reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Ja takie normy w laboratorium miałam, więc wszystko jasne i zdecydowanie zgadzam się, że najbardziej wiarygodne wyniki są ze szpitala ;) tam każda próbka zawsze jest badana oddzielnie, co do innych prywatnych laboratorium hm... no cóż wskazniki to pieniądz ;)
@dory głowa do góry będzie dobrze :) Ty już miałaś to konsultowane, więc nic się nie martw, sprawdzisz dla swojego bezpieczeństwa i spokoju, ale wszystko będzie dobrze :)*
IMG_20190228_142010.jpeg
 
reklama
Dory właśnie pisałaś ze byłaś z tym na zakaźnym i awidnosc była ok. Głupota jest robienie samych wyników skoro takie były bez zrobienia awidnosci. A wogole robiłaś te wyniki w jednym labie czy oba winnych.

Ja w pierwszej ciąży tydzień po teście byłam u teściów. Maja córkę która wtedy miała 6 lat i miała różyczkę a ja nie chorowałam. Chyba ze dwa tygodnie ryczałam. Chciałam odwołać ślub. I nie zarazilam się.
Wiesz co ma być to będzie jak sie zamkniesz w izolatce to i tak jak masz urodzić chore dziecko to urodzisz. A jak ma być zdrowe to będzie. Ja jestem zdania ze co komu sadzone to tak bedzie i płacz tu nic nie da.
Trzy dni temu zjadłam marchewki z rosołu i widziałam ze maja jakieś czarne kropki. Dopiero jak zjadłam kilka takich małych zaczęłam ogladac i miały dziwne czarne kropeczki. Nie wiem czy to pleśń była czy co. Zadzwoniłam do swojego lekarza i powiedziałam ze być może zjadłam pleśń. On powiedział ze to nic ze dziecku nie zaszkodzi na pewno. I nawet nie brałam do głowy. Zaufaj swojemu lekarzowi na pewno nie skrzywdzi dziecka.
A toxo nie takie straszne jak piszą. Bierzesz leki i nic się nie dzieje. Ale u Ciebie to na bank stara infekcja a różnice w wyniki zawsze mogą być
Wiesz co? to bylo tak, ze skoro w szpitalu wyszly takie spoko wyniki, to stwierdzilam, ze moge sobie skorzystac z tego dodatkowego skierowania na igg i igm i zrobic tylko dla potwierdzenia, ze juz jest ok. za awidnosc w luxmedzie sie placi, wiec stwierdzilam, ze pewnie tylko okaze sie, ze juz wynki sa spoko. a wyszlo cos innego, dlatego jade do zakaznego dzis, mam nadzieje, ze jutro pobiora mi krew rano juz.
Dzięki! :*
 
Ja takie normy w laboratorium miałam, więc wszystko jasne i zdecydowanie zgadzam się, że najbardziej wiarygodne wyniki są ze szpitala ;) tam każda próbka zawsze jest badana oddzielnie, co do innych prywatnych laboratorium hm... no cóż wskazniki to pieniądz ;)
@dory głowa do góry będzie dobrze :) Ty już miałaś to konsultowane, więc nic się nie martw, sprawdzisz dla swojego bezpieczeństwa i spokoju, ale wszystko będzie dobrze :)*Zobacz załącznik 947366
Czyli tez mialas dwa dodatnie jak widze. powtorzylas potem w innym laboratorium?
 
Wiesz co? to bylo tak, ze skoro w szpitalu wyszly takie spoko wyniki, to stwierdzilam, ze moge sobie skorzystac z tego dodatkowego skierowania na igg i igm i zrobic tylko dla potwierdzenia, ze juz jest ok. za awidnosc w luxmedzie sie placi, wiec stwierdzilam, ze pewnie tylko okaze sie, ze juz wynki sa spoko. a wyszlo cos innego, dlatego jade do zakaznego dzis, mam nadzieje, ze jutro pobiora mi krew rano juz.
Dzięki! :*
Kochana nie stresuj się. Skoro na zakaźnym powiedzieli ze jest ok to na pewno jest dobrze. Wiesz może jakiś tam inny lekarz to można nie ufać ale na zakaźnym maja z tym doświadczenie wiec ja bym zaufała.

Ciąża to jednak najbardziej stresujący okres w żuciu. Wcale nie taki cudowny i słodki jak opisują. I tylko my matki o tym wiemy i ile siwych włosów nam wyrośnie albo wypadnie przez te dluuugie 9 miesięcy.
 
Ja w drugiej ciąży chodziłam w okresie zimowym. I do dziś mi się śmiać chce jak chodziłam po syna do przedszkola to cała buzie owijałam szalikiem tylko oczy mi wystawały żeby przypadkiem jakieś dziecko mnie nie zaraziło. Miałam obsesje bo na początku przeszłam przez szpital i antybiotyk i bałam się zaraić. Bałam się toxo i cutomegalii i wszystkiego dosłownie.
 
Kciuki za wszystkie wizyty. Miłego dnia dziewczyny.
Nawet nie wiecie jak się ciesze z Waszych dobrych wiadomości ♡ ja po wczoraj w koncu czuje ze moge cieszyć sie ciąża. Jakos bardzo wrzucilam na luz, najbardziej bałam sie do tego 12 tygodnia, a tu zaraz 2 trymestr ♡ mam nadzieje ze i Wy bedziecie coraz to spokojniejsze.
Tłusty czwartek a ja nawet na paczki spojrzeć nie moge:c za to mam mega ochote na kapuste kiszoną, chyba sobie taka dzisiaj sprawuje haha :)
Dziewczyny, tez macie takie wypryski na twarzy? Cala gebe mam pryszczata, nie mogę na siebie patrzeć:( jeśli tak to stosujecie coś na buzię? I wiecie coś na temat maseczek w ciąży?

Odnośnie wypryskow od wczoraj zauważyłam , że ciągle mam coś nowego.
 
Kochana nie stresuj się. Skoro na zakaźnym powiedzieli ze jest ok to na pewno jest dobrze. Wiesz może jakiś tam inny lekarz to można nie ufać ale na zakaźnym maja z tym doświadczenie wiec ja bym zaufała.

Ciąża to jednak najbardziej stresujący okres w żuciu. Wcale nie taki cudowny i słodki jak opisują. I tylko my matki o tym wiemy i ile siwych włosów nam wyrośnie albo wypadnie przez te dluuugie 9 miesięcy.
prawda. kiedy sie dowiedzialam o ciazy, a potem o tym, ze niedlugo musze isc na zwolnienie, pomyslalam - o Boze, rano basen, wyjde na spacer, zrobie male zakupy, poleze calymi dniami. To wszystko sie nie dzieje, a ja tylko w stresie zyje wlasciwie :|
 
A ja nie mam wcale odporności na toxo :/ a cudze koty zostawiaja mi pod domem „niespodzianki” :/
 
reklama
Do góry