Ja jak zawsze wstaje to mam do nadrobienia z 30 stron, bo zawsze tyle tutaj wysmarujecie podczas mojej nocy (przypominam, że ja mam 7h do przodu

).
1. U mnie na zapracia pomogło mleko... Zrobiłam sobie bardzo leciutką kawę z mlekiem i jeps... Generalnie mam nietolerancję laktozy, więc wolałabym omijać te "motodę", bo przez chwilę bolą mnie jelita

Ale już byłam taka zdesperowana... Dzisiaj wybija 10 tydzień i mam nadzieję, że z czasem z wypróżnianiem będzie lepiej.
2. Ostatnio mam trochę słabe nocki, budzę się, przewracam. Kupiłam poduchę typu C, żeby później z niej skorzystać przy karmieniu, ale kurczaki ciężko mi z nią w nocy, bo często zmieniam strony :/
3. Mdłości mnie nie opuszczają zazwyczaj przez większość dnia, tak samo wzmocnione rano jak i wieczorem. Dwa razy dziennie biorę dupka, zastanawiam się czy on też ma na to jakiś wpływ?
Kobietki, które już były w ciąży - kiedy zaczęły Wam przechodzić te cięższe objawy? Typowo po pierwszym trymestrze? Potrzebuję dawki nadziei, że będzie lepiej

4. Wizyta dopiero za tydzień w piątek, już nie mogę się doczekać i zobaczyć zmian w rozmiarze. Jak widzę Wasze piękne zdjęcia to ach... jak mi się marzy wizyta

Mam nadzieję, ze wszystko dobrze tam u dzidzi się rozwija... Staram się myśleć tylko pozytywnie.