Kąpałam malutka, przebieram ubieram obserwuje co robi na każdym kroku i podpytuje. A to jej 3 dziecko to mam zaufanie.
Oj niektórzy to naprawdę dostają bzika, ja póki co podchodzę do tego wszystkiego spokojnie i bez większych cudowań tak samo z zakupami i przygotowaniami do narodzin, a co do porodu to wszystko się okaże, chciałbym rodzic naturalnie ale jak nie będzie takiej możliwości to bez mrugnięcia zgodzę się na cesarkę, zreszta lekarz będzie wiedział co będzie najlepsze może jeszcze mi się odmieni, ale narazie... wokół mnie nie ma niestety żadnych maluszków, ale nastawiam się na to ze wszystko przyjdzie naturalnie