reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
A powiedzcie mi mamuśki te 7 tyg + czy pobolewa was jeszcze brzuch tak jak na @ ? Czy to już w tym czasie powinno przejść ? Mnie tak wieczorem jak się położę jeszcze ćmi.
Mam takie dni ze pobolewa, a czasem boli dość mocno, dziś 7+5, w ciąży z córka bolał dzień w dzień do końca 3 miesiąca, wiec staram się tym nie przejmować
 
Co do tycia to ja jeszcze jako takich zmian u siebie nie zauważyłam ale bardzo się boję, że dużo przytyje. Mam ogromne problemy z kręgosłupem i nawet jak przytyje 3 kg to potrafię mieć takie bóle pleców, że bez tabletek przeciwbólowych nie jestem w stanie normalnie funkcjonować...
 
Dokładnie :))) nasze mamy i babcie pracowały przez 9 miesięcy ciąży i rodziły zdrowe dzieci:) w tych czasach uznaje się ciąże tylko za chorobę :)
Bardzo nie lubię porównań typu: nasz babcie coś tam lub w moich czasach coś tam, jak ja chodziłam do szkoły to coś tam. Bo rownie dobrze można powiedzieć tak: nasz babcie często roniły, nasze babcie miały mniej możliwości, żywiły się zdrowiej a często też nie pracowały. Poza tym wymagania wobec kobiet są większe, a i chorób cywilizacyjnych jest więcej. Myślę, że L4 to indywidualna decyzja każdej z nas.

Nie piję do Ciebie Kochana (poważnie, nie chcę Cię urazić :* ), tylko często właśnie takim tekstem mi teściowa rzuca i doprowadza tym do szału, bo przez to, że nie mogę w ciąży normalnie funkcjonować, czuję się jakaś wybrakowana.
 
Co do tych ciąż bezproblemowych u babć czy mam to się nie zgodzę. Kiedyś się o tym poprostu nie mówiło. Teraz jest możliwość na zwolnieniu zadbania o siebie i dziecko... Kiedyś nie było takiej opcji i też dochodziło do wielu tragedii...
Obie babcie mojego męża nigdy nie mówiły o tym co się stało jak były młode... Gdy ja poroniłam w sierpniu obie powiedziały mi ze same straciły ciążę o których nikt nie wiedział(dowiedzieli się wszyscy po mojej stracie). Znajomej mama rozmawiała ze mną po poronieniu i sama się przyznała ze tez straciła dziecko tydzień przed Terminem porodu (urwała się pępowina). Także tragedii też było dużo a nie było możliwości zapobiegania... Więc nie mówcie ze teraz to się zmieniło i że ciąża teraz traktowana jest jak choroba... Bo to nie prawda... Kiedyś nie robili usg (moja teściowa przez całą ciążę miała jedno usg i jedno ktg). Technika poszła do przodu więc teraz się poprostu diagnozuje a nie żyje w niewidzy.
Każda z nas która ma możliwość skorzystania z L4 i zadbania o dziecko i siebie i jeżeli Chcę powinna skorzystać... Właśnie tak jak mówicie po to by wiedzieć że w razie ,, w" zrobiłyśmy wszystko co w naszej mocy. A kobiety które już przezyly stratę nie powinny się zastanawiać... Bo teraz Ty i dziecko jesteście najwazniejsi❤️
Pozdrawiam wszystkich 👋
 
reklama
Do góry