reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2019

reklama
Jpdl... Mnie ta cała procedura porodu przeraża trochę. Ostatnio na Instagramie znalazłam taki profil empoweredbirthproject ze zdjęciami i filmikami z porodów bez cenzury. Staram się oglądać czasami, ale jeszcze chyba nie zdarzyło mi się oczu nie przymknąć, a generalnie rany i krew mnie nie ruszają za mocno nigdy. Mega wzruszające, ale jednocześnie trochę...jakby to delikatnie ująć...takie surowe i mocne [emoji23]
Ale znowu pocieszam się tym, że moja siostra dała radę, a ona się panicznie boi igieł, na widok krwi jej się słabo robi a kiedyś jak miała jelitówkę i wymiotowała, to dzwoniła do mnie z płaczem, że ona nie wie co się dzieje haha.
Uwierz mi ze pierwszy poród jest zajebisty, bo nawet jak sie nasluchasz/naoglądasz to nie ma czego sie bać :) bo zwyczajnie nie wiesz co Cie tak naprawdę czeka :) więc nie zaprzątaj sobie tym głowy, urodzić trzeba a wierz mi na słowo przed pierwszym porodem jest komfortowo psychicznie ;) przy drugim to już ciężko bo już raz to przeżyłaś i wiesz z czym to sie je. Chociaż naprawdę każdy poród jest inny. Moja siostra pierwszy poród miala straszny, 8h itd teraz bała sie jak cholera a urodzila w 1,5h z czego 5min partych :)
 
Super, gratuluję! [emoji3590] 4.75 cm to pewnie jakoś połowa 11tc?
wg usg 11w 4 d

wreszcie mogę normalnie funkcjonować :)
Wieczorem młodsza córka się pochorowała, a miała dzisiaj do kina z klasa jechać . Bałam sie ją zostawić samą w domu bo zdarzają jej się duszności przy infekcjach. Moja mama juz o 8 przyjechała , a ja nie śpię od 6 ( podłogi pomyte, dom wypucowany) ... taki stres
U położnej cisnienie miałam 145/98, aż drugi raz mierzyła, i było 135/90 , ale trzeba sobie chyba aparat kupić i kontrolować ...

10 minut temu wrociłam do domu :)

Co do wózka to bardziej zależy mi na fajnej spacerówce i porządnym foteliku do auta. Gondola , może jeszcze gdzieś w rodzinie, albo u znajomych się trafi cos fajnego , nie mam za bardzo cisnienia

fotkę wklejam do galerii usg , coś z aplikacji nie chciało mi dodać

ach , co za emocje :)
 
Jpdl... Mnie ta cała procedura porodu przeraża trochę. Ostatnio na Instagramie znalazłam taki profil empoweredbirthproject ze zdjęciami i filmikami z porodów bez cenzury. Staram się oglądać czasami, ale jeszcze chyba nie zdarzyło mi się oczu nie przymknąć, a generalnie rany i krew mnie nie ruszają za mocno nigdy. Mega wzruszające, ale jednocześnie trochę...jakby to delikatnie ująć...takie surowe i mocne [emoji23]
Ale znowu pocieszam się tym, że moja siostra dała radę, a ona się panicznie boi igieł, na widok krwi jej się słabo robi a kiedyś jak miała jelitówkę i wymiotowała, to dzwoniła do mnie z płaczem, że ona nie wie co się dzieje haha.
Na pocieszenie napisze Ci, ze ja panicznie bałam się pierwszego porodu.. Uspokoiła mnie tylko troszkę wiadomość że nie boli cały czas tylko bóle powracają i odchodzą... Aaa i co najlepsze... Jak juz sie zacznie to niczego się nie boisz bo to już się dzieje [emoji6] i tak jak zaczynamy radzić sobie z bólem głowy, zęba itp to dajemy rade w bólach porodowych[emoji6]
 
Jestem po dwóch niełatwych porodach SN i zdecydowałam się na trzecie dziecko ;) To jest magczny moment ... Młodsza córka odwróciła się twarzyczką do świata i druga faza porodu trwała 1 godzinę . Ze starszą tez łatwo nie było - dokładnie 10 godzin + dwa dni wcześniej sączenie wód płodowych i pobyt na patologii. A są osoby, ktore rodza w godzinę czy 2 .
 
Ostatnia edycja:
wg usg 11w 4 d

wreszcie mogę normalnie funkcjonować :)
Wieczorem młodsza córka się pochorowała, a miała dzisiaj do kina z klasa jechać . Bałam sie ją zostawić samą w domu bo zdarzają jej się duszności przy infekcjach. Moja mama juz o 8 przyjechała , a ja nie śpię od 6 ( podłogi pomyte, dom wypucowany) ... taki stres
U położnej cisnienie miałam 145/98, aż drugi raz mierzyła, i było 135/90 , ale trzeba sobie chyba aparat kupić i kontrolować ...

10 minut temu wrociłam do domu :)

Co do wózka to bardziej zależy mi na fajnej spacerówce i porządnym foteliku do auta. Gondola , może jeszcze gdzieś w rodzinie, albo u znajomych się trafi cos fajnego , nie mam za bardzo cisnienia

fotkę wklejam do galerii usg , coś z aplikacji nie chciało mi dodać

ach , co za emocje :)
U mnie też według OM jest 11t4d ale na usg 12t i maluch też bardziej na 12 bo 5.44cm albo będzie duży :tak:;) teraz czekam do prenatalnych żeby dowiedzieć się co tam w brzuszku siedzi ale czuje że drugi chłopak będzie :p
 
Moje dzieci raczej małe były , nawet starsza córka miała podejrzenie hypotrofii bo wg tych wszystkich norm to teraz rodzą sie dzieci bliżej 4 kg , a moja miała 3 kg o czasie. Ale jak poszłam do innego lekarza przerażona to pierwsze co jak na mnie spojrzał to stwierdził , że ja raczej 4 kg dziecka mieć nie będę . Jestem niska i raczej drobna
 
reklama
Ja też nie za wysoka i drobna, wszyscy się dziwili gdzie to chowalam ale tak myślę że miałam cukrzycę nie rozpoznana i stąd taki rozmiar no A teraz też mam tyle że pod kontrola:)
Ale właśnie jedne są drobne i rodzą małe dzieci inne duże, są też większe mamusie i rodzą maluszki, na to nie ma reguły a ważne zeby było zdrowe:D
Idę się ogarniać bo muszę jechać do sklepu, dzisiaj ważny taki trochę happy ale w związku z tym że nie wiem kto czyta to nie będę pisać glosno;)
 
Do góry