Tzn że my, kobiety po stracie a teraz w ciąży nie mamy prawa pisać? A może mamy się przenieść się na inny watek bo nie rozumiem? Jak zauważyłas 3/4z nas to takie osoby. Kurcze nie chce nikogo urazić ale takie jest niestety życie. Teraz znów jesteśmy w ciąży i mimo tego strachu cieszymy się i wierzymy że będzie dobrze, bo kto ma wierzyć jak nie my? I tego też tobie życzę. Trzeba wierzyć w te maleństwa i że po lecie przytulimy i wycalujemy te małe stópki
Co do jednej z nas która dzisiaj straciła maleństwo to weszła i tylko napisała że się z nami żegna i życzy nam zdrowych ciąż. Wg mnie bardzo fajny gest.