reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Każda czy zarejestrowana w urzędzie pracy jestem ciekawa?
Kazda jak zlozysz wniosek.
Co do tych ciąż bezproblemowych u babć czy mam to się nie zgodzę. Kiedyś się o tym poprostu nie mówiło. Teraz jest możliwość na zwolnieniu zadbania o siebie i dziecko... Kiedyś nie było takiej opcji i też dochodziło do wielu tragedii...
Obie babcie mojego męża nigdy nie mówiły o tym co się stało jak były młode... Gdy ja poroniłam w sierpniu obie powiedziały mi ze same straciły ciążę o których nikt nie wiedział(dowiedzieli się wszyscy po mojej stracie). Znajomej mama rozmawiała ze mną po poronieniu i sama się przyznała ze tez straciła dziecko tydzień przed Terminem porodu (urwała się pępowina). Także tragedii też było dużo a nie było możliwości zapobiegania... Więc nie mówcie ze teraz to się zmieniło i że ciąża teraz traktowana jest jak choroba... Bo to nie prawda... Kiedyś nie robili usg (moja teściowa przez całą ciążę miała jedno usg i jedno ktg). Technika poszła do przodu więc teraz się poprostu diagnozuje a nie żyje w niewidzy.
Każda z nas która ma możliwość skorzystania z L4 i zadbania o dziecko i siebie i jeżeli Chcę powinna skorzystać... Właśnie tak jak mówicie po to by wiedzieć że w razie ,, w" zrobiłyśmy wszystko co w naszej mocy. A kobiety które już przezyly stratę nie powinny się zastanawiać... Bo teraz Ty i dziecko jesteście najwazniejsi❤️
Pozdrawiam wszystkich 👋
Takie byly bezproblemowe, ze masa kobiet umierala przy porodzie... taka prawda, nie ma co porownywac tego co bylo 60 Lat temu...
 
reklama
Co do tych ciąż bezproblemowych u babć czy mam to się nie zgodzę. Kiedyś się o tym poprostu nie mówiło. Teraz jest możliwość na zwolnieniu zadbania o siebie i dziecko... Kiedyś nie było takiej opcji i też dochodziło do wielu tragedii...
Obie babcie mojego męża nigdy nie mówiły o tym co się stało jak były młode... Gdy ja poroniłam w sierpniu obie powiedziały mi ze same straciły ciążę o których nikt nie wiedział(dowiedzieli się wszyscy po mojej stracie). Znajomej mama rozmawiała ze mną po poronieniu i sama się przyznała ze tez straciła dziecko tydzień przed Terminem porodu (urwała się pępowina). Także tragedii też było dużo a nie było możliwości zapobiegania... Więc nie mówcie ze teraz to się zmieniło i że ciąża teraz traktowana jest jak choroba... Bo to nie prawda... Kiedyś nie robili usg (moja teściowa przez całą ciążę miała jedno usg i jedno ktg). Technika poszła do przodu więc teraz się poprostu diagnozuje a nie żyje w niewidzy.
Każda z nas która ma możliwość skorzystania z L4 i zadbania o dziecko i siebie i jeżeli Chcę powinna skorzystać... Właśnie tak jak mówicie po to by wiedzieć że w razie ,, w" zrobiłyśmy wszystko co w naszej mocy. A kobiety które już przezyly stratę nie powinny się zastanawiać... Bo teraz Ty i dziecko jesteście najwazniejsi❤️
Pozdrawiam wszystkich 👋
Tak, dokładnie. Ostatnio dziewczyny tu zastanawiały się nad tym, że kiedyś kobieta jak dowiadywała się o ciąży to od razu było zakładane że urodzi dziecko. Myślałam o tym i nasunął mi się taki wniosek, że my teraz dowiadujemy się baaaaardzo szybko. Niektóre z was w 4-5 tygodniu już były na wizycie. Staramy się, robimy testy z moczu, potem możemy iść na betę a na koniec na USG. Kiedyś tak nie było, kobiety dowiadywały się dużo później, a kto wie, czy wcześniej nie były już w ciąży, a poronienie pomyliły z przesuniętym okresem 🤔
 
Tak, dokładnie. Ostatnio dziewczyny tu zastanawiały się nad tym, że kiedyś kobieta jak dowiadywała się o ciąży to od razu było zakładane że urodzi dziecko. Myślałam o tym i nasunął mi się taki wniosek, że my teraz dowiadujemy się baaaaardzo szybko. Niektóre z was w 4-5 tygodniu już były na wizycie. Staramy się, robimy testy z moczu, potem możemy iść na betę a na koniec na USG. Kiedyś tak nie było, kobiety dowiadywały się dużo później, a kto wie, czy wcześniej nie były już w ciąży, a poronienie pomyliły z przesuniętym okresem [emoji848]

Moja mama dowiedziała się w piątym miesiącu ;) miała nieregularne cykle i myślała, ze to już menopauza [emoji16] poszła do lekarza i mówi, ze jakoś jej tak dziwnie w brzuchu, a on do niej, ze przecież w ciąży jest [emoji23]

Ale za to ile stresów miała mniej [emoji106]
 
Bardzo nie lubię porównań typu: nasz babcie coś tam lub w moich czasach coś tam, jak ja chodziłam do szkoły to coś tam. Bo rownie dobrze można powiedzieć tak: nasz babcie często roniły, nasze babcie miały mniej możliwości, żywiły się zdrowiej a często też nie pracowały. Poza tym wymagania wobec kobiet są większe, a i chorób cywilizacyjnych jest więcej. Myślę, że L4 to indywidualna decyzja każdej z nas.

Nie piję do Ciebie Kochana (poważnie, nie chcę Cię urazić :* ), tylko często właśnie takim tekstem mi teściowa rzuca i doprowadza tym do szału, bo przez to, że nie mogę w ciąży normalnie funkcjonować, czuję się jakaś wybrakowana.
Wiem wiem :) ja się nie gniewam :) każdy może mieć swoje zdanie :). OcYwoacie ze czasy są inne ale często dziewczyny niektóre się za bardzo użalają nad sobą :)
 
Moja mama dowiedziała się w piątym miesiącu ;) miała nieregularne cykle i myślała, ze to już menopauza [emoji16] poszła do lekarza i mówi, ze jakoś jej tak dziwnie w brzuchu, a on do niej, ze przecież w ciąży jest [emoji23]

Ale za to ile stresów miała mniej [emoji106]
Moja dopiero jak przez trzy miesiące nie miała okresu; też myślała że to wina nieregularnych miesiączek :)
 
reklama
Moja mama dowiedziała się w piątym miesiącu ;) miała nieregularne cykle i myślała, ze to już menopauza [emoji16] poszła do lekarza i mówi, ze jakoś jej tak dziwnie w brzuchu, a on do niej, ze przecież w ciąży jest [emoji23]

Ale za to ile stresów miała mniej [emoji106]
Hm ja to bym raczej schizowała ile niedozwolonych rzeczy w czasie ciąży robiłam przez te 5 miesięcy więc potem stres byłby 2 razy większy 🙈
 
Do góry