reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

U mnie ani fasolka ani groch w sumie nie działają jakoś, czasem coś się wymsknie ale do przeżycia [emoji2]
U mnie motorem napędowym jest ostatnio kisozna kapucha [emoji23] ostatnio zjadlam tylko trochę, ale chate trzeba bylo wietrzyc cale popoludnie, a taki smród był że corka za nic w swiecie do pokoju nie chciala wchodzic [emoji85]
 
reklama
Dziś zaczęła lecieć mi krew, pojechałam na pogotowie i niestety nie ma już akcji serca 6+6 😢Lekarz poleciła mi poczekać tydzień na poronienie, inna dała mi skierowanie na zabieg do szpitala. W sumie spotkałam się z dwiema opiniami lekarzy. Jak wyglądały Wasze poronienia? Co polecacie?
Raz od razu mnie łyżeczkowali, raz czekałam. Wybralabym ronienie w domu. Dużo też zależy od Twojego progu bólu, ja mdlałam, ale psychicznie było mi łatwiej w domu z partnerem. Później i tak musiałam mieć łyżeczkowanie, ale traktowałam już to jako zabieg medyczny, nie łączyłam do końca z ciążą. W szpitalu poprosiłam o psychologa, pani od razu po zabiegu do mnie przyszła, polecam skorzystać z pomocy psychologa. Trzymaj się dzielnie! Bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić.
 
Ostatnia edycja:
Dziś zaczęła lecieć mi krew, pojechałam na pogotowie i niestety nie ma już akcji serca 6+6 😢Lekarz poleciła mi poczekać tydzień na poronienie, inna dała mi skierowanie na zabieg do szpitala. W sumie spotkałam się z dwiema opiniami lekarzy. Jak wyglądały Wasze poronienia? Co polecacie?
Bardzo ale to bardzo mi przykro i wiem co przeżywasz 😢😢 musisz być twarda i podchodzic do tego, że takusialo być, że ktoś nad wami czuwał i chronił ciebie...
Ja poroniłam w sierpniu bez plamien i jak na wizycie okazało sie ze nie ma akcji serca lekarz automatycznie kazał odstawić leki podtrzymujące... Powiedział żeby czekać na krwawienie i albo czyścić się w domu albo jechać do szpitala i oni to zrobia(dostałam skierowanie od razu) . Czekałam 5dni i dostałam plamien więc zdecydowaliśmy że jedziemy na szpital... W szpitalu dostałam leki na wywołanie. Po nich zaczęłam mocno krwawic następnie po 2h takich skorczy i krwawien trafiłam na salę zabiegową i pod pełna narkozą wylyzeczkowali macicę. Więc że to było dla mnie dobre... Której trwał ból, nie męczyłam się i wiedziałam że na pewno jest tam wszystko dobrze oczyszczone. Po zabiegu miałam lekkie plamienie, takie do wkładki, podpaska była zbędna przez ok. 4dni. Po 32 dniach przyszedł normalnie okres.
Co zadecydujesz to będzie tylko twoja sprawa. Ja wiem ze gdyby drugi raz mi się coś takiego przytrafiło zrobiłabym tak samo 😶
Trzymaj się mocno ❤️
 
Dziś zaczęła lecieć mi krew, pojechałam na pogotowie i niestety nie ma już akcji serca 6+6 😢Lekarz poleciła mi poczekać tydzień na poronienie, inna dała mi skierowanie na zabieg do szpitala. W sumie spotkałam się z dwiema opiniami lekarzy. Jak wyglądały Wasze poronienia? Co polecacie?
Bardzo mi przykro, życzę Ci dużo zdrówka i siły ❤️
 
Ja jak zawsze wstaje to mam do nadrobienia z 30 stron, bo zawsze tyle tutaj wysmarujecie podczas mojej nocy (przypominam, że ja mam 7h do przodu😅).
1. U mnie na zapracia pomogło mleko... Zrobiłam sobie bardzo leciutką kawę z mlekiem i jeps... Generalnie mam nietolerancję laktozy, więc wolałabym omijać te "motodę", bo przez chwilę bolą mnie jelita😅 Ale już byłam taka zdesperowana... Dzisiaj wybija 10 tydzień i mam nadzieję, że z czasem z wypróżnianiem będzie lepiej.
2. Ostatnio mam trochę słabe nocki, budzę się, przewracam. Kupiłam poduchę typu C, żeby później z niej skorzystać przy karmieniu, ale kurczaki ciężko mi z nią w nocy, bo często zmieniam strony :/
3. Mdłości mnie nie opuszczają zazwyczaj przez większość dnia, tak samo wzmocnione rano jak i wieczorem. Dwa razy dziennie biorę dupka, zastanawiam się czy on też ma na to jakiś wpływ?
Kobietki, które już były w ciąży - kiedy zaczęły Wam przechodzić te cięższe objawy? Typowo po pierwszym trymestrze? Potrzebuję dawki nadziei, że będzie lepiej 😅
4. Wizyta dopiero za tydzień w piątek, już nie mogę się doczekać i zobaczyć zmian w rozmiarze. Jak widzę Wasze piękne zdjęcia to ach... jak mi się marzy wizyta 😍 Mam nadzieję, ze wszystko dobrze tam u dzidzi się rozwija... Staram się myśleć tylko pozytywnie.
 
Hej :)
Dawno się nie odzywałam ale codziennie staram sie Was nadrabiać :D
Dziś 11+0, zaczynam więc 12 tydzień. Mam w sobie duzo obaw ale tez mnostwo nadziei. Do prenatalnych już bliżej niż dalej :D
Dodatkowo po prenatalnych zaczne powolutku odliczać do połowy (do 20 tygodnia ❤)
Trzymam za Nas wszystkie mooocno kciuki!
 
Dziś zaczęła lecieć mi krew, pojechałam na pogotowie i niestety nie ma już akcji serca 6+6 [emoji22]Lekarz poleciła mi poczekać tydzień na poronienie, inna dała mi skierowanie na zabieg do szpitala. W sumie spotkałam się z dwiema opiniami lekarzy. Jak wyglądały Wasze poronienia? Co polecacie?
U mnie się nic nigdy nie działo. Czekałam na poronienia i nic. Trzeba było do szpitala na zabieg.
 
reklama
dziewxzyny !!!!! Poszłam rano siku i po podtarciu miałam czerwono brązowa wydzielinę 😢🥺😭😩. Tylko po pierwszym razie bo później już nic nie było . Ja nie wierze w to😭
 
Do góry