reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Olagie, pierwsza córka też nam się szybko udała - pierwszy cykl po odstawieniu tabletek , druga w czwartym cyklu , teraz juz wiek nie ten , hormony trochę szalały, a wydaje mi się cały czas ze młoda jestem :)

J
 
reklama
A ja zazdroszczę tego podejścia do życia że jak nie będę czytać to nic mi się nie stanie. Może dlatego że jestem po stracie, i to nie jednej. I też się boję, ogromnie, ale też wierzę że będzie dobrze.

Wiesz gdybym wiedziała, że jak będę czytać to nic mi się nie stanie, to czytałbym ile wlezie! A tak to jedynie człowiek się nakręca niepotrzebnie i to jeszcze w tym stanie. Serio nie wiem w czym problem otworzyć wątek o stratach. Jako podtemat.
 
Wiesz gdybym wiedziała, że jak będę czytać to nic mi się nie stanie, to czytałbym ile wlezie! A tak to jedynie człowiek się nakręca niepotrzebnie i to jeszcze w tym stanie. Serio nie wiem w czym problem otworzyć wątek o stratach. Jako podtemat.

Ale po co wątek o staraniach?
Przy prawie 250 stronach w większości piszemy o codzienności i ciążach nie o staraniach i stratach. Czy ja czytam inne forum?
 
A tak w ogóle wracając do tamatu badań, lekarz rodzinny przepisał mi skierowanie na tarczycę więc nie bede musiała tego też płacic, także znowu troche kasy w portfelu zostanie :D
 
Mi za to piersi chcą eksplodować
I niestety współżyć z mężem nie mogę, bo na dzisiejszym usg wyszedł niewielki krwiak.
My się boimy, z dwa tyg temu po przytulankach dostałam palmiarnia ale wtedy faktycznie trochę nas poniosło. Od tego momentu nic a nic, boję się, lekarz też na razie kazał się wstrzymać. Chociaż m. Nie pocieszony bidulek [emoji23]
 
My się boimy, z dwa tyg temu po przytulankach dostałam palmiarnia ale wtedy faktycznie trochę nas poniosło. Od tego momentu nic a nic, boję się, lekarz też na razie kazał się wstrzymać. Chociaż m. Nie pocieszony bidulek [emoji23]

Biedni Ci nasi mężczyźni.
Pierwszy trymestr najgorszy, już się 2 nie mogę doczekać.
 
Wiesz gdybym wiedziała, że jak będę czytać to nic mi się nie stanie, to czytałbym ile wlezie! A tak to jedynie człowiek się nakręca niepotrzebnie i to jeszcze w tym stanie. Serio nie wiem w czym problem otworzyć wątek o stratach. Jako podtemat.
Tzn że my, kobiety po stracie a teraz w ciąży nie mamy prawa pisać? A może mamy się przenieść się na inny watek bo nie rozumiem? Jak zauważyłas 3/4z nas to takie osoby. Kurcze nie chce nikogo urazić ale takie jest niestety życie. Teraz znów jesteśmy w ciąży i mimo tego strachu cieszymy się i wierzymy że będzie dobrze, bo kto ma wierzyć jak nie my? I tego też tobie życzę. Trzeba wierzyć w te maleństwa i że po lecie przytulimy i wycalujemy te małe stópki ;)

Co do jednej z nas która dzisiaj straciła maleństwo to weszła i tylko napisała że się z nami żegna i życzy nam zdrowych ciąż. Wg mnie bardzo fajny gest.
 
Ja mam niby zielone światło na współżycie ale się boję i nie pozwalam na razie [emoji39]
Jak długo może mnie pobolewac podbrzusze? Nie wien czy juz sobie wmawiam ze ciągle to czuję czy faktycznie mnie tam boli. Lekarz powiedział że to normalne bo macica jako mięsień się powiększa. W ogóle mam odczucie ze cały czas "czuję" macicę jakby faktycznie coś się w niej działo.
 
reklama
Tzn że my, kobiety po stracie a teraz w ciąży nie mamy prawa pisać? A może mamy się przenieść się na inny watek bo nie rozumiem? Jak zauważyłas 3/4z nas to takie osoby. Kurcze nie chce nikogo urazić ale takie jest niestety życie. Teraz znów jesteśmy w ciąży i mimo tego strachu cieszymy się i wierzymy że będzie dobrze, bo kto ma wierzyć jak nie my? I tego też tobie życzę. Trzeba wierzyć w te maleństwa i że po lecie przytulimy i wycalujemy te małe stópki ;)

Co do jednej z nas która dzisiaj straciła maleństwo to weszła i tylko napisała że się z nami żegna i życzy nam zdrowych ciąż. Wg mnie bardzo fajny gest.

Oj wycałujesz stópeczki! :D ja nie mogę sie doczekać tego zapachu "nowego" dziecka :p jak urodziła się córka to miałam ochotę ją wąchać i całować non stop :p
 
Do góry