reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

reklama
Gratulacje! Pamietam moje pierwsze usg i pierwsze zdjęcie, które dostałam. Niesamowite uczucie! Teraz kolejne usg 1.02. a ja już nie mogę się doczekać!

Dziewczyny komu już powiedziałyście o ciąży? Ja jeszcze nikomu, oczywiście oprócz mojego faceta [emoji4] Dzisiaj idziemy na kolacje z jego rodzicami, najpierw chcieliśmy im powiedzieć ale teraz jednak zdecydowaliśmy, że dopiero po 12 tygodniu! Rodzinie z mojej strony też tak planujemy powiedzieć. W pracy też zamierzam dopiero po 12 tygodniu szefa poinformować. A jak to jest u was?
U mnie wie tylko moja mama :)
 
A co z rodziną? Mama, siostra? Przyjaciółka? Teraz potrzebujesz wsparcia i pomocy przede wszystkim.

Moja mama jest za granica i szczerze mówiąc odkąd się rozwiodłam ma mnie gdzieś . Brat szkoda słów nie mam z nim kontaktu tyle co przyjaciółka jest ale od niej potrzebuje tylko żeby pogadać dobre słowo to dużo . A radziłam sobie zawsze sama teraz tez poradzę tylko nie potrafię o nim zapomnieć mimo wszystko .Największe rozczarowanie mojego życia . W tamtym roku miałam depresje pozbierałam się ogarnełam a ten rok miał być lepszy a rozczarował mnie już na początku . Brałam tabletki nie chciałam więcej dzieci mam ich sporo on tez nie chciał . Tylko jak jest to ja nie potrafię pozbyć się jak to niektórzy mówią nie umiałabym z tym żyć.
 
April7 tak,ale jestem po 3 ciazach w tym tylko jedna donoszona.. A bety po parę tysięcy miałam.
Kciuki za Ciebie również. Fajnie, jak się uda. :)
 
Te dziewczyny co miały złe wyniki tarczycy napiszcie co było nie tak.mi wyszlo wysokie TSH - 10 mU/l i muszę jeszcze raz zrobić TSH we wtorek i ft4 i ft3 . Dzwoniłam do lekarza kazał
Się nie denerwować tylko dorobić . A wizytę mam 8.02 dopiero
Ja mialam 5,5, lekarz również nie kazał się denerwować. Dostałam Euthyrox i TSH spada, juz mam w normie. Jak najszybciej trzeba je unormowac, bo nieleczona niedoczynność bardzo szkodzi dzidziusiowi z tego co wiem.
 
Dziewczyny, czy któraś z Was używała Natamycne(tabletki dopochwowe na grzybka)? Biorę od 2 dni i jakoś mnie tak trochę martwi :( straszne uplawy po niej mam, normalnie jakby woda ze mnie leciała, najgorzej z rana jak wstanę. Ktoś tak miał?
 
Czesc dziewczyny czy moge sie przyłaczyc ? Termin z USG mam na 4 wrzesnia . Teraz mam 8 tydzien jednak umnie ciagle same komplikacje z ciaża I ciagle cos jest nie tak ale mam nadzieje ze mi sie uda :)
 
Zaczelo sie od tego ze w 5 tygodniu dostalam krwawienia poszlam odrazu do Gina wgle bylam pewna ze ide potwierdzic poronienie jednak on powiedzial ze jest pecherzyj I ze mam przyjsc za dwa tygodnie I zobaczymy czy bedzie bilo serce I podobno to krwawienie bylo od malego krwiaczka I tak przez te 2 tygodnie chapter czas plamilam do wizyty na brazow 7 tygodniu na wizycie stwierdzil ze wszytko prawidlowo serce bije Krwiak sie wchlonol I ze powinno byc juz wszytko ok I bylo przez tydzien plamienia ustapily jednak w patek wieczorem znowu zobaczylam troche rozowej zywej krwi na papieze jutro ide do Gina znowu ale bardzo sie boje ze okaze sie ze serduszko juz nie bije :(
 
reklama
Do góry