reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że mnie nie zaleje fala hejtu, ale robię to w dobrej wierze.
Czemu dziewczyny źle znoszące ciążę, plamiace, stresujące się, martwiące brakiem objawów, a z drugiej strony zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony nie pójdą dla swojego świętego spokoju na chorobowe w sytuacji, kiedy lekarz widzi wskazanie żeby je wystawić? Czy nie boicie się wyrzutów sumienia jak coś złego się wydarzy, że to właśnie przez brak czasu żeby zadbać o siebie? Ostatnio mi koleżanka powiedziała, że medalu za chodzenie w ciąży do pracy nikt wam nie da. Pracowalyscie uczciwie latami, spora część waszej wypłaty poszła do ZUS, większość z nas leczy się i tak prywatnie. Rozważcie to proszę, dla waszego spokoju i zdrowia :)
Ps. I argument o tym, że jak się coś wydarzy złego z ciąża i zaraz trzeba wrócić do pracy to też nie argument. Żadna z was nie jest robotem a poronienie i poradzenie sobie z jego skutkami nie trwa dwa dni.

Życzę wam wszystkim miłego dnia :) i podkreślam jeszcze raz, nie chce zostać źle zrozumiana, ciąża to nie choroba, ale kodów na zwolnienie w ciąży jest całe mnóstwo i jak widzę z waszych wpisów wskazania są :) :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Drogie kobietki, czy znacie jakieś naturalne sposoby na zatwardzenie? Na mnie chyba najbardziej działa stres, ale tego nie chce 😂😅
Pije dużo wody, dzisiaj zjadłam rano owsiankę i kawę, co zazwyczaj działa na mnie „zbawiennie”... ale od kilku dni mma problem :/
 
Drogie kobietki, czy znacie jakieś naturalne sposoby na zatwardzenie? Na mnie chyba najbardziej działa stres, ale tego nie chce 😂😅
Pije dużo wody, dzisiaj zjadłam rano owsiankę i kawę, co zazwyczaj działa na mnie „zbawiennie”... ale od kilku dni mma problem :/
Z takich najbardziej naturalnych o jakim słyszałam to picie przegotowanej, wystudzonej już wody. Takiej co zostaje w czajniku po gotowaniu. Dziewczyny też mówiły tu o kiwi :)
 
Drogie kobietki, czy znacie jakieś naturalne sposoby na zatwardzenie? Na mnie chyba najbardziej działa stres, ale tego nie chce [emoji23][emoji28]
Pije dużo wody, dzisiaj zjadłam rano owsiankę i kawę, co zazwyczaj działa na mnie „zbawiennie”... ale od kilku dni mma problem :/
Na mnie działa kiwi
 
Drogie kobietki, czy znacie jakieś naturalne sposoby na zatwardzenie? Na mnie chyba najbardziej działa stres, ale tego nie chce [emoji23][emoji28]
Pije dużo wody, dzisiaj zjadłam rano owsiankę i kawę, co zazwyczaj działa na mnie „zbawiennie”... ale od kilku dni mma problem :/

Podobno kiwi, kiszonki, woda z moczenia suszonych śliwek. Nie miałam tego problemu, ale tak radzą ;)
 
reklama
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że mnie nie zaleje fala hejtu, ale robię to w dobrej wierze.
Czemu dziewczyny źle znoszące ciążę, plamiace, stresujące się, martwiące brakiem objawów, a z drugiej strony zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony nie pójdą dla swojego świętego spokoju na chorobowe w sytuacji, kiedy lekarz widzi wskazanie żeby je wystawić? Czy nie boicie się wyrzutów sumienia jak coś złego się wydarzy, że to właśnie przez brak czasu żeby zadbać o siebie? Ostatnio mi koleżanka powiedziała, że medalu na chodzenie w ciąży do pracy nikt wam nie da. Pracowalyscie uczciwie latami, spora część waszej wypłaty poszła do ZUS, większość z nas leczy się i tak prywatnie. Rozważcie to proszę, dla waszego spokoju i zdrowia :)
Ps. I argument o tym, że jak się coś wydarzy złego z ciąża i zaraz trzeba wrócić do pracy to też nie argument. Żadna z was nie jest robotem a poronienie i poradzenie sobie z jego skutkami nie trwa dwa dni.

Życzę wam wszystkim miłego dnia :) i podkreślam jeszcze raz, nie chce zostać źle zrozumiana, ciąża to nie choroba, ale kodów na zwolnienie w ciąży jest całe mnóstwo i jak widzę z waszych wpisów wskazania są :) :)
Ja mam pracę w tym momencie w trybie home office więc na prawdę się nie męczę. Będę pracować z uwagi na to, że w domu nic nie robiąc bym oszalała i zaczęła się nakręcać a tak to zajmę głowę czymś innym i dla mnie to lepiej a teraz jeszcze w dobie pandemii to już w ogóle przynajmniej utrzymuje kontakt z ludźmi. Lekarz pomimo krwawień powiedział, że ciąża nie jest zagrożona a moja praca jest na tyle spokojna, że nie widzi przeciwskazań ale wiadomo.. Pracuje do puki zdrowie mi na to pozwoli i maluszek.. Oby jak najdłużej 😊😊😊a poza tym lubię moją pracę sprawia mi przyjemność więc czemu nie 😊
 
Do góry