Agnieszka19m
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2020
- Postów
- 433
Ja się boje jak diabli dzisiejszej wizyty. Jednak 5 lat temu w pierwszej ciąży żyłam w niewiedzy i się tak nie stresowałam.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja bylam na pierwszej wizycie bedac w 5+5, byl sam pecherzyk... dlaczego mialoby byc cos zle? To wczesna ciaza bardzo.Hej. Byłam wczoraj u gina. 5 tydzień 6 dzień według miesiączki ale brak zarodka. Dziś równy 6 tydzień.. Mam zmierzyć betę, dziś już byłam czekam na wyniki i jeszcze jutro. Jeśli rośnie to mówi że jest szansa jeśli nie to już mi powiedział że trzeba będzie czekać na poronienie albo usunąć Czy któraś z was to przechodziła? Jestem na maxa skołowana już nie wiem co mam o tym myśleć
Moja też pierwsza ciąża i też jutro pierwsza wizyta będziemy jutro razem panikować chociaż ja już dzisiaj zaczęłamJa mam jutro pierwszą wizytę, wg apki 5tc+5... Boję się, dobrze ze mąż jest dobrej myśli, to mnie podnosi na duchu. Za dużo się naczytałam o pustych pęcherzach to moja pierwsza ciąża, wiec oczywiście niezły żółtodziób ze mnie.
Wtedy myślałam że zajście w ciążę równa się urodzenie dziecka
Ja mam jutro pierwszą wizytę, wg apki 5tc+5... Boję się, dobrze ze mąż jest dobrej myśli, to mnie podnosi na duchu. Za dużo się naczytałam o pustych pęcherzach to moja pierwsza ciąża, wiec oczywiście niezły żółtodziób ze mnie.
Moja też pierwsza ciąża i też jutro pierwsza wizyta będziemy jutro razem panikować chociaż ja już dzisiaj zaczęłam
Dokładnie to samo sobie myślałam. 11 lat temu zaszlam w 1 ciaze nosiłam pod sercem pełne 38 tygodni bez większego stresu. Wtedy nie rozumiałam tych wszystkich stresów z tym związanych. Było tak jak mówicie zaszła w ciążę i urodziła. A teraz niepotrzebny stres i strach. I w sumie nie wiadomo po co. Może jakbyśmy wyluzowaly to mniej tych przykrości by się przydarzało?Jakbym czytala o sobie. Ja urodziłam 7 lat temu. I pamiętam, ze mialam podejście- jak zaszlam w ciążę to po prostu po 9 miesiącach urodze.. A teraz ? Boje sie cokolwiek powiedzieć w pracy..