reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

Dzisiaj powiedziałam 13 letniej córce o ciąży. Tej rozmowy bałam się chyba najbardziej, bo po bracie powiedziała, że go kocha, ale kategorycznie nie chce już więcej rodzeństwa[emoji23]. Zbierałam się cały dzień, a ona stwierdziła, że już dawno się domyśliła, bo znalazła opakowanie po teście, potem wytropiła, że nie używam podpasek, ani tamponów, jak skakała po łóżku to trzymałam ręce tak, żeby ochraniać brzuch, a w środę wróciłam z pracy, wzięłam prysznic i znikłam na 2 godziny więc pewnie byłam u lekarza. Masakra, a myślałam, że to takie nieświadome dziecko jeszcze[emoji15]. W weekend mówię rodzicom i teściom, bo zaraz bedzie widać u mnie.
Dziewczyny a która ma ostatnia pierwszą wizytę. Czy wszystkie mają już jasną sytuację? Pytam pod kątem ewentualnego wątku prywatnego.
Hehe dzieci potrafią czasem zaskoczyc nas dorosłych[emoji16] a jaka była jej reakcja ? Ucieszyła się ?
 
reklama
Ja też mam wizytę 8 lutego. Nie mogę się już doczekać [emoji4]
Hej dziewczyny ,
Musiałam nadrobić Wasze wiadomości Ja biorę w zasadzie z supli tylko Doppelherz Mama .
Czekać teraz będę na następną wizytę jak zesraczką zapisałam się na 8 lutego.
Mam nadzieję, że będzie widać mały zarodeczek ;(
Wczoraj niby wg. Pana Dr.5+5 i był widoczny tylko pęcherzyk i pęcherzyk żółtkowy ale zarodek nie był widoczny to mam nadzieję, że za te 10dni się pojawi i nie będzie mnie stresował, bo jak na razie się naczytałam jak zwykle .Masakra..
Jeszcze od wczoraj na Luteinie jedziemy 2 razy dziennie bo pojawiły się brązowe plamienia .
Mówię Wam zwariuję przez tę ciążę haha
 
Mi narazie nic z dziąsłami się nie dzieje, ale poprzednio też tak miałam więc się nie martw, bo nawet dentystka mówiła, że to normalne i mam zmienić szczoteczkę na miękką. Spróbuj czy co pomoże choć trochę.


Nigdy nie miałam tak gęstych i niewypadających włosów jak w ciążach. Po porodach niestety wypadało garściami, to co nie wypadło w ciąży. Więc teraz zamierzam wykorzystać hormony ciążowe i zapuścić włosy, żeby się nacieszyć. Najwyżej po porodzie znowu zetne.

I takie podejście popieram. Nie ma ci się nakręcać, że niczego nie wolno, bo ciąża. Też poza tym co wymieniłaś, niczego nie zmieniam, bo nie ma takiej potrzeby. Kobiety które nie czytały takich forów nawet nie wiedziały, że tyle rzeczy nie można w ciąży i jakoś rodziły zdrowe dzieci. Lekarze też nie mówią nic poza tym co wymieniałaś więc raczej nie ma jakiegoś istotnego zagrożenia. Mój tylko zapytał czy biorę kwas i witaminy i powiedział, żebym nie jadła surowego. Na spokojnie dziewczyny. Gorszy jest stres i samonakręcanie niż wypicie kawy, balsam, plaża czy jazda na podgrzewanym fotelu. Jeszcze 7 miesięcy przed nami więc lepiej nie dokładać sobie dodatkowego stresu tylko cieszyć się ciążą.

Też jestem w szoku, bo dopiero skończyłam 7 tydzień, a już chodzę w luźnych ciuchach, bo ciężko mi narazie ukryć ciążę. Rano mam małą kuleczke już, której nie mogę wciągnąć więc to pewnie powiększona macica, ale najgorzej jest popoludniu. Pewnie to częściowo wzdęcia, ale wyglądam jak w 5 miesiącu poprzednich ciąży. Pierwszy raz tak szybko u mnie widać. Niby waga stoi w miejscu, ale też rozgladam się już za pasem ciążowym, bo muszę guziki rozpinać.
Ja jak wciagne kuleczkę, to i tak mi zostaje taki tyci odstający ciążowy brzuszek.
 
Ja na 18 mam termin , tak że 3 dni różnicy i serduszko bije. Moja szwagierka poroniła w 9 tyg i wyobraźcie sobie że lekarz pozwolił jej od razu się starać no i zaszła w następnym cyklu i ma piękną zdrową córkę. Ja byłam w szoku bo kilka lat temu jak poroniłam biochemiczną w 5 tyg to lekarz powiedział że jakbym chciała się starać to muszę pół roku odczekać 😱
Wow, a ja z tego co wiem, to po biochemicznej wcale nie trzeba czekac...przeciez polowa kobiet nawet nie wie, ze taka ciaze przeszla, sama bym nie wiedziala,bo zaczelam krwawic w 4 dzien po dniu spodziewanej miesiaczki, gdybym testu nie zrobiła, to wzielabym to za okres 😊
 
Dzisiaj powiedziałam 13 letniej córce o ciąży. Tej rozmowy bałam się chyba najbardziej, bo po bracie powiedziała, że go kocha, ale kategorycznie nie chce już więcej rodzeństwa😂. Zbierałam się cały dzień, a ona stwierdziła, że już dawno się domyśliła, bo znalazła opakowanie po teście, potem wytropiła, że nie używam podpasek, ani tamponów, jak skakała po łóżku to trzymałam ręce tak, żeby ochraniać brzuch, a w środę wróciłam z pracy, wzięłam prysznic i znikłam na 2 godziny więc pewnie byłam u lekarza. Masakra, a myślałam, że to takie nieświadome dziecko jeszcze😳. W weekend mówię rodzicom i teściom, bo zaraz bedzie widać u mnie.
Dziewczyny a która ma ostatnia pierwszą wizytę. Czy wszystkie mają już jasną sytuację? Pytam pod kątem ewentualnego wątku prywatnego.
Moja 13 latka tez cos podejrzewa, wiem to...widze po niej, ale nadal milcze, czekam do 3 lutego do wizyty. Tylko moja to juz taka dama poważna, gdzie tam skakanie po łóżku 😆 za to najmłodsza 2 latka to dzikus mały, nadrabia 😄
 
Dziękuję Wam ♡ Dobrze że jest takie forum. Kto zrozumie lepiej niż kobiety w tym samym stanie tego samego czasu :)
A ma któraś termin na 21 wrzesień lub coś ok tego? :)
Ja i tak nie widziałam jeszcze zarodka nie wiem czy serduszko zabiło.
W grudniu siostra od narzeczonego poroniła w 7 tygodniu, była na czyszczeniu musi 3 miesiące odczekać do następnych starań. Dlatego jak u mnie będzie okej wszytsko to prędko jego rodzina sie nie dowie, nie chce robić przykrości :( Wszystko sie tak poskładało w jednym czasie prawie...

Mi na 27 termin wychodzi więc daleko w tyle jestem [emoji23]

Też jestem po poronieniu, 3 lata temu ciążę stracilam. W 8+3 miałam zabieg, także pewnie dopiero po tym dniu się uspokoję, jeśli do tego dnia dotrwam :-) licząc od jutra, to tylko 2 i pół tygodnia [emoji23] może szybko zleci
 
Kurcze to detektyw [emoji23][emoji23][emoji23] ja niby też osłaniam brzuch ale moja dwulatka jest tak nieobliczalna że nieraz mnie walnie w ten brzuch, tłumaczę że nie wolno itd.. Ale jak do ściany [emoji849]
A mój dwulatek o dziwo rozumie[emoji16]aż sama jestem w szoku.
Nieraz przychodzi do mnie i mówi , że w brzuszku u mamy pływa dzidziuś [emoji23]
 
Wow, a ja z tego co wiem, to po biochemicznej wcale nie trzeba czekac...przeciez polowa kobiet nawet nie wie, ze taka ciaze przeszla, sama bym nie wiedziala,bo zaczelam krwawic w 4 dzien po dniu spodziewanej miesiaczki, gdybym testu nie zrobiła, to wzielabym to za okres 😊
Mi nawet test nie wychodził pozytywny 5 dni po spodziewanej ale źle się czułam i zrobiłam betę i wyszła 19, a po południu lekko poszła krew i szybko na SOR pojechałam ale na USG już nawet śladu nie było po ciąży , no i miałam potem jakby normalny okres. Ale 6 miesięcy zabronili .
 
reklama
A mój dwulatek o dziwo rozumie[emoji16]aż sama jestem w szoku.
Nieraz przychodzi do mnie i mówi , że w brzuszku u mamy pływa dzidziuś [emoji23]
Moja ma to totalnie w zadku.. Chociaż dziś nadała mi brzuszek słuchawkami medycznym zabawkowymi.. 🤔 ale jest strasznie zazdrosna nawet mąż nie może się przytulić bo zaraz jest między nami 😂 więc mam obawy 😂
 
Do góry