reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrześniowe mamy 2021

Ja jestem po porodzie sn. Rodzilam 2dni! 22.12 punktualnie w termin dostalam skurczy 24.12 rano urodzilam. U mnie jeszcze bedzie 99% ze znowu sie łożysko przyklei i i tak bede szla pod narkoze. [emoji19]
Na pocieszenie lekarka mi powiedziala ze przy nastepnym porodzie mam im powiedziec ze tak bylo zeby krew przygotowali szybciej bo krwotok mialam i zapowiada sie kolejny a ja znowu glupia chce sn rodzic.[emoji1751]
Chyba boje sie bardziej komplikacji cc i tego ze sie tyle do siebie dochodzi niz krwotoku. Ja po porodzie bo 1dniu juz sama chodzilam sie kapac i wszystko robilam [emoji4]
 
reklama
Ja to bardziej od porodu boję się właśnie tego wkluwania igły w kręgosłup.... aż mi się słabo robi jak o tym myślę....Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi coś tam miał wbijać 🙄😬
To nie boli, to takie dziwne uczucie...ale nie ból.
Jak mialam 12 lat, to przeszlam zapalenie opon mozgowych, mialam punkcje 2 razy, igla ok 20 cm jak dla konia, wtedy bolało 🥴🥴
 
Ja to bardziej od porodu boję się właśnie tego wkluwania igły w kręgosłup.... aż mi się słabo robi jak o tym myślę....Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi coś tam miał wbijać [emoji849][emoji51]
Uwierz dla mnie to bylo zbawienie i ja w takich bolach mialam juz gdzies czy ta igla ma 1cm czy 10 [emoji23]. Tez nie lubie igiel i mam ciarki jak o niej mysle.
 
My też najpierw dziecko w planach potem ślub. Mieliśmy się pobrać w listopadzie 2020 a przygotowywaliśmy wszystko od... Września 2020 impreza na całe 26 osób noni odwołali. Czekam na jutrzejszą wizytę i jak będzie ok, to rezerwujemy termin na początek marca, bo potem w kieckę nie wejdę, a kupiłam w październiku 😂 także tego. Ciekawe, czy cyc wejdzie... Zresztą dziś rano śnił mi się mój ślub, miałam tłuste włosy więc ubrałam czapkę z pomponem, zgubiłam biały sweterek, więc ubrałam czarną marynarkę 😂
My mieliśmy małe przyjęcie w sierpniu na 30 kilka osób. Jakimś cudem się udało 🙂
 
Ja to bardziej od porodu boję się właśnie tego wkluwania igły w kręgosłup.... aż mi się słabo robi jak o tym myślę....Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi coś tam miał wbijać 🙄😬
a ja głupia mam traumę przed zwykłym pobieraniem krwi, coś czuję że po wrześniu pożegnam lęk przed igłami to będzie dobra terapia na takie stresy 😂 igły w kręgosłup nawet nie chcę sobie w dniu dzisiejszym wyobrażać 😂
 
Jak bym miała wybór to bym wolała rodzić naturalnie bo mam lekki niedosyt po poprzednim ale mam endometriozę w bliźnie która mnie dobija i jest szansa żeby ją wyciąć przy CC.
No to rzeczywiście w takim przypadku warto rozważyć te cc. U mnie też pierwsza cc wyszła na szybko w trakcie wywoływania SN wiec z drugim dzieckiem chciałam spróbować naturalnie. Ostatecznie miałam drugie cc i teraz jakoś nie żałuje bardzo. Przeszłam lepiej niż pierwsze, a tego bałam sięnajbardziej. Nie ma czego żałować, najważniejszy w każdym rodzaju porodu jest efekt końcowy czyli dziecko.
 
reklama
Ja to bardziej od porodu boję się właśnie tego wkluwania igły w kręgosłup.... aż mi się słabo robi jak o tym myślę....Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi coś tam miał wbijać 🙄😬
Mnie przy operacji żylaków tak zagadali, że nawet nie wiedzialam kiedy się wbili. Nic
 
Do góry