reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
A powiedzcie mi mamuśki te 7 tyg + czy pobolewa was jeszcze brzuch tak jak na @ ? Czy to już w tym czasie powinno przejść ? Mnie tak wieczorem jak się położę jeszcze ćmi.
Mam takie dni ze pobolewa, a czasem boli dość mocno, dziś 7+5, w ciąży z córka bolał dzień w dzień do końca 3 miesiąca, wiec staram się tym nie przejmować
 
Co do tycia to ja jeszcze jako takich zmian u siebie nie zauważyłam ale bardzo się boję, że dużo przytyje. Mam ogromne problemy z kręgosłupem i nawet jak przytyje 3 kg to potrafię mieć takie bóle pleców, że bez tabletek przeciwbólowych nie jestem w stanie normalnie funkcjonować...
 
Dokładnie :))) nasze mamy i babcie pracowały przez 9 miesięcy ciąży i rodziły zdrowe dzieci:) w tych czasach uznaje się ciąże tylko za chorobę :)
Bardzo nie lubię porównań typu: nasz babcie coś tam lub w moich czasach coś tam, jak ja chodziłam do szkoły to coś tam. Bo rownie dobrze można powiedzieć tak: nasz babcie często roniły, nasze babcie miały mniej możliwości, żywiły się zdrowiej a często też nie pracowały. Poza tym wymagania wobec kobiet są większe, a i chorób cywilizacyjnych jest więcej. Myślę, że L4 to indywidualna decyzja każdej z nas.

Nie piję do Ciebie Kochana (poważnie, nie chcę Cię urazić :* ), tylko często właśnie takim tekstem mi teściowa rzuca i doprowadza tym do szału, bo przez to, że nie mogę w ciąży normalnie funkcjonować, czuję się jakaś wybrakowana.
 
Co do tych ciąż bezproblemowych u babć czy mam to się nie zgodzę. Kiedyś się o tym poprostu nie mówiło. Teraz jest możliwość na zwolnieniu zadbania o siebie i dziecko... Kiedyś nie było takiej opcji i też dochodziło do wielu tragedii...
Obie babcie mojego męża nigdy nie mówiły o tym co się stało jak były młode... Gdy ja poroniłam w sierpniu obie powiedziały mi ze same straciły ciążę o których nikt nie wiedział(dowiedzieli się wszyscy po mojej stracie). Znajomej mama rozmawiała ze mną po poronieniu i sama się przyznała ze tez straciła dziecko tydzień przed Terminem porodu (urwała się pępowina). Także tragedii też było dużo a nie było możliwości zapobiegania... Więc nie mówcie ze teraz to się zmieniło i że ciąża teraz traktowana jest jak choroba... Bo to nie prawda... Kiedyś nie robili usg (moja teściowa przez całą ciążę miała jedno usg i jedno ktg). Technika poszła do przodu więc teraz się poprostu diagnozuje a nie żyje w niewidzy.
Każda z nas która ma możliwość skorzystania z L4 i zadbania o dziecko i siebie i jeżeli Chcę powinna skorzystać... Właśnie tak jak mówicie po to by wiedzieć że w razie ,, w" zrobiłyśmy wszystko co w naszej mocy. A kobiety które już przezyly stratę nie powinny się zastanawiać... Bo teraz Ty i dziecko jesteście najwazniejsi❤️
Pozdrawiam wszystkich 👋
 
reklama
Do góry