U
użytkownik lu
Gość
Kazda jak zlozysz wniosek.Każda czy zarejestrowana w urzędzie pracy jestem ciekawa?
Takie byly bezproblemowe, ze masa kobiet umierala przy porodzie... taka prawda, nie ma co porownywac tego co bylo 60 Lat temu...Co do tych ciąż bezproblemowych u babć czy mam to się nie zgodzę. Kiedyś się o tym poprostu nie mówiło. Teraz jest możliwość na zwolnieniu zadbania o siebie i dziecko... Kiedyś nie było takiej opcji i też dochodziło do wielu tragedii...
Obie babcie mojego męża nigdy nie mówiły o tym co się stało jak były młode... Gdy ja poroniłam w sierpniu obie powiedziały mi ze same straciły ciążę o których nikt nie wiedział(dowiedzieli się wszyscy po mojej stracie). Znajomej mama rozmawiała ze mną po poronieniu i sama się przyznała ze tez straciła dziecko tydzień przed Terminem porodu (urwała się pępowina). Także tragedii też było dużo a nie było możliwości zapobiegania... Więc nie mówcie ze teraz to się zmieniło i że ciąża teraz traktowana jest jak choroba... Bo to nie prawda... Kiedyś nie robili usg (moja teściowa przez całą ciążę miała jedno usg i jedno ktg). Technika poszła do przodu więc teraz się poprostu diagnozuje a nie żyje w niewidzy.
Każda z nas która ma możliwość skorzystania z L4 i zadbania o dziecko i siebie i jeżeli Chcę powinna skorzystać... Właśnie tak jak mówicie po to by wiedzieć że w razie ,, w" zrobiłyśmy wszystko co w naszej mocy. A kobiety które już przezyly stratę nie powinny się zastanawiać... Bo teraz Ty i dziecko jesteście najwazniejsi
Pozdrawiam wszystkich