reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Ja mam niby zielone światło na współżycie ale się boję i nie pozwalam na razie [emoji39]
Jak długo może mnie pobolewac podbrzusze? Nie wien czy juz sobie wmawiam ze ciągle to czuję czy faktycznie mnie tam boli. Lekarz powiedział że to normalne bo macica jako mięsień się powiększa. W ogóle mam odczucie ze cały czas "czuję" macicę jakby faktycznie coś się w niej działo.
Ja też tak mam, szczególnie wieczorem bardziej odczuwam. i co chwila sobie powtarzam : spokojnie, to normalne [emoji23]
Wiesz co, myślę za tak delikatnie chyba można, nic się nie stanie. Ja wogole w ciąży jestem tak nakręcona jak nie wiem. Pamiętam jak pod koniec ciąży z synem to byłam tak wyczulona że od zwykłego pogłaskania np po plecach już mialam ciarki ;) wiem pomyślicie że wariatka hehe
 
reklama
Ja mam niby zielone światło na współżycie ale się boję i nie pozwalam na razie [emoji39]
Jak długo może mnie pobolewac podbrzusze? Nie wien czy juz sobie wmawiam ze ciągle to czuję czy faktycznie mnie tam boli. Lekarz powiedział że to normalne bo macica jako mięsień się powiększa. W ogóle mam odczucie ze cały czas "czuję" macicę jakby faktycznie coś się w niej działo.

Ja cały 2 trymestr w poprzedniej ciąży miałam taki popęd, że mąż nie mógł się ode mnie uwolnić Także jeszcze chwile i twoje obawy odejdą.
Podbrzusze, to niestety ale często w ciąży pobolewa, najbardziej gdy wiązadła się rozciągają i tak jak piszesz macica się powiększa - później jednak nie będzie to tak odczuwalne.
Jasne, że się dzieje - rośnie
 
Ja wogole w ciąży jestem tak nakręcona jak nie wiem. Pamiętam jak pod koniec ciąży z synem to byłam tak wyczulona że od zwykłego pogłaskania np po plecach już mialam ciarki ;) wiem pomyślicie że wariatka hehe

Tylko się cieszyć i partner tez na pewno zachwycony.
 
Ja chciałabym także dodać, ze witając się na forum, na którym szukamy zrozumienia i wsparcia, nie wiemy jaki los nam przyjdzie zaakceptować i z czym się będziemy mierzyć. A pierwszy trymestr jest najbardziej zagrożony wiec proponuje zawitać na forum jak minie „najgorszy” dla nas okres. Wtedy będziemy się tylko skarżyć na przypływ energii, zakupowe szaleństwo i bol w plecach. Odejść bez słowa pożegnania tez jest przykre, myśle ze za kilka miesięcy bardzo się ze sobą zzyjemy :)
 
Buuu ja nie mogę z moim nic, po każdym stosunku plamie, mój ma teraz blokadę i boi się mnie dotknąć :p
Piersi tez teraz mnie mega bolą i puchną..

Co do podbrzusza, to mnie boli cały czas. A może i dobrze, bo przynajmniej wiem, ze coś się dzieje i wszystko jest okej z moim serduszkiem [emoji173]️

Co myślicie o aktywności fizycznej? Chodzi któraś z was na zajęcia dla kobiet w ciąży? Siłownie? Ja chce iść we wtorek, przed ciąża 5 dni w tygodniu spędzałam na siłowni i teraz mi trochę tego brakuje..
 
Ja nawet jakbym chciała to nie mam póki co na nic siły ale mam nadzieję że to minie niedługo. Z racji że mam dwa psy to codziennie chodzę na dość długie spacery i to mi wystarczy póki co bo wracam i jestem wypompowana.
Choć nie powiem... Dzisiaj zapierniczałam w kuchni i domu jak mała motorówka [emoji16] na szczęście siedząc teraz w pracy mam spokój [emoji14] (dziś wyjątkowo)..

Jeszcze co do uczucia w brzuchu. Powiem wam że mi sie to podoba [emoji4] tak jakbym cały czas czuła że to moje małe tam jest i sobie rośnie [emoji173]

PS przepraszam Was za literówki i słabą interpunkcje ale mam uszkodzony ekran w telefonie a dopiero w weekend załatwię sobie Nowy
 
Buuu ja nie mogę z moim nic, po każdym stosunku plamie, mój ma teraz blokadę i boi się mnie dotknąć :p
Piersi tez teraz mnie mega bolą i puchną..

Co do podbrzusza, to mnie boli cały czas. A może i dobrze, bo przynajmniej wiem, ze coś się dzieje i wszystko jest okej z moim serduszkiem [emoji173]️

Co myślicie o aktywności fizycznej? Chodzi któraś z was na zajęcia dla kobiet w ciąży? Siłownie? Ja chce iść we wtorek, przed ciąża 5 dni w tygodniu spędzałam na siłowni i teraz mi trochę tego brakuje..

Ja chodziłam często na basen w pierwszej ciazy teraz tez bede chodzic.
 
O rany te podbrzusze... Co się wieczorem kładę to czuję "worek z piaskiem" w podbrzuszu. Zupełnie jak przed okresem lub nawet w trakcie. Nawet w środku nocy jak się przebudzę i spokojnie leżę to czuję. Staram się tym nie martwić. W pierwszej ciąży czekając na wynik bety co chwila latalam do toalety bo byłam pewna że dostanę okres :p
 
reklama
Hej Dziewczyny... Niestety nam się nie udało... Dzisiaj wyszłam ze szpitala, to były najgorsze chwile w moim życiu.. dostałam tabletki, po paru godzinach skurcze... Sprawdzanie na podpasce tego to jakiś koszmar... Za każdym razem płacz... Rano na USG okazało się że nie wszystko wyszło... Kolejna dawka tabletek... Dzisiaj rano nadal część została we mnie, ale lekarz stwierdził, że to już w domu pójdzie. Na szczęście obyło się bez zabiegu. Nie życzę tego nikomu. Za 4 tygodnie mam dostać okresu, po okresie do kontroli czy wszystko ok. Niby będziemy mogli się zacząć starać już w pierwszym cyklu, ale nie wiem czy nadal tego będę chciała... Z jednej strony szaleńczo pragnę zostać mamą, z drugiej strony na każdą myśl o mojej stracie chce mi się wyć... No nic, czas pokaże. Na obecną chwilę cieszę się, że jestem już po i że obyło się bez zabiegu...
Życzę Wam wszystkim szczęśliwych i spokojnych ciąży.
 
Do góry