły a wprowadziły więcej zamętu i niepotrzebnych nerwów, stresów i przepłakanych nocy. Rozwiązanie zakończyło się happy endem. Ale mam duże obawy.Dlatego ja nie robię nic oprócz prenatalnych. Nie chcę wiedzieć . No tylko to serce sprawdzę jak będzie to możliwe. U mnie to i tak nic nie zmoeni , wiadomo że chorego dziecka bym nie chciała ..... ale nigdy bym nie usunęła . Ehhh jakie to wszystko trudne .
Ja wolałabym wiedzieć wcześniej niż dowiedzieć się w dniu porodu, ale to ja. W ogóle uważam, ze im więcej się wie tymZgadzam się, a jak się dowiesz że coś jest nie tak to nie będziesz się stresować?
Oczywiście, że będę, ale wtedy chociaż mogę jakoś zareagować i poszerzyć badania, żeby wiedzieć czy na pewno. I tak jak dziewczyny mówiły, niektóre wady można już od razu leczyć, zaplanować w odpowiednim miejscu poród, dostosować się do nowej sytuacji.. Myślę że to ważne żeby być przygotowanym.Zgadzam się, a jak się dowiesz że coś jest nie tak to nie będziesz się stresować?
Dlatego ja nie robię nic oprócz prenatalnych. Nie chcę wiedzieć . No tylko to serce sprawdzę jak będzie to możliwe. U mnie to i tak nic nie zmoeni , wiadomo że chorego dziecka bym nie chciała ..... ale nigdy bym nie usunęła . Ehhh jakie to wszystko trudne .
Pierwszy raz w życiu usłyszałam na tym forum o tym PAPPA czy ktoś mi to może streścić zanim zacznę czytać w googlach?Powiem tak, punkt widzenia zawsze, ale to zawsze zależy od punktu siedzenia.
A pomijając wady, naprawdę warto. Samo usg to tylko trochę bardziej dokładne usg. Medycyna poszła tak do przodu, że dziecku można zapewnić opiekę jeszcze w łonie matki. Albo w razie nagłego wypadku przygotować odpowiednie miejsce i personel. Badania prenatalne pierwszego trymestru to usg i test pappa. To się łączy i jest naprawdę ważnym badaniem