reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

Ooo w sumie nie pomyślałam ze tak mozna, a pytala czy mam skierowanie.... 🙈 no ale dostalam do konkretnej kliniki dlatego mowilam ze nie mam, zadzwonie tam jutro jeszcze raz
próbuj koniecznie, bo gra warta świeczki a mi się tak właśnie udało to obejść, trzymam kciuki żeby poszło po twojej myśli :)
 
reklama
Mi daje spokój to, jak ufam jednej osobie. Jeśli bym nie chciała robić na NFZ, poszłabym prywatnie, po co w ogóle robić badanie u lekarza, któremu się nie ufa? Czymś innym jest konsultacja przy trudnym przypadku itp. Dlatego osobiście nie wyobrażam sobie chodzenia do kilku lekarzy naraz - dla mnie za duży stres i zamęt, każdy mówi coś innego, a komuś trzeba zaufać.
 
Ja miałam na NFZ w poprzedniej ciąży, bo było, ze tak powiem, w pakiecie z przychodnią do której chodziłam, i to była porażka [emoji85] totalna strata czasu, stuletni sprzęt, lekarz się mnie sam pytał czy idę gdzieś prywatnie, bo chyba nic tam nie widzial. Oczywiście byłam tez prywatnie, ale drugi raz na NFZ bym nie poszła.
U mnie jest taka sytuacja że i na Nfz i prywatnie poszłabym do tej samej babki, bo ma dobry sprzęt i jest z polecenia :)
 
No właśnie nie wiedziałam jak to ująć, może zadzwonię i powiem ze mam skierowanie, ale żadnego potwierdzenia o nieprawidłowościach nie mam, najwyżej zrobię prywatnie. To nie problem. Tylko chce być pewna że mi te badania zrobią... :/
Ja nie mialam zaznaczone powodu tylko cos tam wpisane, Pani przez tel. Pytala jaki powód a ja powiedziałam że nie umiem się rozczytac po lekarzu na co ona zaczęła się śmiać i powiedziała, że nie będziemy wnikać ;)
 
Mi daje spokój to, jak ufam jednej osobie. Jeśli bym nie chciała robić na NFZ, poszłabym prywatnie, po co w ogóle robić badanie u lekarza, któremu się nie ufa? Czymś innym jest konsultacja przy trudnym przypadku itp. Dlatego osobiście nie wyobrażam sobie chodzenia do kilku lekarzy naraz - dla mnie za duży stres i zamęt, każdy mówi coś innego, a komuś trzeba zaufać.
Ja nie znam tego lelarza, odrzucila mnie opinia koleżanki, no i tu chodzi o jednorazowa sytuacje, bo mój ginek prenatalnych nie robi...nie da sie ufac lekarzowi u ktorego sie nie bylo, a jednak fajnie byloby wykorzystac skierowanie.
 
Ja nie znam tego lelarza, odrzucila mnie opinia koleżanki, no i tu chodzi o jednorazowa sytuacje, bo mój ginek prenatalnych nie robi...nie da sie ufac lekarzowi u ktorego sie nie bylo, a jednak fajnie byloby wykorzystac skierowanie.
Twój gin Cię do niego skierował? Jemu ufasz? Może poradz się jego, gdzie zrobić badanie jeśli pieniądze nie są problemem.
 
Ja miałam na NFZ w poprzedniej ciąży, bo było, ze tak powiem, w pakiecie z przychodnią do której chodziłam, i to była porażka [emoji85] totalna strata czasu, stuletni sprzęt, lekarz się mnie sam pytał czy idę gdzieś prywatnie, bo chyba nic tam nie widzial. Oczywiście byłam tez prywatnie, ale drugi raz na NFZ bym nie poszła.
Ja mam skierowanie do nowoczesnej kliniki, sprzet na pewno jest super,ale wlasnie kolezanka mowi ze u lekarza ktorego bylysmyrazem 2 lata temu bylo duzo lepiej,ja tez fajnie wspominam, nawwt darmowe pappa mi zrobił..i usg bylo 4d, takze super, no i tak troche bym sobie w brodę pluła gdyby w tej klinice na nfz okazala sie lipa, ze nie poszlam gdzies indziej...no i tez to skierowanie, akurat jesli chodzi o prenatalne to fajnie miec porownanie, normalnie szlabym prywatnie, ale jako ze nalezy mi sie na nfz, to szkoda olać...
 
reklama
Do góry