Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Eee, nie martw się, podgoni jeszcze.. Moj w zeszly czwartek na usg mial 1,07cm, penwie terqz ma już ok 2 cm. Czyli jak dobrze pojdzie, to w przyszły piątek na wizycie może już bedzie mial 3 cm lub prawie 3.
Noo opieka medyczna to tak, nie przeczę, ale za to jakie widoki są w skandynawii :-) fiordy, lasy, elegancko :-) wprawdzie ja nie lubię chodzic po górach [emoji23] ale lubię na nie patrzeć [emoji23]Ee nie bluźnij kobieto.opieke medyczna w ciąży macie dużo lepsza niż w Skandynawii
Rett, trzymaj się kochana, oby było dobrze [emoji3590]
My mamy w planach znów pojechać do Norwegii, ale nie motorem jak rok temu tylko camperem jak starzy niemieccy turyści
Trzymam kciuki. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Daj znać po powrocie [emoji8]
Z dzieckiem to camperem z pewnością wygodniej :-) a by mi się pocztówka przydala, zbieram
ze skandynawii nie mam żadnej jeszcze.
Poważnie zbierasz pocztówki?Z dzieckiem to camperem z pewnością wygodniej :-) a by mi się pocztówka przydala, zbieram
No może tak być, ja sobie załatwiałam część badań u rodzinnego i jak poszłam po odbiór to mi powiedzieli, że wysłali do ośrodka i tam musiałam odebrać. Jeszcze na badaniu dwa razy napis, że badanie wykonane ze środków NFZ i jest własnością przychodniA ja mam jutro wizyte na NFZ, na 9:30, ciekawa jestem jak to będzie.... bo ja tak w sumie to ide po skierowanie na badania,ale będę miala zonka jak wyniki pójdą od razu do lekarkibo w sumie tak moze być.... oby nie
no i licze na usg, zobaczymy , ale podekscytowana jestem
Sporo już mam, głównie z Polski, tam gdzie wyjeżdżałam, to kilka(naście) pocztówek to obowiązkowa sprawa. Mam chyba z Londynu jeszcze, i po rodzinie zbierane z innych miejsc. Mieszkając u rodziców mialam tego dużo więcej, ale jakoś magicznie mi się kurde rozeszły (zapewne matka "robiła porządki" [emoji2959][emoji2959] tak samo jak z moimi ukochanymi puzzlami z dzieciństwa), także kolekcja się stale powiększa.
