Super[emoji16]Jestem po wizycie... 8tydzien..bąbelek ma 1,2cm... Serduszko bije... Jajniki tez ok a odnośnie bóli w podbrzuszu.. Wiecej odpoczywać [emoji6]
Teraz po wizycie jestem już spokojniejsza, ze wszystko ok...
Kolejna wizyta 12ego marca.. Czyli 12tc.Zobacz załącznik 942172
reklama
GratulacjeJestem po wizycie... 8tydzien..bąbelek ma 1,2cm... Serduszko bije... Jajniki tez ok a odnośnie bóli w podbrzuszu.. Wiecej odpoczywać [emoji6]
Teraz po wizycie jestem już spokojniejsza, ze wszystko ok...
Kolejna wizyta 12ego marca.. Czyli 12tc.Zobacz załącznik 942172
pumelova
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2017
- Postów
- 6 207
Jurkovska ja bym poszła na koncert. Słuchanie muzyki fajnie wpływa na nas, więc tymbardziej na bąbla który czuje nasze emocje dobre ale na płytę bym się bala- jakby był scisk to może Ci słabo się zrobić no i tam się chyba stoi, nie?
pumelova
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2017
- Postów
- 6 207
Asiek08 gratuluje udanej wizyty
A co do jedzenia w szpitalu to wam powiem że w moim było super. Przez tydzień po porodzie byłam w szpitalu bo mała miała.zoltaczke i było super pod tym względem. Na śniadanie pieczywo szynka pomidor sałata i zawsze coś słodkiego- wafelek, lubis. Obiady extra, no wszystko mi smakowało. Co drugi dzień jajko. Nie potrzebowałam nic z domu do jedzenia
A co do jedzenia w szpitalu to wam powiem że w moim było super. Przez tydzień po porodzie byłam w szpitalu bo mała miała.zoltaczke i było super pod tym względem. Na śniadanie pieczywo szynka pomidor sałata i zawsze coś słodkiego- wafelek, lubis. Obiady extra, no wszystko mi smakowało. Co drugi dzień jajko. Nie potrzebowałam nic z domu do jedzenia
Ja w moim szpitalu gdzie rodziłam (nie prywatnym) codziennie rano dostawałam do wyboru dwa zestawu menu obiadowego do wyboru, gdzie jeden był dedykowany mamom karmiącym. Śniadania i kolacje tak obfite, że nie można było tego przejeść. Dieta cukrzycowa i dla nadciśnieniowców była. Ale z tą cukrzycową było troszkę gorzej, nie zawsze wszystko mogłam jeść.
Leżałam tam też w 30tc na patologii ciązy tydzień i tak samo to wyglądało
Także nawet na NFZ istnieją dobre miejsca
Leżałam tam też w 30tc na patologii ciązy tydzień i tak samo to wyglądało
Także nawet na NFZ istnieją dobre miejsca
A jakie badania dokładnie ??
Neobona pakiet rozszerzony
Mamawrzesniowa
Fanka BB :)
@asiek08 , super wieści piękna fotka na kiedy termin z usg ?
@jurkovska , ja tez bym poszła, ale w tłum to juz niekoniecznie
Ja kawę uwielbiam i piję z ekspresu 2 razy dziennie, juz nie sa takie mocne jak wcześniej , bo zamiast 5 ziarenek klikam 3 w poprzednich ciążach nie piłam, ale z rozpuszczalnej łatwo było zrezygnować . Szpitalnego jedzenia nie lubię, na położnictwie zawsze mąż wyjadał mi obiady, a jak leżałam z córką to akurat zjadała dziwnie wyglądajace pulpety , albo makaron z niewiadomo czym a ogólnie jest niejadkiem
Też musze zapisać sie na prenatalne, test nifty też rozważam bo w tych testach papp-a to często dziwne rzeczy wychodzą . Muszę pomyśleć bo wydać ponad 2 tyś to sporo , tym bardziej ,że trzeba zbierać na wykończenie domu ... wizyty u gin prywatnie, badania prywatnie
Czytam , że grudzień był dla większości ciężki, u nas to była juz kumulacja całego ciężkiego roku- starsza córka miała zdiagnozowany wrzód rogówki - zakrapianie oczy 18 razy dziennie plus leki doustne , co drugi dzień wizyta kontrolna u okulisty, prawie dwa tyg czekaliśmy na badanie w prywatnej klinice mikroskopem konfokalnym , wyszło podejrzenie zakażenia Acanthamoeba ( pasożyt - powoduje pełzakowate zapalenie rogówki) . We Wrocławiu nie mieliśmy szans na ponowne badanie, udało się umówić konsultację zz 4 dni w Katowicach. Na szczęście rozpoznanie nie potwierdziło się , ale co przeżyłam to się nie da opisać ... do tego miałam 4 pogrzeby ...
Teraz mam nadzieję , że już będzie dobrze
@jurkovska , ja tez bym poszła, ale w tłum to juz niekoniecznie
Ja kawę uwielbiam i piję z ekspresu 2 razy dziennie, juz nie sa takie mocne jak wcześniej , bo zamiast 5 ziarenek klikam 3 w poprzednich ciążach nie piłam, ale z rozpuszczalnej łatwo było zrezygnować . Szpitalnego jedzenia nie lubię, na położnictwie zawsze mąż wyjadał mi obiady, a jak leżałam z córką to akurat zjadała dziwnie wyglądajace pulpety , albo makaron z niewiadomo czym a ogólnie jest niejadkiem
Też musze zapisać sie na prenatalne, test nifty też rozważam bo w tych testach papp-a to często dziwne rzeczy wychodzą . Muszę pomyśleć bo wydać ponad 2 tyś to sporo , tym bardziej ,że trzeba zbierać na wykończenie domu ... wizyty u gin prywatnie, badania prywatnie
Czytam , że grudzień był dla większości ciężki, u nas to była juz kumulacja całego ciężkiego roku- starsza córka miała zdiagnozowany wrzód rogówki - zakrapianie oczy 18 razy dziennie plus leki doustne , co drugi dzień wizyta kontrolna u okulisty, prawie dwa tyg czekaliśmy na badanie w prywatnej klinice mikroskopem konfokalnym , wyszło podejrzenie zakażenia Acanthamoeba ( pasożyt - powoduje pełzakowate zapalenie rogówki) . We Wrocławiu nie mieliśmy szans na ponowne badanie, udało się umówić konsultację zz 4 dni w Katowicach. Na szczęście rozpoznanie nie potwierdziło się , ale co przeżyłam to się nie da opisać ... do tego miałam 4 pogrzeby ...
Teraz mam nadzieję , że już będzie dobrze
reklama
Mamadwojki27
Zaangażowana w BB
Ja wam powiem że w pierwszej ciąży jedzenie masakra za to w drugiej super jak domowe i sałatki i zupy i kasza z gulaszem po prostu w porównaniu do pierwszego larytasy hehe aż pytałam się salowej czy to aby na pewno szpital
Gratulacje z udanych wizyt
Gratulacje z udanych wizyt
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: