reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Mama1990 współczuję tyle wody! Słyszałam od znajomych jak tyly po 30kg bo im się woda zatrzymała. Boję się tego że mi się tak zrobi i mi kręgosłup padnie a lubię być aktywna, w ciąży mega dużo spacerowalam.

Baciombre to obyś wyszła przed północą:D
 
reklama
Dziewczyny pośpieszcie, to jakaś masakra jest, miałam wizytę na 20 a jest spore opóźnienie jakieś 3 godziny, nie wiem o której wejdę :o:o:o:o
o matko , 3 h , masz jakiś prowiant ze sobą ? Książkę ? ja nie ruszam się nigdzie bez Kindla

Ja w poprzedniej ciąży jak chodziłam do mojej gin to zawsze obsuwę miała bo jechała prosto ze szpitala i minimum godzinę poślizgu było. Ale to juz się nauczyłam i byłam przygotowana . Teraz mało dyzuruje i umawiam się prywatnie , jutro jestem pierwsza na 10:00
 
Mam jakiś prowiant ;) i dokladnie obym weszła przed północą :o
U mojego gin zawsze jest obsuwa ale pierwszy raz tak duża... A jeszcze muszę wrócić jakoś do domu, autobusy do 23 jeżdżą...
 
Rany współczuje, ja myć się i spać idę bo brak mocy mam, a jak bym miała siedzieć w przychodni tyle to chyba bym ich zastrzeliła :o a jeszcze wracać tak po nocach samej :(
 
Rany współczuje, ja myć się i spać idę bo brak mocy mam, a jak bym miała siedzieć w przychodni tyle to chyba bym ich zastrzeliła :o a jeszcze wracać tak po nocach samej :(
Nie jest fajnie, a do tego młody jest ze mną bo nie chciałam zostawiać to samego w domu do tak późnej godziny... masakra jakaś co ze mnie za matka:oops::(
 
Miałam podobne 140/90, 155/100 tylko że takie jest tylko u lekarza ale dostałam receptę na dopegyt. Zaczęłam mierzyć w domu i mam normalne. Powiedziałam lekarzowi że to emocjonalne i nie biorę leku. Jednak ciśnienie mierze często. Jak zaczniesz brać leki od ciśnienia będziesz musiała przez całą ciążę. Jednak jak w domu też masz podwyższone to rób coś z tym żeby nie było biedy
Tutaj potwierdzam, że u lekarza wyższe ciśnienie, to też zawsze z nerwów może być. Ja na wizycie mam zawsze dużo wyższe, no i zawsze mam mega stresa. A normalnie to 90/60. To też trochę niskie, ale ja i kawę piję i ogólnie się też dobrze czuję. Moja mama i siostra też mają takie niskie, więc to pewnie geny i taka nasza natura.
 
Dziewczyny pocieszcie, to jakaś masakra jest, miałam wizytę na 20 a jest spore opóźnienie jakieś 3 godziny, nie wiem o której wejdę :o:o:o:o
Masakra... Też kiedyś do takiej ginekolog jeździłam. Wszyscy ją zachwalali, bo taka elegancka, profesjonalna itp, ale dla mnie to było nieetyczne jak ona pacjentki przyjmowała. Nie miała żadnej sekretarki, asystentki i sama też notesu nie prowadziła żadnego. 2-3 godz w kolejce to była norma. Kobiety normalnie z kanapkami przychodziły, albo na tabletach filmy oglądały. W ciemno mówiła pacjentkom, na którą godzinę mają być, a później się okazywało że 4 kobiety na tą samą godzinę miały wizyty. Ja dwa razy nawet do niej nie dzwoniłam, tylko pojechałam i po prostu usiadłam w kolejce. Nawet się nie zorientowała, że nie byłam umówiona.
 
Nie jest fajnie, a do tego młody jest ze mną bo nie chciałam zostawiać to samego w domu do tak późnej godziny... masakra jakaś co ze mnie za matka:oops::(

Będziesz wchodzić teraz? Jak nie, to poproś o wyrozumiałość pozostałe kobiety - niech Cię przepuszczą.
Młody wytrzyma, odeśpi, nie przejmuj się tym!
 
Wysokiego ciśnienia boją się chyba wszyscy bo to pierwszy oznak gestozy czyli zatrucia ciążowego. Nic Nam innego nie zostaje jak mierzyć w domu chociaż żeby mieć kontrole.
 
reklama
Do góry